porady i konsultacje budowlane
Strona wykorzystuje cookies w celach statystycznych oraz poprawnego działania serwisu.
Zapoznałem się z Regulaminem Serwisu BDB.
BDB porady budowlane i doradztwo techniczne
jesteś:
architektem, projektantem,
kierownikiem, wykonawcą,
inwestorem
?
jeśli tak, to serwis dla Ciebie
!

porady budowlane

© All rights reserved. Wszystkie prawa zastrzeżone. Zabrania się kopiowania, powielania lub rozpowszechniania zawartości w jakiejkolwiek postaci, części lub całości. Porady są doradztwem technicznym i nie stanowią projektu budowlanego ani rzeczoznawstwa - w rozumieniu Prawa Budowlanego - mogą być wykorzystane przez projektantów, inwestorów, wykonawców, kierowników budów i budujących we własnym zakresie (po zatwierdzeniu przez osobę uprawnioną). Autorzy i serwis BDB nie ponoszą odpowiedzialności materialnej ani prawnej za wykorzystanie treści, bowiem nie mają kontroli nad wdrożeniami. Bonus w postaci bezpłatnych porad budowlanych przysługuje nabywcom w serwisie BDB książki SEKRETY... Stosowane skróty: KB = kierownik budowy, DB = dziennik budowy, INI = inspektor nadzoru inwestorskiego, c-w = analiza cieplno-wilgotnościowa, KMB = masa hydroizolacyjna polimerowo-bitumiczna grubowarstwowa, c.w.u. = ciepła woda użytkowa, PB = prawo budowlane, PCC = masa PolimerConcretCement, KT = karta techniczna produktu, DWU = deklaracja własności użytkowych.


pytania i odpowiedzi
komentarze
Wpisz nieodmienialne części szukanych fraz, np. "ław fund",
wciśnij klawisz ENTER, a będą wyświetlone wyniki
zawierające wszystkie odmiany:
ław fundamentowych, ławą fundamentową, ławami fundamentowymi itd.
list_alt spis treści
? zadaj pytanie

znalezionych tematów: 66


 
 
8
   ...  
3
 
2
 
1
 
 
 
micmac23temat nr 308-2502
visibility czytano 251 razy

Balustrada francuska po wykonaniu ocieplenia ścian


Mam wykonaną elewację styropian 20cm, ściany z betonu komórkowego, dom z poddaszem użytkowym. Dom posiada okna balkonowe na piętrze i chcę zamontować tam barierki francuskie. Niestety podczas wykonywania elewacji barierki jeszcze nie były gotowe. Jak zamontować je teraz? Planowałem wyciąć styropian na szerokość płaskownika, który jest przygotowany do montażu barierek, następnie przykręcić barierki. Czym uzupełnić powstały otwór?

Odpowiedź płatna lub bezpłatna dla nabywców książki
"SEKRETY TWORZENIA MUROWANYCH DOMÓW BEZ BŁĘDÓW"
Jesteś posiadaczem książki? zaloguj się
patrz także: budowa domu jednorodzinnego budownictwo mieszkaniowe elewacje balkony francuskie porady inwestorom porady architektom porady wykonawcom

Marcin Btemat nr 308-2557
visibility czytano 248 razy

Wentylacja dachu


Szanowny Panie Jerzy,

będę zamawiał materiały na pokrycie dachów dla domu jednorodzinnego i budynku gospodarczego i chciałem zapytać ile będziemy potrzebować dachówek wentylacyjnych. Będziemy zamawiać płaską, betonową dachówkę Nelskamp ciemnoszarą planum longlife.

Dom będzie budynkiem parterowym, bez poddasza użytkowego (które będzie służyło jako strych), więźba dachowa będzie z wiązarów prefabrykowanych, strop będą stanowiły dolne pasy więzarów. Na poddaszu nie będzie okien. W domu będzie wentylacja mechaniczna z rekuperacją. Nie będzie żadnych kominów. Jedynie będzie kominek wentylacyjny do pionu z okapu kuchennego i kominek odpowietrzający do odpowietrzenia kanalizacji. Powierzchnia dachu to 249 m2.

