Niemal każdy producent lub
sprzedawca dachówek bitumicznych, w swoich materiałach reklamowych, podkreśla wiele walorów
użytkowych, co jest prawdą. Jednakże zwykle się nie wspomina o atakowaniu dachówek przez mchy i
porosty. Wprawdzie, nie jest to domena tylko tego rodzaju dachówek, bo każdy typ dachówki jest
atakowany przez porosty, ale warto być świadomym, że podczas eksploatacji, konieczna jest
konserwacja wszystkich typów dachówek - niestety.
Oto przykład. Dachówka zwykle zachowuje się
nienagannie przez pierwsze 5-6 lat - dopóki na powierzchni występuje odczyn zasadowy lub na niej
występują ślady rozpuszczalników stosowanych podczas produkcji. Potem, najpierw od strony północnej
pojawiają się pierwsze ogniska glonów i mchów. Od południa tego objawu nie ma, gdyż promienie UV
skutecznie niszczą zarodniki porostów. Mchy mają różne kolory: od szarego przez brązowy po
intensywny zielony. Próby usuwania szczotką nie dają rezultatów, bo już po pierwszym deszczu latem,
mchy pojawiają się znowu.
Takie zjawiska są normalne i dotyczą wszelkich dachówek -
nie tylko bitumicznych. Od strony północnej na dachach najdłużej utrzymuje się wilgoć po nocy czy
deszczach. Podczas dodatniej temperatury, w miejscach, gdzie gromadzi się kurz i pyłki z drzew i
kwiatów, w otoczeniu wilgoci szybko rozwijają się grzyby, glony i mchy. Walka z tymi porostami jest
prosta, chociaż uciążliwa.
|