Ostatnio ktoś na FB
powątpiewał w moje stwierdzenie, że przyczyną smogu wcale głównie nie są te ohydne kopciuchy
spalające węgiel w domach. Owszem, mają jakiś w tym udział, ale nie tylko w nich trzeba szukać
źródła „zła” czyli spalania węgla. Jak Polska długa i szeroka dziennikarze, wszelkiej maści media
oraz ekoaktywiści walą w ten sam bęben i wołają o pilną wymianę kotłów i pieców spalających węgiel
na kotły gazowe, by się pozbyć smogu - jakby to było jedyne źródło zła. Wielu polityków właściwie
grzmi o tym samym. Istny obłęd. Obalmy mity zgłębiając nieco problem.