W budynku gospodarczym będą parkować 2 samochody i będziemy przetrzymywać również różne rzeczy gospodarcze i jedzenie w osobnym pomieszczeniu. W bud. gosp. będzie tradycyjna więźba dachowa i kominek wentylacyjny. Powierzchnia dachu to ok. 90 m2.

Na różnych składach budowlanych wyceniano w ofercie różne ilości dachówek wentylacyjnych. Łącznie dla dachu domu i bud. gosp. wyceniano różne ilości, które podaje malejąco: 26, 26, 24, 22 (16 dla domu i 6 dla bud. gosp.), 21, 20 (15 dla domu i 5 dla bud. gosp.) czy 10. A 3 razy spotkałem się, że w ogóle nie wyceniono w ofercie dachówek wentylacyjnych i sprzedawcy mówili, że dachówki wentylacyjne to zbędny wydatek i że np. wystarczy grzebień okapowy z kratką wentylacyjną (55 sztuk) i wentylacja przy kalenicy pod gąsiorami (może przeoczyłem inne uzasadnienia). Nie wiem też czy to, że poddasze będzie nieużytkowe zmienia postać rzeczy.

Generalnie liczbę tych dachówek wyceniano różnie, ale zwykle w okolicach 20-kilku. W wycenach uwzględniano różne dachówki, ale płaskie i betonowe (poza 2 przypadkami). Generalnie ten sam skład dla różnych dachówek wyliczał te same ilości, więc podejrzewam, że była to kwestia raczej sposobu wyliczenia, a nie dachówki samej w sobie.

W załączniku przesyłam skany dachów dla domu i bud. gosp. Proszę pisać, jeśli nie dołączyłem jakiś ważnych stron z projektów, albo nie podałem istotnych dla sprawy informacji. Proszę o pomoc w oszacowaniu optymalnej ilości dachówek wentylacyjnych dla dachu domu i budynku gospodarczego.

Z góry serdecznie dziękuję :)

Pozdrawiam,
Marcin

Odpowiedź płatna lub bezpłatna dla nabywców książki
"SEKRETY TWORZENIA MUROWANYCH DOMÓW BEZ BŁĘDÓW"
Jesteś posiadaczem książki? zaloguj się
patrz także: analizy cieplno-wilgotnościowe budowa domu jednorodzinnego budownictwo mieszkaniowe dachy domy jednorodzinne porady inwestorom wentylacja

GGtemat nr 308-2590
visibility czytano 261 razy

Mokre plamy na stropie w budynku wielorodzinnym


Mama mieszka w wieżowcu na parterze. Na I piętrze mieszka sąsiad, notabene „doradca-sprzedawca” w jednym z marketów budowlanych, który od blisko 10 lat remontuje mieszkanie – „sorry takich mamy doradców 😊”. W wieżowcu układ mieszkań w pionie jest powtarzalny (łazienka nad łazienką). Około 6 miesięcy temu mama zauważyła plamy na suficie, potem powstały purchle na suficie i przylegającej ścianie, a w dalszej konsekwencji przerodziło się to w brązowe plamy. Nie było to gwałtowne, ale czas zrobił swoje. Na początku mama sama starała się uporać się z problemem. Wizyty u sąsiada nic nie dawały, bo jej nie wpuszczał i twierdził, że u niego sucho. Były pisma i wizyty młodego inspektora. Kilka razy inspektor nie został wpuszczony. W końcu po wizycie u sąsiada udał się do mamy z informacją, że sąsiad ma wszystko zabudowane „kafelkami” i u niego jest sucho. Mama zrobiła mu awanturę, że głupi itp. Po jakimś czasie inspektor przyszedł do mamy z kamerką i poprosił, że chciałby wywiercić małą dziurkę w suficie, żeby poszukać wycieku. Głupota, ale mama się zgodziła. Jakżeby inaczej – nic nie znalazł i nie wiedział, dlaczego ☹!

