Replika miała stanąć tam, gdzie stała przed II wojną śiatową - czyli
w parku Planty obok Pałacu Branickich w Białymstoku. Miał to wówczas być dar Podlaskiego Towarzystwa Zachęty
Sztuk Pięknych dla mieszkańców Białegostoku.
Najpierw inspektor nadzoru inż. Mieczysław Lewkowicz
zwrócił się do mnie o opracowanie technologii wykonania i hydroizolacji postumentu betonowego.
Musiał on przypominać oryginalny przedwojenny, ale by nie chłonął wody i był odporny na warunki
atmosferyczne oraz sól stosowaną do rozmrażania chodników w parku. Z tym zadaniem nie miałem
problemu i technologię opracowałem. Fundament został wykonany.
Zaraz
po tym zostałem mocno zaskoczony, gdy pojawiła się u mnie artystka i oświadczyła, że replika będzie
wykonana z betonu zbrojonego, zaś ode mnie potrzebuje pomocy w dobraniu farb i impregnatów. Chodziło
o to, że replika od razu miała wyglądać na taką, co ma przynajmniej 70 lat, a nie o wyglądzie
świeżego malowania farbą. Przyznam, że z takim
problemem miałem do czynienia po raz pierwszy. Wykonałem kilkanaście testów na kawałkach betonu, ale
żaden z nich nie spełniał oczekiwań artystki. Próbowałem potem różnych zestawów i typów farb,
mieszania kolorów, a nawet zastosowałem specjalne farby historyczne firmy Remmers i ... nadal to nie
było to czego artystka oczekiwała. W końcu, połączyliśmy
siły i wspólnie z nią opracowaliśmy absolutnie nietuzinkową technologię, której efekt był
piorunujący i wywołał uśmiech artystki świadczący o triumfie. Replika została więc tym sposobem
pokryta i ... po wyschnięciu wyglądała jakby miała chyba ze 100 lat. Faktycznie, zaskoczyło to
wszystkich - ku satysfakcji artystki. Zgodnie z jej żądaniem - naszej technologii nie zdradzę. Uchylę jedynie rąbka tajemnicy, że oparliśmy się na kilku
produktach włoskiej firmy Torggler, które jednak mocno zmodyfikowaliśmy.
Wiele razy przechodziłem obok niej i za każdym razem stwierdzam, że mimo upływu kolejnych lat (ostatnio latem roku 2022), postument zachowuje się
idealnie, a powłoka na rzeźbie nadal spisuje się nienagannie. Nie tylko wygląda na wiekową, ale
stale odporna jest na warunki atmosferyczne oraz tysiące rocznie dotknięć dłoni dorosłych i dzieci, bo
niemal każdy dotyka tę rzeźbę.
Wniosek Przy dużym zaangażowaniu i wiedzy można samemu stworzyć produkt nowatorski.
|