Zmiany w zawartości projektu budowlanego i nie tylko
opublikowano: 2021-02-22
Mimo, iż od 19 września 2020 r.
obowiązuje nowe rozporządzenie w sprawie szczegółowego zakresu i formy projektu budowlanego, to
nadal wielu projektantów do niego się nie stosuje. Wielu nadal działa wg starych zasad. Poruszam ten
temat, bo jest dużo nowości i obowiązuje zupełnie nowe podejście. Dlaczego? Dlatego, iż te nowości
mocno wpływają na zakres i zawartość projektu budowlanego.
Przy okazji, te zmiany nie są
fanaberią ministra czy rządu, lecz wynikają z nakazu prawa unijnego, bowiem wdrażają niedawną nową
dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2018/844 z dnia 30 maja 2018 r. zmieniającą dyrektywę
2010/31/UE w sprawie charakterystyki energetycznej budynków i dyrektywę 2012/27/UE w sprawie
efektywności energetycznej. Ponieważ dyrektywa ta dała pewien czas na jej wprowadzenie, Polska jako
chyba ostatni kraj UE ją wprowadziła.
Na
tak postawione pytanie odpowiedź jest jedna: wykończenie podłogi ogrzewanej powinno być zgodne z
rozwiązaniem zawartym w projekcie instalacji c.o. Niestety, w praktyce do tego zagadnienia często
podchodzi się frywolnie. Kiedy zbliża się okres robót wykończeniowych lub remontu, na forach
internetowych aż się roi od zapytań i dyskusji co położyć na podłogi ogrzewane? Widzi się porady i
komentarze o praktyczności jednych materiałów i o wadach innych, o subiektywnych odczuciach i
opiniach już użytkujących takie podłogi, ale najwięcej czyta się "achy i ochy" od trolli
podstawianych przez producentów, sprzedawców i wykonawców - podszywających się pod doświadczonych
już inwestorów. Jednym słowem panuje daleko posunięta dowolność wykończenia podłóg - wyłącznie jako
dylemat wystroju wnętrz.
W
ostatnich latach spotykam fanatyzm dotyczący technologii domów - nazywanych nie wiadomo dlaczego -
„naturalnymi”. Czy cegła lub pustaki ceramiczne, wełna mineralna czy drewno, to nie są materiały
naturalne? Są, choć bardziej lub mniej przetworzone, ale oparte na surowcach naturalnych. Co różni
np. słomę, konopie, len, trociny czy glinę - uważanych za „naturalne”- od tychże? Wszystkie pochodzą
z natury, tyle że jedne są mineralne a inne organiczne. Skąd więc ten fanatyzm? Wydaje się, że
pochodzi nie z chęci mieszkania w zdrowym domu, lecz chęci zbudowania domu za przysłowiową złotówkę
i udowodnienia, że dom nie musi kosztować majątek. Są jednak też liczni zwolennicy tzw. zdrowych
domów uważający, że tylko wymienione surowce - jako podstawowy budulec - są w stanie zapewnić zdrową
formułę domu.
Często
powszechnie używa się tajemniczego sformułowania, że czegoś nie wykonano lub coś wykonano - zgodnie
ze sztuką budowlaną. O ile z potocznego używania zwrotu „sztuka budowlana” nie wynika nic konkretnego, to w wielu procesach sądowych, w których
uczestniczyłem jako świadek, sędziowie jednak konkretnie odnoszą się do tego terminu - i to w
różnych odmianach: sztuka budowlana, zasady sztuki budowlanej, podstawy sztuki budowlanej itp. W
ostatnich latach, termin ten zastąpiono kolejnym, choć podobnie znaczącym: „zasady wiedzy
technicznej”. Z tymi terminami zawsze jest mnóstwo kontrowersji, a ponieważ nigdzie
nie są zdefiniowane, to są wodą na młyn dla adwokatów do interpretacji - w zależności od tego, którą
stronę reprezentują, ale też dla sędziów.