Na tę chwilę sprawa jest w martwym punkcie. Nie wiemy, czy sąsiad jest ubezpieczony. Spółdzielnia nie potrafi również uzyskać tej informacji. Ubezpieczalnia spółdzielni, chcąc wyciszyć sprawę przelała bez żadnej decyzji 200zł na pokrycie szkód. Mama nie chce odpuścić, bo szkody są dużo wyższe. Do remontu jest cała łazienka. Dodatkowo nie wiemy, czy sąsiad naprawił przeciek czy nie.

Jakie podjąć dalsze kroki? Mama boi się, że proces będzie sporo kosztował, a i wynik niepewny przy takiej wiedzy inspektorów. Jak reagować na stwierdzenia spółdzielni czy inspektorów, że „u sąsiada jest sucho”. Przecież woda nie leci do góry (kapilarne podsiąkanie tutaj nie występuje). Czy są prawne sposoby, aby zmusić sąsiada do rozkucia zabudowy instalacji celem znalezienia przyczyny zalania? Inspektor twierdzi, że nikt nie podejmie tego ryzyka. Jak okaże się, że przyczyny brak to kto ma pokryć koszty przywrócenia stanu pierwotnego łazienki sąsiada. Co w przypadku, kiedy machniemy ręką na odszkodowanie, zrobimy remont i sytuacja się powtórzy i znowu zostaniemy zalani?
Sprawa wydawała się ewidentna i prosta, a okazała się sytuacją bez wyjścia.

Odpowiedź płatna lub bezpłatna dla nabywców książki
"SEKRETY TWORZENIA MUROWANYCH DOMÓW BEZ BŁĘDÓW"
Jesteś posiadaczem książki? zaloguj się
patrz także: awarie budownictwo mieszkaniowe porady inwestorom

sławektemat nr 308-2596
visibility czytano 247 razy

Paroizolacja w stropodachu niewentylowanym pokrytym membraną PVC


Panie Jerzy,
zwracam się do Pana z pytaniem odnośnie konieczności zastosowania paroizolacji z wkładką AL w stropodachu niewentylowanym (dach płaski) domu jednorodzinnego.

W Pana książce, w tego typu dachu, konieczne jest zastosowanie paroizolacji z wkładką AL w celu wyeliminowania kondensacji pary wodnej w warstwie termoizolacji, co jest dla mnie jak najbardziej zrozumiałe.

Sprawa wygląda jednak nieco inaczej w przypadku rozwiązań przedstawianych przez producentów pokryć dachowych. Na przekroju warstw stropodachu wyszczególniają oni kilka różnych możliwości zastosowania paroizolacji - od paroizolacji bitumicznej z wkładką AL aż do zwykłej folii PE.

Jeżeli chodzi o samych wykonawców dachów płaskich - w ofertach jakie od nich otrzymuję również wyszczególniają oni jako paroizolacje tylko folię PE i są nieco zdziwieni jeżeli pada z mojej strony pytanie o paroizolację z wkładką AL.

W wrześniu tego roku planuje wykonanie stropodachu pokrytego membraną PVC w swoim domu i w związku z tym mam kilka pytań:

1. Czy jeżeli hydroizolacja jest wykonana z membrany PVC, którą cechuje duża paroprzepuszczalność to konieczne jest stosowanie paroizolacji z wkładką AL ?

2. Czy możliwe w tym przypadku jest mechaniczne mocowanie termoizolacji do stropu? (przebicie paroizolacji)?

3. Co jest lepszym rozwiązaniem - membrana PVC czy standardowa hydroizolacja bitumiczna?

4. W Pana książce znalazłem informacje, że w warstwie izolacji należy stosować styropian prasowany gładki z frezowanymi krawędziami - ma Pan na myśli np. styropian EPS? Prosiłbym o jakiś przykład jeżeli jest to możliwe.

Dodatkowo załączam zrzuty ekranu z przekroju projektu budowlanego oraz rozłożenie warstw jednego z producentów pokryć dachowych.

Z góry dziękuję za odpowiedź.

