Wpisz nieodmienialne części szukanych fraz, np. "ław fund", wciśnij klawisz SZUKAJ, a będą wyświetlone wyniki zawierające wszystkie odmiany: ław fundamentowych, ławą fundamentową, ławami fundamentowymi itd.
Zamoczenia przypór i podciąganie wilgoci w domu zabytkowym
1. W zabytkowym domu przypory (szkarpy) wystają poza obrys dachu, co powoduje że pada na
nie deszcz - widać do wyraźnie do jakiej wysokości szkarpa pokryta jest glonami. Pytanie jak
najbezpieczniej to: - wyczyścić - uzupełnić (w przypadku wykruszeń) - ochronić
(zaimpregnować)?
2. W tym samym obiekcie na tylnej ścianie mamy znane zjawisko podciągania
wód z gruntu. W jaki sposób najlepiej rozprawić się z tym problemem, przy zastrzeżeniu że
odsłanianie ściany fundamentowej (najpewniej - kamiennej) może stanowić problem? Może pozioma
przepona + osuszenie ściany, skucie tynku i położenie tynku renowacyjnego?
Mam pytanie odnośnie wentylacji (wietrzenia) budynku po pracach mokrych. Mój dom będzie
miał wentylację mechaniczną, więc właściwa wentylacja będzie uruchomiona dopiero po pracach
brudnych. Czyli pewnie tuż przed przeprowadzką. Zostają na ten czas jedynie okna.
Posadzki
miałem w marcu. Tynki były zrobione dwa tygodnie temu. Są cem-wapienne zacierane i nie będzie
gładzi. Do teraz okien nie otwierałem. Pierwsze dni nawet mgiełką pryskałem ściany delikatnie.
Dołączam rzuty i zdjęcia domu. Jak teraz powinienem podejść do tematu wietrzenia domu? Prace
trwały ponad 2 tygodnie. Więc pierwsze pomieszczenia u góry są już 3 tygodnie po tynkowaniu. Dach
jest przy murłacie tymczasowo wełną zaizolowany. Jest membrana wysokoparoprzepuszczalna oraz pustka
nad salonem. Ściany mimo szczelności już dość bielutkie. Jedynie pomieszczenia na parterze na
projekcie oznaczone jako łazienka, garderoba oraz pokój wolniej schną bo są w kącie. Im bliżej
pustki tym ładniej wszystko schnie.
Pisał Pan żeby unikać przeciągów ale jak to wygląda gdy
nie ma kominów wentylacyjnych. Mogę już uchylać okna delikatnie ale na cały czas. Proszę o
podpowiedź. Na dole są tylko okna tarasowe uchylne i nie do końca super szczelne drzwi. U góry już
jest lepiej mamy okna dachowe w łazience. Po oknie zwykłym i dachowym w obu pokojach oraz okno
dachowe nad schodami.
PS. Spotkałem się z opinią, że tynki zacierane wolniej schną, to
prawda?
Witam, wprowadziliśmy się rok temu do nowo wybudowanego domu jednorodzinnego i
wczoraj mieliśmy awarię instalacji wodnej. Rozszczelniła się rura w kotłowni i woda pomimo kratki
(średnica około 10 cm) ściekowej wylała się na dwa inne pomieszczenia na parterze: mały wiatrołap i
salon. W wiatrołapie są płytki, natomiast w salonie drewniana podłoga na legarach. Kiedy woda
dotarła do salonu nie wypłynęła na drewnianą podłogę ale w szczelinę pomiędzy płytkami z wiatrołapu,
a drewnianą podłogą w salonie. Nie wiem dokładnie ile tej wody mogło się tam wlać. Woda jest pod
ciśnieniem 2-3 barów, a wyciek był z rury Alu-ex o średnicy 20 mm. Podejrzewam, że trwało to około
20 min do 1 h. Woda wlała się również do spiżarki, która sąsiaduje z salonem, która jest
obniżona co do poziomu podłogi w salonie o około 80 cm. Woda dostała się pod podłogę drewnianą
(legary mają wysokość 10 cm) pod jastrych, a następnie pod folię, styropian, folię, aż do
hydroizolacji podłogi na gruncie. Ze spiżarki, która jest niewykończona nadal mam dostęp do całego
przekroju podłogi. Czy istnieje szansa na usunięcie tej wody oraz wysuszenie wełny oraz
styropianu w podłodze? Zastanawiam się czy wywiercenie otworu w drewnianej podłodze i tłoczenie
gorącego powietrza może coś pomoc? Pod deskami w drewnianej podłodze jest żółta folia i wełna
miedzy legarami. Jest również szansa że pierwszy legar, który jest umocowany poprzecznie do
wlewającej wody, mógł ją zatrzymać i skierować wzdłuż legara do spiżarki.
