Wpisz nieodmienialne części szukanych fraz, np. "ław fund", wciśnij klawisz SZUKAJ, a będą wyświetlone wyniki zawierające wszystkie odmiany: ław fundamentowych, ławą fundamentową, ławami fundamentowymi itd.
Tynkowanie z użyciem warstwy termicznej przy posadowieniu na płycie
Witam, będę budował dom na płycie fundamentowej z termoizolacją nad płytą. Ściany
będą z silikatów H+H N24 15-1600, natomiast w ramach odizolowania ich od płyty pierwsza/pierwsze
warsty zostaną wykonane z bloczków betonu komórkowego H+H Gold+ 6,00-700 (taki dobrał konstruktor
dla wymaganych wytrzymałości). Bloczek ten ma wysokość 25cm co powoduje, że pojedyncza warstwa
niemal licuje się z projektowanym poziomem posadzki (co widać na załączonym rysunku). Ogrzewanie
będzie podłogowe.
Pytanie nr 1) Czy w takim przypadku wystarczy jedna warstwa z betonu
komórkowego? Czy druga warstwa w istotny sposób polepsza parametry? Pytanie dotyczy zarówno
ścian zewnętrznych jak i wewnętrznych.
Mam pewne obawy przed dwom warstwami, gdyż w takim
przypadku "łączenie" dwóch materiałów ściennych będzie już ponad posadzką. Obawiam się (być może
niesłusznie) problemów na połączeniu tych dwóch warstw, np. w wyniku innej rozszerzalności i reakcji
obu materiałów na zmianę temperatury itp.
Pytanie nr 2) Drugie pytanie dotyczy kładzenia
tynku na ściany przy takiej konstrukcji ścian. Klasycznie tynki kładzione są przed wylewkami (i
ociepleniem podłogi) i są robione mniejwięcej do samego dołu ściany. Mniej więcej, bo ten dół często
jest niepełny lub niedokładnie wykonany. Taki sposób przestawia mój uproszczony rysunek "Tynki -
wersja A".
Czy dla zapewnienia ciągłości izolacji na płycie, nie jest lepszy rozwiązaniem
przykleić kilkucentymetrową warstwę styropianu do ściany przed tynkowaniem, a ściany wytynkować do
poziomu styropianu? Przedstawia to rysunek "Tynki - wersja B".
Jaka jest Pana opinia i
rekomendacja dla poprawnego wykonania tych prac? Pozdrawiam i z góry dziękuje za odpowiedź
Witam. Mam wentylację hybrydową z 4 wentylatorami w suficie.
Strop drewniany, poddasze nieużytkowe nieocieplone. Kanały spiro 125cm ocieplone 10cm wełny z
izolacją z folii aluminiowej. Wszystkie wentylatory higrosterowalne. Łazienka, kuchnia, wc i
pralnia. Wszystkie z jednej strony domu. Z drugiej nawiewniki ciśnieniowe w oknach i podcięte
wszystkie drzwi, aby ruch powietrza odbywał się z sypialni i salonu w stronę pomieszczeń mokrych.
Wszystko ładnie działa. Dodatkowo sprawdzam parametry powietrza dwoma czujnikami wilgotności.
Problem zaczął się po zainstalowaniu okapu z silnikiem na dachu firmy vilpe tzw cicha
kuchnia, bardzo wydajny. Okap startuje z najwyższego biegu (4) aby zrzucić ewentualną czapę śniegu i
załącza najniższy bieg (1). Na 1-2 biegu jest ok, ale na 3-4 biegu zaczyna cofać powietrze z 3
kanałów które nie są zintegrowane z okapem pomimo że chodzą na najniższym biegu aby wymuszać ruch
powietrza. Okap je zatrzymuje i kręcą się w przeciwna stronę. Wtłaczają zimne powietrze a z czasem
niebezpieczne dla zdrowia dziadostwo.
Jak temu zaradzić? Okap ma klapę zwrotną. Wentylatory
nie. Nie mam miejsca na instalowanie nawiewnika ściennego w kuchni. Chyba ze w suficie coś?
Budowa stropu nad parterem: - tynk cementowo-wapienny, - strop płytowy, -
paroizolacja, - legary ułożone krzyżowo / wełna mineralna, - niewentylowana pustka
powietrzna, - posadzka z desek (odstęp między sąsiednimi deskami 10-20 mm). Czym zabezpieczyć
posadzkę z desek na poddaszu nieużytkowym i nieogrzewanym? Jakich preparatów używać, aby powłoka
miała odpowiednią wytrzymałość na ścieranie? Czy lepiej stosować olej czy lakier, a może inny
środek?
Dwuwarstwowa wentylowana ściana domu szkieletowego
Witam. Budować będę bud. szkieletowy, z podwójną ścianą zewnętrzną (łącznie na 28-29cm
izolacji). Mam tu pewien dylemat - propozycja architekta (niepoprawna) dała mi jednak do myślenia
czy w tym wypadku nie warto byłoby przenieść stężeń ścian (płyta mfp) do wewnątrz. Oczywiście o tym
ostatecznie wypowie się konstruktor, choć spotkałem się już gdzieś z takim rozwiązaniem.
