Jakoś się tak utarło powszechnie, że ogrodzenie wokół domu, to kwestia wyboru rodzaju,
wysokości i koloru przęseł, furtki, bramy no i słupków ogrodzenia. A podmurówka? A to uważa się za
najprostsze, bo wystarczy mały wykop, szalunek i trochę betonu. Trochę, bo inwestor już
wypłukał kieszenie na budowę domu. Tymczasem, już po kilku latach przyroda daje znać o sobie. Oto, kilka przykładów stanu
podmurówek ze zwykłego betonu.
Podmurówka po 20 latach od wykonania.
Jerzy Zembrowski
Podmurówka po 22 latach od wykonania. Jerzy Zembrowski
Podmurówka po 10 latach od wykonania. Jerzy Zembrowski
Podmurówka po 15 latach od wykonania. Jerzy Zembrowski
Zbliżenie na zniszczenia betonu. Jerzy Zembrowski
Tej podmurówki już nie da się uratować. Jerzy Zembrowski
W tym miejscu była przerwa robocza w betonowaniu. Jerzy Zembrowski
Podmurówka po 22 latach od wykonania. Jerzy Zembrowski
Ogrodzenie po zaledwie 6 latach od wybudowania. Jerzy Zembrowski
Widać na co inwestor kładł nacisk przy budowie ogrodzenia. Jerzy Zembrowski
Taki los spotka każdą podmurówkę z betonu zwykłego, jak tę pokrywę kanalizacyjną po 27 latach. Jerzy Zembrowski