Odpowiedź płatna lub bezpłatna dla nabywców książki
"SEKRETY TWORZENIA MUROWANYCH DOMÓW BEZ BŁĘDÓW"
Jesteś posiadaczem książki? zaloguj się
patrz także: analizy cieplno-wilgotnościowe budownictwo mieszkaniowe stropodach porady inwestorom porady inżynierom

Ane--Tatemat nr 308-2700
visibility czytano 138 razy

Termorenowacja bloku mieszkalnego wpisanego do gminnej ewidencji zabytków


Dzień dobry
Piszę z prośbą o przedstawienie oferty na wykonanie projektu budowlanego remontu elewacji z ociepleniem i bez ocieplenia celem przedstawienia kontroferty zarządowi naszej wspólnoty.
Osobiście też zwracam się o radę, jak właściwie należałoby postąpić planując remont i na jakich przesłankach się oprzeć oceniając opłacalność inwestycji? Jeśli o mnie chodzi, staram się patrzeć na budynek całościowo jak na zdrowy organizm. Obserwuję wiele remontów, których opłakany skutek widać już w niedługim czasie i chciałabym uniknąć błędów oraz strat finansowych (tym bardziej, że gospodarujemy pieniędzmi mieszkańców). Postanowiłam poszukać specjalisty, który mógłby nam pomóc i akurat przez przypadek natrafiłam na Pana post na fb. Jestem pod wrażeniem Pana rzetelności, wiedzy i pasji i cennej książki. Z góry przepraszam, że tak dużo piszę.

Budynek: Warszawa, 4 kondygnacje, 4 klatki, rok budowy 1950. Mur 60 cm z cegły, tynki cementowo-wapienne. Znajduje się przy ulicy wpisanej do rejestru zabytków, a sam budynek jest wpisany do gminnej ewidencji zabytków. Zał. zdjęcie elewacji frontowej.

Jestem członkiem zarządu wspólnoty, w którym panuje konflikt ze względu na odmienne zdanie co do sposobu podejmowania decyzji. Nie jesteśmy zwykle jednomyślni, a administrator dogaduje się z dwoma panami i podejmuje działania. Często poza moją zgodą i wiedzą. Nie mam zaufania do administratora, bo narzuca swoich wykonawców, narzuca remonty, a nie zajmuje się bieżącymi istotnymi naprawami, nawet tymi, które mu powierzymy.

Pomysł ocieplania wziął się z tego, że w 3-4 mieszkaniach szczytowych jest zimno. Poszła fama, że ludzie marzną, a w jednym mieszkaniu na parapecie zamarza woda w szklance. To mieszkanie szczytowe i na ostatniej kondygnacji. Tam też w szczytowym pokoju ludzie skarżą się na grzyb (który rzeczywiście jest).

Ze względu na oszczędności powstał pomysł ocieplenia ścian szczytowych. Styropianowi byłam przeciwna i w ogóle wydawało mi się to niepotrzebną inwestycją, gdyż mieszkania są ciepłe i panuje komfortowy klimat. Poszło pismo do konserwatora. Początkowo była odmowa, potem administrator uruchomił swoje wpływy i konserwator dał zgodę na ocieplenie w grubości tynku.

Następnie administrator zaaranżował spotkanie z projektantem, który miał nam doradzić co robić z budynkiem. Odradził tynki ciepłochronne ze względu na cenę i namawiał nas na piankę rezolową, która ma ponoć lepszy współczynnik przenikania ciepła, niż wełna. Wykonał również telefon do konserwatora i dogadał z nim zgodę na te 3 cm pianki. 

Rozważałam ocieplenie ścian szczytowych i „odświeżenie” ścian osłonowych. Zostałam wyśmiana za pytanie o oddychanie ścian. Pomyślałam, że skoro jest grzyb w mieszkaniu, to musi być jakaś przyczyna i zamknięcie domu „w termos” nie pomoże, tylko zaszkodzi. Pan projektant stwierdził, że grzyb jest efektem przemarzania ścian i ocieplenie jest konieczne. Twierdził, że trzeba ocieplić całość, czyli skuwać tynki z całego budynku. Twierdził również, że to się bardziej opłaca. Pytałam, czy nie da się pozostałych ścian oczyścić, naprawić miejscowo i pomalować? Twierdził, że można naciągnąć na to co jest jakąś warstwę i pomalować, ale, że będzie to podobne cenowo, co skucie tynku, nałożenie pianki, siatki, otynkowanie i pomalowanie. Jakoś wydawało mi się to nielogiczne. Podał cenę za metr ocieplenia 320zł, natomiast bez ocieplenia 300zł.