Mieszkam w zabytkowym IV piętrowym, wolnostojącym,
przedwojennym budynku (budowa ok. 1930 r.) wybudowanym prawdopodobnie w technologii przedwojennej
opisanej w Pana książce – bez izolacji poziomej. Przed remontem w 2016 roku posadzki piwnic
znajdowały się w poziomie otaczającego terenu – w trakcie remontu założono izolację pionową z
drenażem opaskowym oraz obsypano piwnice ziemią do wysokości ok. 1m od poziomu posadzek. Piwnice
nadal posiadają okna, brak kanałów wentylacyjnych. Problem: podwyższona wilgotność powietrza i
ścian w piwnicach, stosowana przez mieszkańców metoda wietrzenia – otwieranie okien nie daje
rezultatów. Proszę o radę jak obniżyć wilgotność. Firma zajmująca się poprawianiem wentylacji
zaproponowała zamknięcie okien z postawieniem osuszaczy powietrza (ciepłe i wilgotne powietrze
wpływające do piwnic skrapla się – wietrzenie tylko pogarsza sytuację).
Panie Jerzy, przymierzam się do wycinki drzewa na więźbę dachową - jest to jodła.
Planowany montaż w III-IV kwartale 2022. Według informacji jakie znalazłem w sieci, drzewo ścięte
zimą może mieć wilgotność nawet na poziomie 40%. Proszę o weryfikację poniższego planu.
1.
Wycinka jest planowana przed końcem lutego. W jakim maksymalnie czasie od ścięcia drzewo powinno
trafić do tartaku?
Następnie tartak wycina elementy więźby, nie impregnuje, ani nie suszy
elementów. Struganie nie jest konieczne (pytanie 36). Drewno powinienem jak najszybciej odebrać z
tartaku i ułożyć je do suszenia według wytycznych z porady nr 36.
2. Zakładając, że będę
składował drewno na zewnątrz, po osiągnięciu temperatur powietrza powyżej 10*C, przy wilgotności
suszonego drewna najlepiej w granicach 35 - 40%, a najpóźniej przy wilgotności nie mniejszej niż
20%, należy przeprowadzić impregnację w warunkach domowych - wałkiem (pytanie 1203). Po
zaimpregnowaniu kontynuować suszenie do osiągnięcia wilgotności 16 - 18% lub 18 - 20% (pytanie
818).
Natomiast w odpowiedzi na pytanie 36 napisał Pan, że impregnację w warunkach domowych
najlepiej przeprowadzić przy wysuszeniu drewna do 20%. Które rozwiązanie jest skuteczniejsze - przy
jakiej wilgotności impregnować drewno w warunkach domowych? W przypadku zaimpregnowania wałkiem
przy wilgotności ok. 35 - 40%, jak impregnacja wpłynie na dalszy proces suszenia drewna? Czy po
zaimpregnowaniu drewno ma być w dalszym ciągu rozłożone w sztaplach w sposób opisany w pytaniu
36?
3. W przypadku drewna struganego impregnować preparatem Adolit Holzbau B. Jaki
preparat należy zastosować w przypadku jeśli drewno na więźbę nie jest strugane?
Czy
struganie wpływa w jakimś stopniu na skuteczność impregnacji?
zwracam się z prośbą o konsultację w kwestii usunięcia wilgoci w
piwnicy starego domu i zabezpieczenia przed nawrotem. Postaram się
dokładnie streścić sytuację.
Dom zakupiłam w 1999 r., wykonany był
generalny remont wewnętrzny plus ocieplenie ścian zewnętrznych
(styropian 10) i cokołu ok 45 cm wysokiego (styropian 5 plus płytka
elewacyjna). Piwnica znajduję się w centrum domu tylko pod korytarzem
i częściowo pod dobudowaną w latach 20-tych klatką schodową.
Remontu piwnicy nie było, na ścianach cegła, na
posadzce klepisko. W piwnicy nie było wilgoci, przynajmniej
wyczuwalnej, co najwyżej okresowo zawilgocenie na posadzce w narożniku
północno-wschodnim w pobliży małego okienka - ale nie pod nim -
dawnego zsypu węgla. We wrześniu 2008 roku zrobiłam remont piwnicy i z
tego co pamiętam wykonano na posadzce cienką szlichtę betonową - nie
pamiętam czy z izolacją z folii, następnie masa samopoziomująca i
płytki zwykłe.
