![]() BAZA DORADZTWA BUDOWLANEGO |
serwis
architektom, inżynierom, wykonawcom, inwestorom |
porady budowlane![]() J.K.
temat nr 308-10
visibility czytano 540 razy Przyśpieszenie wysychania domu... Widziałem na forum czyjeś pytanie o szybkie wysuszenie ścian w budowanym domu. Były różne odpowiedzi. Więc zgłaszam się o poradę. Mam taki sam problem. Kończę budowę domu jednorodzinnego i 2 tygodnie temu położono ostatnie tynki i wylewki na podłogi. Obecnie czuje się dużą wilgotność w domu. Chciałbym szybko zabrać się do robót wykończeniowych: płytki, parkiety, malowanie i się wprowadzić. - Czy można zastosować osuszacz na olej opałowy? Jak jest z tym naprawdę, bo nie chcę czegoś zepsuć podczas suszenia. ![]() Jerzy Bogdan Zembrowski
2017-02-11
Pomysł z przyśpieszonym osuszaniem domu podczas budowy, to niebezpieczna zabawa! Mechanizm wysychania wilgotnych materiałów budowlanych (ściany, posadzki itp.) oparty jest na odparowywaniu wody z kapilar, których wyloty znajdują się na zewnętrznej powierzchni materiału. W miejsce odparowującej wody, poprzez kapilarne podciąganie - napływa kolejny strumień wilgoci pochodzącej z wnętrza materiału. Do chwili, gdy na skrajnej powierzchni materiału zachodzi nieustanne odparowywanie, mamy do czynienia z tzw. stałą szybkością wysychania (patrz: Wysychanie materiałów budowlanych oraz rozdział 2.5.8. książki). Potem tempo wysychania spada, chociaż potocznie uważa się odwrotnie, gdyż w tym okresie zewnętrzna powierzchnia materiału jest jasna i sprawia wrażenie, że jest sucha. Wystarczy taką powierzchnię przykryć np. płatem folii na kilka godzin, a po jej usunięciu zobaczymy mokrą plamę. Zjawisku odparowania wody z powierzchni materiału towarzyszy pobieranie ciepła z otoczenia lub z materiału - z jednoczesnym schładzaniem tych miejsc. Obniżenie temperatury materiału spowodowane odparowaniem wilgoci z wysychającego materiału przegrody i pobraniem ciepła parowania, wynosi w naszym klimacie zwykle od 2 do 4 oC. Z tego względu, tempo osuszania można nieco zwiększyć ponad samoczynne - podnosząc w tym okresie temperaturę wewnątrz domu, ale tylko o kilka stopni. Dodatkowo, kilka razy dziennie warto na kilkanaście minut (nie dłużej) otworzyć okna celem zwiększenia wentylacji i usunięcia nadmiaru wilgoci z powietrza. Jednakże, nie należy oczekiwać cudów: normalnie budynek będzie wysychał 8-10 miesięcy, a z takim wspomaganiem najwyżej 2 miesiące krócej. Chodzi o wysychanie do stanu umożliwiającego prowadzenie robót posadzkarskich (parkiety). Roboty oparte na płytkach ceramicznych (glazura, terakota) można prowadzić po jednym miesiącu od wykonania tynków czy wylewek betonowych klasycznych. W przypadku zastosowania wylewek szybkowiążących, roboty posadzkarskie można prowadzić już po tygodniu. Pamiętać jednak trzeba, że naturalne wysychanie murowanych przegród domu do stanu powietrzno-suchego trwa 3-4 lata i dłużej. Nic tego nie przyśpieszy! Czym grozi intensywne przyśpieszanie wysychania z zastosowaniem dmuchania gorącym powietrzem? Podczas zwiększonej intensywności suszenia ponad swobodną, powstaje niebezpieczeństwo wystąpienia silnych naprężeń wewnętrznych w skrajnych strefach materiału - związane z tarciem wewnętrznym struktury materiału. W miejscach, gdzie naprężenia te przekroczą dopuszczalne wartości, pojawią się lokalne pęknięcia i rysy, nazywane powszechnie rysami skurczowymi. Im bardziej intensywne suszenie, tym więcej nieodwracalnych rys i pęknięć (patrz: Skurcz materiałów budowlanych oraz rozdział 2.8. książki). ![]() GG
2018-04-25 13:42:52 (ID:986)
Jeśli nie ma się wilgotnościomierza na budowie to czy można stosować metodę przyklejenia kawałka folii na tynk czy posadzkę i sprawdzenia zawilgocenia. Czy można na tej podstawie stwierdzić, że tynki wyschły. Czy taka prowizoryczna metoda jest obarczona dużym błędem ? Do tej pory byłem na kilku budowach i proszę mi wierzyć lub nie, ale żaden z majstrów, kierowników czy nawet inspektorów nie miał takiego urządzenia. | w a r t o p r z e c z y t a ć Ach ten smog!Ostatnio ktoś na FB
powątpiewał w moje stwierdzenie, że przyczyną smogu wcale głównie nie są te ohydne kopciuchy
spalające węgiel w domach. Owszem... Nietypowy, a gigantyczny taras nadziemnyPod koniec budowy dużego Centrum Usługowo-Handlowego w Warszawie,
zwrócił się do mnie generalny wykonawca z prośbą o opracowanie technologii robót bud... dom jednorodzinny parterowy niepodpiwniczony - lubelskieBudowa domu jednorodzinnego parterowego niepodpiwniczonego, bez
poddasza użytkowego. Dach czterospadowy. Konstrukcja dachu - wiązary. Dom posadowiony na ła... |
Takie przyrządy jak wilgotnościomierz czy grubościomierz, powinien mieć każdy inżynier i każdy majster. Niestety, nadal podłoża ocenia się "na oko" i takie są potem skutki, nawet 1000 takich jak ja, nie zdążyłoby ocenić powstałych błędów i podać poprawne rozwiązania.
Test z folią można wykonać na podłodze, bo na ścianie trudniej. Z tym, że taki test wskaże jedynie podłoże jeszcze nie wyschło, natomiast nic nie będzie można powiedzieć o konkretnej wilgotności.