Na spotkaniu była też pani, która potem zrobiła audyt remontowy. Celem nagle okazało się uzyskanie premii remontowej. Cały remont wyszedł na ponad 900tyś zł. (elewacja, strop poddasza, okna piwnicy, c.o. i inne). Oszczędności mamy 100tyś.
Budynek przeszedł w 2016 r. przegląd budowlany. Na ścianie szczytowej dawno temu odpadł tynk płatami. Wiem od starszych osób, że ok 26lat temu był remont dachu, bo dokładnie w tym miejscu przeciekał dach. Byłam z panem robiącym przegląd na dachu i dokładnie to miejsce obejrzeliśmy. Stwierdził tam nieszczelność. Pod spodem jest to mieszkanie z grzybem. Dokładnie ten róg pokoju. 

Myślę, że ten grzyb jest wynikiem wilgoci w murze. Byłam w tym mieszkaniu. W pokoju brak przede wszystkim wentylacji, są szczelne okna i drzwi, mały kaloryfer. W rogu ścian szczytowych jest zabudowana szafa, która uniemożliwia ruch powietrza przy ścianach. Ponadto w tym pokoju śpią 2 os. z dzieckiem i jak sami przyznali zakręcają kaloryfer na noc. Chyba nie jest im zimno w takim razie... Zamarzająca szklanka okazała się jakąś bujdą. W pokoju jest chłodniej niż w reszcie mieszkania - tuż przy ścianie czuć chłód, ale temperatura jest ponad 23 st. Odczuwało się natomiast zaduch, wręcz parę w powietrzu. Wokół okna obecnie też zaczął rosnąć grzyb. Pożyczyłam higrometr. Wyniku nie znam na razie, ale wydaje mi się, problemem jest też kondensacja. Piętro niżej jest również chłodniej w tym pokoju, niż w pozostałej części mieszkania, ale w normie. Nie ma grzyba. W oknach są nawiewniki, ściany nie są zastawione.

Kolejne mieszkanie szczytowe z drugiej strony budynku jest ciepłe. Byłam, odczuwalnie nawet ponad 25 stopni. Starsza pani przyznała, ze w tym roku dobrze grzeją i ma stare okna i wieje jej przez szpary. Generalnie słyszę od ludzi, że jest im ciepło, a niektórym nawet bardzo ciepło i narzekają, że nie mogą zmniejszyć ogrzewania, bo nie każde mieszkanie ma termostat na grzejniku.

Wg mnie bardziej niepokojące są fundamenty, o których nikt nie mówi. Widzę wilgoć w kilku miejscach np. mokrą ścianę w piwnicy, albo takie sypiące, zmurszałe od wilgoci cegły. Zdarzyła się kałuża wody w piwnicy. Administrator twierdzi, że trzeba robić opaskę, bo jest nieszczelna, albo, że leci woda przez stare okna piwniczne. Dla mnie absurd. Co najmniej 2 razy sama odkryłam zapchane rury spustowe. Ostatnio sąsiadowi zalało piwnicę właśnie przez zapchaną rynnę.

Jest taka odnoga budynku, która leży trochę niżej poziomu gruntu. Tam w parterowym mieszkaniu też jest problem z grzybem. Na rogu budynku na dole zaczął puchnąć tynk obok rynny. Jak się okazało spust rynny poniżej gruntu też przeciekał. Nie wiadomo ile to czasu trwało. Grzyb w tym mieszkaniu ludzie zakryli płytami karton-gips. Wentylację zatkali.