Na ścianie tynk tradycyjny i farba lateksowa Beckers
(bo została z remontu). Niestety przed zimą, około listopadzie pękła
rura z wodą, która poprowadzona była gdzieś pod domem i wchodziła do
piwnicy w okolicy komina, czyli w centralnej części domu. Nastąpiło
przeciekanie wody przez ściany, w największym stopniu nie przy wejściu
rury do piwnicy tylko w ścianie zewnętrznej starej części domu, gdzie
dobudowano klatkę schodową. Woda spływała w kierunku
okienka zsypowego i stała na wysokości ok 4-5 cm. Po odkryciu zalania w ciągu 12 godz. została zakręcona
woda na przyłączu. Niestety nie wiem dokładnie od kiedy się
przesiąkała, pamiętam że słyszeliśmy jakiś szum ale już nie pamiętamy
ile czasu minęło do odkrycia zalania. Myślę, że wszystko trwało 24-48 godz.
Po usunięciu awarii i zamontowaniu rur z tworzywa piwnica
suszyła się grawitacyjnie bez dogrzewania. Dodam, że zawsze zimą w
piwnicy temperatura nie spada poniżej 8 stopni. Niestety latem
zauważyliśmy pęknięcia a nawet jakby rozsadzenie płytek podłogowych
głównie w narożnikach - 3 szt, wzdłuż cokołu ściany północnej (gdzie
stała woda) i przy cokole na którym są wsparte drewniane schody.
Piwnica nadal się suszyła.
W tym roku chcę ją oczyścić i
odremontować ponownie uszkodzenia po zalaniu. Niestety nadal posadzka
albo tylko masa samopoziomująca, jest mokra a dokładniej mówiąc
gliniasta - da się ugniatać. Płytki zostały jakby
wypchnięte do góry w trzech narożnikach i pod schodami na styku z
cokołem, także całe płytki podniosły się
wzdłuż ostatniego stopnia schodów. Są też pojedyncze pęknięcia w
płytkach wzdłuż ścian lub w sąsiedztwie tych wybrzuszonych. Odpadł też
cokół na ścianie przez którą przesiąkała woda. Na ścianie narożnej
gdzie przesiąkała woda widać okrągłe jasnoszare wykwity pleśni
a w kilku miejscach
wzdłuż cokołu na ścianie czarne jakby pierścienie na
wysokość ok 5cm.
Farba na ścianie odparzyła się w
miejscu przecieku wody a tynk uległ skruszeniu. Poradzono mi odkopać ściany i zabezpieczyć dysperbitem i
folią kubełkową na całej wysokości ścian ok 145 cm. Ściany są z cegły z zaprawą chyba wapienną, dom obsypany
gruntem rodzimym - drobny piach. Ma być zrobiony wykop by ściana się suszyła. Mam obawy
czy tak szczelnie zaizolowana ściana nie zaszkodzi piwnicy, czy będzie
mogła z niej wychodzić wilgoć na zewnątrz? Czy ściany będą się mogły
wentylować? Myślę by osuszyć piwnicę za pomocą agregata do
pochłaniania wilgoci ale nie wiem co dalej.
Nie wiem jak interpretować wilgoć w piwnicy i pęknięte płytki: 1) czy
jest to efekt zalania, nasiąknięcia materiałów i naprężeń z tym
związanych oraz długiego czasu na wysuszenie po awarii, czy 2)
zawilgocenie to skutki podciekania lub przesiąkania wody przez ściany
zewnętrzne piwnicy z gruntu, i nie wiem czym najlepiej dla takich
murów wykonać izolację przeciwwilgociową od strony gruntu by nie
popsuć czegoś - a informacje o stosowaniu folii kubełkowej i
hydroizolacji mam sprzeczne.
Proszę o szybką pomoc, jeśli to możliwe,
bardzo zależy mi na czasie.
chciałbym
poprosić o poradę co do najlepszego czasu na rozpoczęcie budowy domu, wylania fundamentów
monolitycznych i wykonania stanu zero w Małopolsce dla domu parterowego jednorodzinnego, w którym
fundamenty są tylko od zewnątrz (nie ma ścian nośnych wewnętrznych ani kominów, a strop stanowią
dolne pasy więzarów).
Niestety nie zdążyliśmy z pozwoleniem na budowę i wykonaniem stanu 0 na
jesień. Obecnie nie rozpoczęliśmy żadnych robót i zastanawiam się, kiedy zacząć. Zdecydowana
większość fachowców, z którymi się konsultowałem doradzała mi, aby fundamenty wykonać na zimę,
dodając domieszkę przeciwmrozową. Dzięki temu nie zrobiłoby się błoto przy wykopie jak na wiosnę,
pojazdy by nie grzęzły, a fundamenty przez zimę by osiadły. Jest to też czas większej dostępności
wykonawcy.
