Od kilku lat coraz częściej otrzymuję zapytania o zaprojektowanie lub wykonanie piwnic
naturalnych. Wygląda na to, że wraca moda na posiadanie piwnic i piwniczek na działce, a także w
piwnicy domu - wzorem naszych dziadków i pradziadków. Wielu
pragnie mieć chłodziarkę bez dostarczania do niej energii, by móc w niej przechowywać owoce,
warzywa, wina i piwa czy cokolwiek innego spożywczego.
Pytania o poprawne skonstruowanie piwnicy
naturalnej są zasadne, bo wielu na tym pomyśle się jednak zawiodło. Owszem, wydano nie małe
pieniądze, piwniczki stoją, ale niestety są z nimi różne problemy. Produkty w nich gniją, nic się
nie przechowuje, a wręcz śmierdzi i cuchnie stęchlizną. To prawda, bo piwnica naturalna jest nie
łatwa do wykonania, a ściślej, to łatwa, tyle że łatwo też o błędy. Błędy skutkują niepowodzeniem i
zawodem - miało być wspaniale, a wyszło fatalnie. O co więc chodzi?
Mimo, iż od 19 września 2020 r.
obowiązuje nowe rozporządzenie w sprawie szczegółowego zakresu i formy projektu budowlanego, to
nadal wielu projektant...
Problemy techniczne w budownictwie zabytkowym zawsze należą do
trudnych. Rozwiązania muszą możliwie najmniej ingerować w istniejącą materię obiektu, ...