Plan jest taki - patrząc od zewnątrz: - elewacja z desek malowanych, na pion (przekładane
co pozwala zrobić od razu wentylację) - łaty - wiatroizolacja - 14,5cm - celuloza - mfp
12-18cm (zależnie co zaleci konstruktor)
- druga ściana z ok 5 cm przerwy między ścianami
- 14cm - celuloza albo wełna kamienna (rozważam zamiennie, bo jest niepalna) -
paraizolacja - regips
Od zewnątrz byłaby wówczas tylko wiatroizolacja
(paroprzepuszczalna), na niej łaty i elewacja wentylowana (pewnie z malowanych desek albo
pochodnych). Zastanawia mnie jednak, i zasadniczo, abstrahując od konstrukcji - [b]wytrzymałość
wiatroizolacji na uv i generalnie zniszczenie w czasie[/b] - nawet jeżeli zaraz po jej położeniu
wykonałbym elewację. Takie rozwiązanie z jednej strony likwiduje problem "zimnej ściany"
zewnętrznej bowiem cienka wiatroizolacja + izolacja będą miały wówczas praktycznie tę samą
temperaturę. Tak z resztą wykonuje się izolację na ocieplonym dachu. Ma to też pewną korzyść
w oszczędności materiału, choć niewielką. Przesuwa mfp do wnętrza w stronę ciepłą. Warstwy wówczas
są generalnie zgodne z kierunkiem dyfuzji (no mfp/osb stanowi pewną barierę dzielącą obie części
izolacji to fakt ale też nie tak wielką). Ponadto przy celulozie byłoby lepiej zmniejszyć
"średnicę" ocieplaną co zmniejszy jej osiadanie. No i mam wybór co do izolacji od wewnątrz.
Pozdrawiam
Jestem nowy - późno za późno kupiłem książkę i dlatego potrzebuję szybkiej pomocy. Będę
ją studiował ale czasu mało. Termin wejście ekipy jest po płycie już ekipa od SSO. Chciałbym cofnąć
czas i książkowo wykonać płytę ale niestety już nie ma takie możliwości - możemy tylko co nie co
pomóc aby było lepiej.
Za 1,5 tygodnia startujemy z wykopem. Projekt płyty ogólnie już prawie
jest. Zostały szczegóły i tylko te szczegóły można jeszcze pozmieniać. Zostaje konstrukcja tak jak
na szkicu. Proszę o pomoc w zakresie:
1) Interesuje mnie czy dwie folie o grubości 0,3 mm
między XPS a betonem to dobre rozwiązanie?
2) Jako zabezpieczenie elementów brzegowych firma
wykonawcza chce dać folię kubełkową. Jak to powinno być zrobione - jakaś hydroizolacja i na to ta
folia kubełkowa czy ją sobie darować. Chciałem na burty EPS ale niestety firma była za mało
elastyczna.
3) Dołączam badania gruntu - czy wykop humusu 50-60 cm to będzie wystarczająco?
Czy pospółka o uziarnieniu ok 4 mm będzie ok na zasyp? Dostawca kruszywa określa ten materiał jako
piach zasypowy, z malutkimi kamyczkami oraz z malutkimi glinkami. Zda to egzamin? Oprócz głębokiego
humusu dodatkowo ponosimy się wyżej aby nie być w dołku, więc trochę tego podkładu będzie.
4)
Poziom "0" terenu ma zostać zrobiony na mniej więcej najwyższy punkt obok u sąsiada z boku a wyżej
niż sąsiada z drugiej strony oraz ok 18-20 cm wyżej niż poziom drogi. Czy takie wyniesienie budynku
będzie wystarczające? Czy jedno podniesienie (16 cm) z ppt na ppp będzie ok? Czy może sam kapinos na
elewacji później sztucznie podnieść - dokładając jeszcze XPS ponad elementy brzegowe?
Oprócz
tych pytań jeśli ktoś ma jakieś uwagi - to poproszę.
Dzień dobry, piszę do Pana bo mam problem. Na działce na której będę budował dom jest
stara studnia, która jest położona obok miejsca w który będzie stał dom - odcinek od studni do
budynku 1,75 m (załączniki/zdjęcia). Czy owa studnia która jest blisko przyszłego budynku nie
spowoduje osiadania budynku/pękania ścian na jej stronę, trochę się tego boję. Dom jest bez piwnicy,
chudziak jest na głębokości 1,3 m od gruntu. Potencjalny przyszły kierownik budowy sugeruje
zostawienie studni (nic się nie stanie wg niego) i instalacje drenażową wokół budynku i podłączenie
rynien na deszczówkę, żeby tam sobie woda spływała, dodam że kręgi w studni są stare ok 80 lat, ale
nic się z nimi nie dzieje, grubość kręgu to ok. 7,5 cm. Nie wiem czy zostawić tą studnie czy zakopać
ziemią i mieć spokój. Co Pan o tym myśli, proszę o poradę. Pozdrawiam Krzysztof