Zapoznałem się już z tematem nr 12, 77, 283, 347, 779, 1661, 2200, 2201, 2293,
2240, 2468. Jednak nadal nie mam pewności co do najlepszego czasu na budowę domu.
W zakresie
budownictwa jestem laikiem, więc obawiałbym się stosować domieszki napowietrzającej do betonu, ze
względu na (z tego co wyczytałem) jej małą popularność. A sam raczej nie potrafiłbym skontrolować
czy mieszanka i dalsze prace fundamentowe z nią związane przebiegają prawidłowo. Zresztą sam proces
prowadzenia robót betonowych w niskich temperaturach wydaje mi się wymagający i nawet gdybym
wiedział teoretycznie jak go przeprowadzić, to miałbym opory, aby zwracać uwagę wykonawcy, jako że
sam nie znam się na budownictwie.
KB sugerował, że na wiosnę, po roztopach, może być problem
z upłynnieniem gruntu i grzęźnięciem betonowozu, koparki i innych ciężkich pojazdów, ale także z
gorszymi warunkami dla wykonania wykopu pod fundamenty. Zimą grunt byłby twardy co ułatwiłoby te
prace. Wykonawca również poparł pomysł rozpoczęcia robót w zimie. Ze względu na tendencje gruntów
naszej działki do zmiany stanu pod wpływem wilgotności również mam obawy co do rozpoczynania prac
ziemnych i fundamentowych na wiosnę. Zarówno KB, jak i wykonawca są osobami poleconymi, do których
mam zaufanie tak samo, jak do pozostałych fachowców, którzy polecali rozpoczęcie prac w zimie.
Niemniej ja sam byłbym spokojniejszy z odłożeniem rozpoczęcia robót na wiosnę.
Przytoczę
wybrane fragmenty z opinii geotechnicznej dla działki, której wybrane strony załączam do
posta:
"Nawiercone pyły są gruntami mającymi tendencję to zmiany stanu pod wpływem
wilgotności. W związku z tym należy zachować szczególną ostrożność podczas prowadzenia prac ziemnych
i nie dopuszczać do zawilgnięcia tych gruntów w wykopie. Bezwzględnie należy ochraniać wykopy przed
czynnikami atmosferycznymi. Czas pomiędzy wykonaniem wykopów a pracami fundamentowymi powinien być
możliwie jak najkrótszy. Prace ziemne najlepiej wykonywać w okresie bez opadów atmosferycznych, aby
dodatkowo nie nawadniać gruntów, a co za tym idzie pogorszenie parametrów wytrzymałościowych.
Należy również zadbać o dokładne zabezpieczenie fundamentów przeciwko wodom gruntownym lub
sączeniom."
"3. Przeprowadzone prace geotechniczne wykazały, że w podłożu zalegają
czwartorzędowe utwory w stanie twardoplastycznym wykształcone w postaci pyłów i glin pylastych,
których spągu nie przewiercono. 4. Wykonanymi otworami nie nawiercono żadnego poziomu
wodonośnego."
Proszę o informacje, jeśli w swoim pytaniu nie zawarłem jakichś ważnych
informacji. PYTANIA:
1. Jaki byłby najlepszy czas na rozpoczęcie prac ziemnych i
fundamentowych? Czy teraz (w zimie) czy dopiero na wiosnę?
2. Jeśli na wiosnę to kiedy?
Trudno o prognozy pogody w tak odległym czasie. Na jakie terminy umawiać się z wykonawcą? Czy druga
połowa marca, kwiecień, czy czekać do czasu samoistnego osuszenia się gruntu? A jeśli czekać na
osuszenie gruntu to jak to z wyprzedzeniem zaplanować i skontrolować czy grunt jest
odpowiedni?
Z góry serdecznie dziękuję za pomoc :)
! Pozdrawiam,
Po jakim czasie roboty wykończeniowe od wykonania tynku cem-wapiennego?
Panie Jerzy
ile Pana zdaniem należałoby odczekać po wykonaniu
tynków cementowo-wapiennych w obecnym okresie (koniec kwietnia) przed dalszymi pracami na ścianach
takimi jak malowanie, klejenie glazury, sucha zabudowa.
Budynek nieogrzewany, ocieplony. Dodam,
że ściany wykonane są z betonu komórkowego wiosna/latem 2021, stan surowy zamknięty jesienią 2021.
Wylewki cementowe wykonane we wrześniu 2022. Ocieplenie od października 2022, przerwa zimowa, koniec
marzec 2023, bez tynku c-w.