Przykład
kompletnej bezmyślności wykonawcy - powielającego błąd w projekcie. W budynku wielorodzinnym
zaprojektowano garaż nadziemny (ze względu na podmokły teren), ale przewidziano wokół ścian
zewnętrznych obsypanie ziemią do ok. połowy wysokości - uzyskując miejsce dla składowania ziemi
wydobytej z wykopów. Powstała w ten sposób skarpa na zieleń. Przy okazji, zabezpieczono się przed
przemarzaniem gruntu na poziomie posadowienia ścian fundamentowych.
Minęło zaledwie 18 miesięcy i .....
Widok ścian garażu od strony wnętrza po 18 miesiącach. Jerzy Zembrowski
Zbliżenie na zniszczenia. Jerzy Zembrowski
Zawilgocenia i wykwity sięgają wysokości 1,6 m od posadzki garażu. Jerzy Zembrowski
Wystarczył zaledwie rok eksploatacji nowego dużego budynku wielorodzinnego z garażami
podziemnymi, nad którymi zaprojektowano i wykonano dach zielony, gdy pokazały się takie oto
efekty.
Zacieki oraz skutek nieskutecznych doraźnych napraw szpachlowania ponoć wodoszczelną masą szpachlową. Jerzy Zembrowski
Zacieki w obrębie uchwytów kanałów wentylacyjnych. Jerzy Zembrowski
Obraz zacieków i śladów korozji stali zbrojeniowej stropu. Jerzy Zembrowski
Zaciek w miejscu mocowania uchwytu podwieszenia instalacji rurowej. Jerzy Zembrowski
Po
pierwszym roku eksploatacji nowego wielorodzinnego budynku mieszkalnego z garażami podziemnymi,
wspólnota mieszkaniowa wniosła roszczenia reklamacyjne w stosunku do dewelopera, bowiem na poziomie
garaży - w strefie przy posadzce, pojawiły się masowe wykwity solne i odpadanie farby i tynku ścian
i słupów żelbetowych.
Ślady destrukcji ścian w strefie nad posadzką w garażu. Jerzy Zembrowski
Ślady destrukcji na słupach żelbetowych. Jerzy Zembrowski
Rok
wcześniej oddany do użytku wielorodzinny budynek mieszkalny szybko ujawnił buble budowlane. Poniżej
przedstawiam obrazek widoczny na wszystkich czterech klatkach schodowych w strefie styku z garażami
podziemnymi.
Ślady zawilgoceń i zagrzybień pod stropem klatki schodowej. Jerzy Zembrowski
Ślady przemarzania na wysokości stropu garaży stykających się ze ścianami klatki schodowej. Jerzy Zembrowski
Schody wejściowe z błędami projektowymi i wykonawczymi
Już
po roku od oddania do użytku nowego budynku mieszkalnego wielorodzinnego, ujawniły się pierwsze
istotne i szpecące usterki w obrębie murów okalających schody wejściowe na skarpie. Wyprawa
mozaikowa pęka, puchnie i ... odpada.
Ogólny widok schodów i murka z odpadającym tynkiem mozaikowym. Jerzy Zembrowski
Zbliżenie na destrukcję wyprawy mozaikowej. Jerzy Zembrowski
Właściciel okazałego domu od dwóch lat boryka się z mokrymi ścianami przy podłodze w
piwnicy. W strefie do 30 cm nad posadzką, już po kilku miesiącach zamieszkiwania wystąpiły pierwsze
ślady zawilgoceń - także w garażu. Po pierwszym roku wezwany wykonawca domu uspokoił, że ściany
"wyschną". Po drugim roku plamy nie tylko nie wyschły, ale zwiększyły się i zmieniły kolor na
brunatny. Wezwany wykonawca zeskrobał pęcherze farby, a następnie przeszlifował tynk grubym papierem
ściernym i wykonał szpachlowanie masą gipsową. Po kilku dniach przemalował całe ściany od sufitu do
podłogi.
Już po dwóch miesiącach, pojawiły się ponowne
zawilgocenia, które jesienią zmieniły barwę. Powstały też pęcherze. Właściciel w kolejnym roku
poszukiwał nowego wykonawcy. Każdy jednak przychodził, oglądał i ... odchodził - nie chcąc
podejmować się prac naprawczych.
Pożółkła farba, mokre plamy oraz pęcherze na ścianach w strefie podłogi podziemia. Jerzy Zembrowski
Niszczejący cokół zabytkowego ratusza mimo renowacji
Cokół
zabytkowego Ratusza Miejskiego wykonany z piaskowca - coraz bardziej niszczeje, pokrywa się czarnym
i szarym nalotem oraz glonami. Dwa lata wcześniej wykonana kompleksowa renowacja cokołu nic nie
poprawiła.
Widok nieszczejącego cokołu z piaskowca. Jerzy Zembrowski
Przykład często spotykanego bubla budowlanego, tj. jak mocno można zepsuć stan, wygląd i wartość obiektu zabytkowego przez błędnie opracowany projekt
renowacji, niedbałe wykonawstwo i ... taki sam nadzór.
Zbliżenie na spękany tynk na zabytkowej elewacji. Jerzy Zembrowski
Dwa lata później, skuto odpadające tynki, wykonano nowe i ponownie pomalowano elewację. Rok później pojawił się taki oto obraz. Jerzy Zembrowski
Dwa lata później, skuto odpadające tynki, wykonano nowe i ponownie pomalowano elewację. Rok później pojawił się taki oto obraz. Jerzy Zembrowski