Przeraża mnie brak logiki w działaniu. Po co robić nową opaskę jak za niedługo może się okazać, że trzeba izolować fundamenty? Administratorowi zależy, żeby zrobić duży remont. Nie wiem, może drugi pan z zarządu, który wtóruje administratorowi też coś z tego ma? W każdym razie ja mam wątpliwości. Wiem, że projektant ma firmę, która robi ocieplenia w piance rezolowej.

A mnie nasuwa się pytanie, czy opłaca się ocieplać, skoro są to tylko 3 cm i to po skuciu tynku? Co to da? Czy te problemy z grzybem się nie nasilą? I tak budynek nie będzie spełniał norm.

Zaprosiłam dwie niezależne ekipy budowlane. Jedną obcą, drugą znajomą. Budynek obejrzeli inżynier i majster i powiedzieli, że tynki są na tyle porządne, że nie skuwaliby tego i że 3 cm to nic nie da. Jeden z panów powiedział, że jak ocieplimy, to wentylacja musi być sprawna, a u nas kanałów wentylacyjnych się nie sprawdza wszystkich. Kłócę się o to z administratorem od dawna. Twierdzi, że obowiązek jest tylko w kuchni, bo jest gaz. A ja w pokoju na 2 piętrze czuję papierosy od sąsiada z parteru.

Poprosiłam o orientacyjne wycenienie remontu tynku, takiego najbardziej skromnego (czyszczenie, miejscowa naprawa, naciągniecie struktury silikatowej, czy mineralnej), to wyceniono na 90-110zł/m2, natomiast wersję wzmocnioną z klejem i siatką na 160-190zł/m2. Widzę więc rozbieżność z cenami przedstawionymi przez projektanta.

Co do audytu, jest zrobiony na planach sąsiedniego podobnego budynku, gdyż nasze plany administrator zagubił. Obecnie znalazłam kopie w archiwum starej administracji (czekam na ich skany) W audycie na pewno nie wzięto pod uwagę ocieplenia stropu poddasza, które jest w postaci warstwy żużlu i wełny mineralnej. W badaniach termograficznych jest informacja, że strop poddasza jest dość dobrze zaizolowany. Wskaźnik SPBT ocieplenia elewacji wynosi 27 lat i wydaje się być długi. Zauważyłam też niezgodność w rodzaju ocieplenia. W audycie jest wełna mineralna, projektant sugerował piankę rezolową.

Nie wiem jak zaplanować ten remont i od czego zacząć, żeby nie narobić szkód, a przede wszystkim, żeby to było z korzyścią dla budynku i jego mieszkańców, oczywiście najbardziej opłacalne finansowo, bo oszczędności mamy małe. Właściwie, to nie wiadomo, czy lokatorzy zgodzą się na kredyt jeśli im już przedstawimy plan działania i uchwałę do głosowania. Nie mam za bardzo partnerów do rozmowy, a moje zdanie niewiele się liczy. Potrzebuję argumentów popartych opinią specjalisty. Opinie dwóch firm, które przyprowadziłam zarządu nie przekonują. 

Pan od przeglądu budowlanego parę dni temu również sugerował delikatnie, że mało opłacalne jest to planowane ocieplanie i że szkoda skuwać dobrych tynków. Myślałam, że przystaniemy na remoncie bez ocieplania, ale zarząd jednak chce porównać jaka będzie różnica w kosztach, żeby mieć argument przed właścicielami i po to potrzebuje dwóch projektów, żeby zebrać oferty z rynku i je porównać. Jakby nie można było porównać na podstawie cen średnio-rynkowych. Równie dobrze potrzebny byłby trzeci projekt, żeby sprawdzić jakie koszty będą przy tynku ciepłochronnym, położonym np. tylko na ścianach szczytowych? 

Wydajemy pieniądze na kolejne badania, audyty, a nic nie pomaga w podjęciu decyzji. Administrator wysłał zapytanie ofertowe na dwa projekty z ociepleniem i bez oczywiście do tego samego projektanta i dodatkowo zaproponował nadzór nad projektantem, bo podobno zdarzają się błędy. Nadzorować miałby znajomy projektanta i administratora i miałby nam służyć radą w wyborze firmy wykonawczej, czyli wnioskuję, że moje zdanie nie będzie się liczyło, bo nie jestem fachowcem. A najlepsza firma zapewne będzie ta, której pan projektant jest współwłaścicielem. Szczerze mówiąc ręce mi opadają i nie wiem co robić. 

