porady budowlane

proarchitektura

temat nr 308-3122

czytano 258 razy

Kupno domu "samodziełki" z roku ok. 1960

Dzień dobry,

klient zastanawia się nad zakupem domku z lat 50/60-tych. Posiada częściową dokumentację z której wynika, że budynek ma konstrukcję drewnianą ,
_ słupki w ścianach drewniane, ściany wypełnione wałkami połuszczarskimi uszczelnione odpadem z produkcji pakuł , impregnowane Fungolem , użyta tektura impregnowana, tynk
_ belki stropowe drewniane, wypełnienie stropu walki połuszczarskie, tektura impregnowana, klepka klejona na ślepej podłodze , podejrzewam że klejona na lepik
_ budynek otynkowany, dołożono izolację termiczną ze styropianu
_ściany wewnętrzne być może wyłożone płytami g-k
_budynek suchy, nie czuje się żadnego podejrzanego zapachu ale....
_w tej chwili bez odkrywek widoczna jest tylko więźba dachowa ,

natomiast zastanawiam się czy możliwe jest stwierdzenie na ile użyte kiedyś lepiki i impregnaty nie wydzielają dziś toksycznych substancji i co powinno się zrobić , np. oczyścić strop z klepki do konstrukcji i kłaść nowe warstwy, zrobić odkrywki ścian i zostawić czyste elementy konstrukcyjne a resztę wymienić ?

z poważaniem
arch. Barbara Ceran

Jerzy Bogdan Zembrowski

2025-07-19

Klient lubi ryzyko czy pragnie wyrzucić pieniądze w błoto? Ten dom, to kiepska "samodziełka" z PRL-u. Nie dość, że to tykająca bomba, to w dodatku spaprana. Takiej konstrukcji nie wolno ocieplać styropianem!

Z rysunku wynika, że także strop nad poddaszem ma błędne rozwiązanie.

to tylko część treści

komentarzy: 2

pełna zawartość bezpłatna dla nabywców w serwisie BDB książki
"SEKRETY TWORZENIA MUROWANYCH DOMÓW BEZ BŁĘDÓW"

zaloguj się

przykładowe porady ogólnodostępne