Mostek termiczny w linii okapu skutkiem błędu projektanta
Mimo, iż o mostkach termicznych i ich skutkach pisze się dużo, brak gruntownych
przemyśleń projektanta lub brak konsultacji projektów w zakresie fizyki budowli, skutkuje błędami.
Pół biedy, jeśli błędy te wyłapie wykonawca, KB lub INI. Jeśli jednak potknięcia ujdą ich uwadze,
skutki są takie jak na fotografii.
Efekt mostka termicznego w narożu attyki - po pierwszej zimie. Jerzy Zembrowski
Przykład ten dowodzi, że technologie - nawet najlepsze - nie gwarantują powodzenia ani
sukcesów. Najsłabszym ogniwem, jest ... wykonawstwo. Po kilku miesiącach od oddania basenu do
eksploatacji, na podbaseniu pojawiły się liczne zacieki, plamy i wykwity - głównie w okolicy
odpływów w rynnie przelewowej.
Zacieki i wykwity na podbaseniu. Jerzy Zembrowski
Widok w rynnie przelewowej po usunięciu wykładziny basenowej. Jerzy Zembrowski
Zamoczenia okolicy odpływu, po usunięciu membrany. Jerzy Zembrowski
Zawilgocone i zapleśniałe zwoje filcu, który zastosowano jako przekładka pod folią basenową. Jerzy Zembrowski
Odsłonięta żelbetowa niecka basenowa ujawniła daleko posuniętą korozję żelbetu. Jerzy Zembrowski
Przykład skutków braku wiedzy o fizyce budowli. Wykonano schody wejściowe do pewnej
przychodni - oczywiście ze zwykłego betonu i ... obłożono je lastrico. Przedstawiam efekt po 12
latach eksploatacji.
Efekt po 12 latach eksploatacji. Jerzy Zembrowski
Schody są już nawet latem niebezpieczne w eksploatacji. Jerzy Zembrowski
Brak elementarnej wiedzy zawodowej układacza płytek
Przykład efektów lekceważenia zasad sztuki budowlanej przez układacza płytek gres na
podeście schodów wejściowych do budynku sklepu. Już pomijam fakt, iż na betonie wykonawca nie
zastosował hydroizolacji mineralnej pod płytkami, ale nie rozpoczął układania płytek od linii
dylatacji podestu, lecz od jego skrajnej krawędzi. W rezultacie nakryta została dylatacja podestu,
zaś dylatację pola płytek wykonawca stworzył ... tam, gdzie akurat skończyły się płytki.
Budynek biurowy
przekazano do użytkowania na początku lata. Następnego roku w sierpniu na kondygnacji II oraz III
wystąpiło miejscowe odpadanie tynków na sufitach. Reklamacja nie została uznana, gdyż wykonawca
wskazał na przyczynę: drgania budynku od ruchu ulicznego aut. Objawy odpadania tynków powtarzały się
w okresach letnich w kolejnych latach. Wystąpiła dziwna systematyka odpadania tynków: tylko
w okresie najwyższych temperatur letnich i brak odpadania np. w okresach zimowych.
Tynk spadał płatami. Jerzy Zembrowski
Tynk spadał płatami odsłaniając podłoże, a raczej ślady różowego preparatu gruntującego. Jerzy Zembrowski
Majster - cieśla z tych, co to nie potrzebują projektu więźby dachowej, by realizować roboty. Zupełnie
nie zwrócił uwagi, że lokalizacja słupków w projekcie nie jest przypadkowa.
Podparcie między belkami na stropie, a dokładnie to na pustaku stropowym. G.W.
Oto
przykład niefachowego wykonawstwa więźby dachowej. Wykonawca zachwalający swoje usługi i
doświadczenie, znalazł zleceniodawcę (inwestora). Praktyka jednak dowiodła, iż samochwalstwo, a
zawodowstwo, to dwa bardzo odległe pojęcia. Spójrzmy na kilka fotografii.
Mocowanie murłaty. G.W.
Krokiew na murłacie. G.W.
Dwie krokwie pod kątem. G.W.
Część dachu nie jest samonośna, więc podparto go o ścianę! G.W.
Dachówka renomowanego producenta, ale w drugim gatunku
Jeden z użytkowników serwisu BDB przesłał fotografie świeżo pokrytego dachu. Zastosowano
dachówkę karpiówkę znanego producenta, tyle że w drugim gatunku (z uwagi na dużo niższą cenę). Dom
okazały i uroczy, wykonawca pokrycia, także markowy, ale inwestorowi mina zrzedła, kiedy ujrzał
efekt na dachu.
Wydawać by się mogło, iż murowanie (szczególnie z pustaków Porotherm) jest zakresem robót, gdzie trudno o błędy? Jednakże, okazuje się, że
pomysłowość murarzy nie zna granic - byleby tylko sobie ułatwić życie. Potem niechaj się martwi
następca robót! Oto przykład beztroski murarzy. Zamiast dociąć
pustak na wymaganą wysokość, to podmurowano na płask.
"Pomysłowo" wykonane domurowanie w otworze okiennym. M.Kruczko
W
przedszkolu z każdym rokiem było coraz zimniej, że trzeba było dogrzewać się termowentylatorkami.
Latami dyrektor naciskała urząd gminy, by coś z tym zrobił. W końcu postanowiono skorzystać z
dotacji rządowych. Zlecono komuś audyt termorenowacyjny, a tenże wskazał zakres działań
termorenowacyjnych. Potem zlecono wykonanie projektu termorenowacji. Urząd uzyskał preferencyjny
kredyt z dotacją, zlecono roboty i najpierw wymieniono instalację c.o. a potem budynek kompleksowo
ocieplono styropianem i wyprawą akrylową, ocieplono też styropianem cokół i położono tynk
mozaikowy.
Wszyscy byli zadowoleni, bo urząd wykazał się działaniem, audytor wziął swoje,
projektant też. Zarobił bank na kredycie, zarobiły też hurtownie materiałów budowlanych, ich
producenci i wykonawca. Zadowolona też była dyrektor, bo wewnątrz się zrobiło zimą cieplej, a budynek
przybrał piękniejszy i nowoczesny wygląd.
Po pierwszym roku pojawiły się jednak pierwsze
problemy, a po kolejnym już sytuacja stawała się coraz groźniejsza. W budynku czuło się coraz większą stęchliznę, a dzieci stawały się coraz bardziej wrażliwe na otoczenie - pojawiły się gremialne trudności w zasypianiu i wypoczynku,
nerwowość, kaszel i choroby układu oddechowego. Poproszono mnie o konsultację. Owszem, na zewnątrz przedszkole wyglądało
całkiem dobrze i uroczo, ale wewnątrz ... poszliśmy tropem stęchlizny do ... piwnicy, a tam
...
Jedno z pomieszczeń piwnicznych. Jerzy Zembrowski
Korytarz w piwnicy. Jerzy Zembrowski
Pomieszczenie prasowalni. Jerzy Zembrowski
Pomieszczenie składu na warzywa i owoce. Jerzy Zembrowski
Zbliżenie na ścianę w piwnicy. Jerzy Zembrowski
Dyrektor poleciła wykopać studzienkę, do której wstawiano codziennie pompkę
i wypompowywano wodę - licząc, że coś pomoże. Jerzy Zembrowski