Mostek cieplny w ościeżach stolarki okienno-drzwiowej
Stosuje się coraz grubsze warstwy ociepleń ścian zewnętrznych - to zew czasu. Jednakże, podczas projektowania, generalnie, nie sporządza się analiz cieplno-wilgotnościowych
- mimo, iż wymagają tego WT. Oto przykład skutków
bagatelizowania tego problemu.
Skutki pojawienia się zbyt dużego mostka cieplnego wzdłuż ramy okna - przemarzanie i pleśń. Jerzy Zembrowski
Skutek braku nawiewników w stolarce okienno-drzwiowej
Mieszkańcy świeżo wybudowanego budynku wielorodzinnego, już w pierwszej zimie
doświadczyli totalnej kondensacji pary wodnej we wnętrzach - szczególnie na oknach i drzwiach
balkonowych.
Budynek świeżutki i ledwie co oddany do użytku. Na balkonach najwyższej kondygnacji po
deszczach, woda zalewa ściany, rozbryzguje się po oknach i drzwiach balkonowych. Są plamy, zacieki i
pojawiły się glony.
Dwa
lata wcześniej, jesienią, do wielorodzinnego budynku wprowadzili się pierwsi mieszkańcy. Już po
pierwszej zimie pojawiły się "kwiatki". Wokół okien i drzwi balkonowych wystąpiła lokalnie
pleśń i zawilgocenia. W kolejnym roku już było groźnie.
Widok ościeża przy parapecie. Jerzy Zembrowski
Ościeże przy parapecie po prawej stronie okna. Jerzy Zembrowski
Od
początku powstania tego budynku (1955 r.) lokatorzy najwyższej kondygnacji borykali się z problemem
plam wody na suficie i zagrzybieniami. Co ciekawe, zawilgocenia występują nie po opadach deszczu, a
tylko w okresie łagodnej zimy i wiosną. Ustają natomiast, w okresie mroźnej zimy oraz zupełnie nie
występują latem. Zauważono, że wyraźnie większa intensywność zawilgoceń stropu pojawia się w okresie
zwiększonych opadów śniegu.
Administracja bloku
kilkunastokrotnie zlecała najpierw smołowanie dachu, a potem pokrywanie papą. W efekcie,
przez 60 lat położono 11 warstw papy - w końcu rozłożono
bezradnie ręce.
Efekty zawilgoceń na suficie w mieszkaniu na ostatniej kondygnacji. Jerzy Zembrowski
Zbliżenie na zacieki na suficie. Jerzy Zembrowski
Elewacja budynku. Jerzy Zembrowski
Otwory wentylacyjne poddasza. Jerzy Zembrowski
Zbliżenie na jeden z otworów wentylacyjnych. Jerzy Zembrowski