Powiedziałam, że przedstawię ofertę niezależnego projektanta, stąd moja prośba do Pana o pomoc. Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź i wszelkie rady.

Pozdrawiam,


Odpowiedź płatna lub bezpłatna dla nabywców książki
"SEKRETY TWORZENIA MUROWANYCH DOMÓW BEZ BŁĘDÓW"
Jesteś posiadaczem książki? zaloguj się
patrz także: analizy cieplno-wilgotnościowe analizy optymalizacyjne audyty energetyczne budownictwo mieszkaniowe budynki zabytkowe porady inwestorom

GGtemat nr 308-2865
visibility czytano 321 razy

Wysokie ceny energii - nowe wyzwania w eksploatacji domów i mieszkań


Dzień dobry,
Coraz to większe rachunki za ogrzewanie domu / mieszkania zmuszają do pochylenia się nad właściwym, a właściwie ekonomicznym użytkowaniem domu / mieszkania. Chyba tak jak z jazdą samochodem. Należy nauczyć się jeździć ekonomicznie. Jak energia była tania to człowiek „hajcował” tak jak mu się podobało. Teraz jest inaczej. Dlatego postanowiłem poprosić Pana o względnie „uniwersalne” porady dla zwykłych użytkowników. Od czego zacząć i jak postąpić krok po kroku, aby w miarę poprawnie ustawić kocioł, a potem użytkować mieszkanie wraz z poszczególnymi pokojami w stosunku do tego jaki mamy tryb życia/pracy i przebywania w nim. 

Moje rozterki zebrałem w punktach:
1. Kocioł:
a. Kocioł znajduje się w piwnicy nieogrzewanej. Kocioł jednofunkcyjny atmosferyczny.
b. Rury C.O. miedziane, zaizolowane amatorsko takimi szarymi rurami PEX.
c. Czy jako pierwsze to ustawienie kotła? Mam sprawdzić jego charakterystykę? Czego tam szukać i na jakie parametry zwrócić uwagę? Jaką temperaturę na wyjściu ustawić? Czy temperatura zależy od charakterystyki pracy grzejników? Tam na piecu jest też jakieś ustawienie ECO. Czy to stosować?
2. Grzejniki mam stalowe - płytowe z ręcznymi termostatami (zakres „ * ”-1-5).
3. Pokój reprezentatywny (salon): w centralnym punkcie mieszkania w tzw. pokoju reprezentatywnym (salon) mam prostą czujkę temperatury sterującą kotłem. Czy tutaj ustawiam żądaną temperaturę (np. 20 st.) i na grzejniku w tym pomieszczeniu ustawiam maksymalne otwarcie (w moim przypadku nastawa nr5)?
4. Co z pozostałymi pomieszczeniami?
a. Sypialnia: kiedy skręcać termostat i o ile, kiedy podkręcać i o ile? Sypialnia jest używana tylko na noc od 22h-6h. W pozostałym okresie jest nieużywana (często zamknięte drzwi). Sypialnia łączy się drzwiami z salonem (salon jest pomieszczeniem przechodnim do sypialni). Sporadycznie wchodzi się po coś wyciągnąć z szafy. Czy ekonomicznie jest skręcić termostat na grzejniku na „ * ” czy jednak utrzymywać jakąś wyższą temperaturę? Jeśli tak to jaką? Czy ekonomicznie jest zamykać drzwi?
b. Pokój: nieużywany – stoi pusty. Sporadycznie wstawiamy tam np. pranie do suszenia i codziennie wietrzymy.
c. Kuchnia: tak jak pokój sporadycznie używana. Rano śniadanie, wieczorem jakaś herbata. Nie przesiaduje się w niej.
d. Łazienka z WC: używana rano (poranna toaleta), wieczorem (prysznic). W ciągu dnia korzystanie z toalety.
Reasumując:
Czy warto wyłączać całkowicie piec na czas nieobecności w domu? Jeśli tak to jaki okres nieobecności będzie ekonomicznie uzasadniony na całkowite wyłączenie pieca? Czy to jest 4h czy może 8h. A może tutaj decyduje czas wychłodzenia mieszkania. Jeśli tak to o ile powinna spaść temperatura od normatywnie zakładanej (o 2-4 stopnie)? Chodzi mi o to, że jeśli zakładamy temperaturę w pokoju 20 stopni i po 8h nieobecności i wyłączonym piecu temperatura spada do 17 stopni to będzie ekonomicznie uzasadnione wyłączać całkowicie piec na czas naszej nieobecności, czy jednak potem podniesienie temperatury o 3 stopnie „pożre” oszczędności? Czy dodatkowo piec będzie bardziej eksploatowany długą pracą, aby podnieść temperaturę w mieszkaniu o te 3 stopnie. Czy to nie spowoduje szybszego zużycia pieca?
Co z wietrzeniem mieszkania w zimę. Krótko (2-3 minuty) a intensywnie (przeciąg) na skręconych termostatach. Ile razy dziennie w zimę. 1-2 razy?

Odpowiedź płatna lub bezpłatna dla nabywców książki
"SEKRETY TWORZENIA MUROWANYCH DOMÓW BEZ BŁĘDÓW"
Jesteś posiadaczem książki? zaloguj się
patrz także: analizy cieplno-wilgotnościowe analizy optymalizacyjne audyty energetyczne termorenowacja porady inwestorom budowa domu jednorodzinnego budownictwo komunalne budownictwo mieszkaniowe budownictwo sportowe budownictwo użyteczności publicznej domy energooszczędne


 
 
8
   ...  
3
 
2
 
1
 
 
 
© All rights reserved. Wszystkie prawa zastrzeżone. Zabrania się kopiowania, powielania lub rozpowszechniania zawartości w jakiejkolwiek postaci, części lub całości. Porady są doradztwem technicznym i nie stanowią projektu budowlanego ani rzeczoznawstwa - w rozumieniu Prawa Budowlanego - mogą być wykorzystane przez projektantów, inwestorów, wykonawców, kierowników budów i budujących we własnym zakresie (po zatwierdzeniu przez osobę uprawnioną). Autorzy i serwis BDB nie ponoszą odpowiedzialności materialnej ani prawnej za wykorzystanie treści, bowiem nie mają kontroli nad wdrożeniami. Bonus w postaci bezpłatnych porad budowlanych przysługuje nabywcom w serwisie BDB książki SEKRETY... Stosowane skróty: KB = kierownik budowy, DB = dziennik budowy, INI = inspektor nadzoru inwestorskiego, c-w = analiza cieplno-wilgotnościowa, KMB = masa hydroizolacyjna polimerowo-bitumiczna grubowarstwowa, c.w.u. = ciepła woda użytkowa, PB = prawo budowlane, PCC = masa PolimerConcretCement, KT = karta techniczna produktu, DWU = deklaracja własności użytkowych.
7343fddd4bf6f1c8885c4d553d6ee292.webp
c70634f680f2a81ce453d961feaaba39.webp
1864b0865e509fa829cdb3e1ea6c7385.webp
7e3a524abdf978f80cea6f69e25dad0a.webp

Newsletter

Zapisz się do newslettera aby otrzymywać informacje o nowościach w Serwisie BDB

Kontakt

Biuro Doradztwa Budowlanego
home ul. Owocowa 20,
16-070 Porosły Kolonia k/Białegostoku
mail biuro@bdb.com.pl
phone tel. 602-330-355 (po godz. 11:00)
linkedin linked in
linkedin instagram
facebook funpage
facebook
grupa domy
bez błędów
facebook
grupa sekrety budowy
domów bez błędów
facebook
grupa architekt
magister czy inżynier
facebook
grupa 15 tysięcy
porad budowlanych
2007-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone. All rights reserved.