Wpisz nieodmienialne części szukanych fraz, np. "ław fund", wciśnij klawisz SZUKAJ, a będą wyświetlone wyniki zawierające wszystkie odmiany: ław fundamentowych, ławą fundamentową, ławami fundamentowymi itd.
Z porady nr 830 przekazałem inwestorowi i architektowi pierwsze dwa akapity, zgodzili się
na zmianę technologii ocieplenia dachu skośnego na wełnę, ale nakrokwiowo. Warunki narzucone przez
inwestora i architekta to oprócz izolacji termicznej spełniającej przyszłe wymagania, odpowiednia
izolacja akustyczna oraz wykończenie wnętrza płytą GK zakrywającą drewnianą konstrukcję dachu.
Projektowany dach ma 6 połaci, 6 krokwi narożnych zewnętrznych i jedną wewnętrzną, dwie
kalenice na różnych poziomach, dodatkowo przed murłatą występuje wypłaszczenie połaci - zmiana
nachylenia połaci z 45%(50) do 35-ciu %. (na rys. brakuje komina oraz dużej lukarny).
Moim
zdaniem dla takiego dachu i ww. założeń rozwiązanie nakrokwiowe jest zbyt skomplikowane, wymagające
opracowania wielu szczegółów i będzie trudne w wykonawstwie (przeglądałem rozwiązania Isovera i
Rockwoola). Namawiam do tradycyjnego rozwiązania z izolacją pomiędzy i podkrokwiową – jeden z
argumentów jaki dostałem przeciwko takiemu rozwiązaniu, to mostek w miejscu połączenia krokwi z
murłatą – jestem w stanie zniwelować go na tyle, aby nie miał większego znaczenia.
Czy
faktycznie ocieplenie pomiędzy i podkrokwiowe, może być tu lepszym
rozwiązaniem?
Tynkowanie wnętrza z pustaków styropianowych na styku z murłatą
Wybudowałem dom w technologi Izodom 2000 są to kształtki styropianowe w wyniku czego
powstaje rdzeń betonowy a wewnętrzne ściany domu są pokryte 5 cm powiedzmy, że takim styropianem.
Doszedłem do tynkowania i mam pytania: 1. Jak obłożyć murłatę która będzie zatynkowana? Czy
dokleić brakujące 2 cm styropianu? 2. Jak zatynkować ściany tynkiem gipsowym? Myślę o tym by na
całą powierzchnię położyć siatka + klej taki jak się robi elewacje domu. Czy na styku murłaty nie
będzie pękać?
Sytuacja dotyczy starej willi poniemieckiej (piwnica, parter, piętro poddasze), która
będzie poddana generalnemu remontowi z rozbudową, przebudową, wymianą fundamentów, dachu i
wszystkich instalacji. W budynku 80 proc. stropów opartych jest na belkach drewnianych. Drewno jest
zdrowe i pod kątem wytrzymałościowym nie potrzeba wzmacniania, jednak właściwości tego typu stropu,
jeżeli chodzi o izolację akustyczną są niewystarczające.
Rozważane są dwie koncepcje: 1.
Modyfikacja polegająca na wzmocnieniu stropu poprzez wylanie płyty żelbetowej nad belkami, po
wcześniejszym wkręceniu dedykowanych łączników systemowych. W efekcie końcowym uzyskujemy hybrydę, w
której żelbet przenosi siły ściskające, a drewno rozciągające (dodatkowo istnieje możliwość
zespolenia ścian zewnętrznych z płytą żelbetową poprzez kotwienie chemiczne prętów płyty do
przedmiotowych ścian - w budynku nie ma typowych wieńców stropowych i w ten sposób można by uzyskać
ich zamiennik). Rozwiązanie rzadko spotykane, jednak nie wydaje się specjalnie skomplikowane. Miałem
okazję wizytować dom, gdzie rozwiązanie takie zastosowano i faktycznie, po stropie takim chodzi się,
jak po stopach żelbetowych (nie czuć drgań podczas skakania, a dźwięki są zdecydowanie lepiej tłumione - zarówno te rozchodzące się w powietrzu,
jak i od uderzeń w podłogę).
2. Zamiana na strop żelbetowy - powszechna technologia,
mniejsza grubość (większa wysokość pomieszczeń lub więcej miejsca na instalacje w przestrzeni sufitu
podwieszanego), rozwiązanie raczej droższe, ale chyba trwalsze.
Który kierunek byłby lepszym
rozwiązaniem (mowa o stropie między I piętrem a poddaszem - którego konstrukcja będzie całkowicie
wymieniana)? Jak strop hybrydowy zachowuje się po dłuższym czasie?
Witam, na wieńcu na poddaszu gdzie leży murłata muszę zrobić podmurówkę do wysokości
murłaty by fachowiec od poddasza mógł przykręcić płytę KG. Z czego i jak wykonać taką podmurówkę? Jest tam 5-6 cm szerokości. Tynkarze wchodzą 1 czerwca i chce by całość
wytynkowali.
Termoizolacja stropu, gdy dach jest mało pochylony
Kiedy najwcześniej po wylaniu stropu żelbetowego można przystąpić do układania na nim
paroizolacji i termoizolacji z wełny? Na dołączonym zdjęciu jest sufit podwieszany ale będzie wylany
strop żelbetowy grubości 18 cm. Dach nad tym stropem jest o dość niskim kącie nachylenia i dotarcie
z folią i wełną do murłaty może być bardzo utrudnione po wykonaniu na nim pokrycia. Wykonawca
proponuje ułożenie paroizolacji i wełny jeszcze na etapie układania wiatroizolacji ale mam
wątpliwości: 1) Czy strop wystarczająco wyschnie zakładając, że minie minimum 3 tyg od jego
wylania 2) Czy wełna nie zostanie zamoczona pod wpływem deszczu gdy nie będzie jeszcze pełnego
pokrycia a jedynie wiatroizolacja na krokwiach. Należy brać też pod uwagę ewentualne błędy
wykonawcze w okolicach kominów, które również mogą spowodować przecieki podczas deszczu. Jeżeli
moje wątpliwości są uzasadnione i jest to zbyt wczesny etap to jak podejść do tematu? Według analiz
termoizolacja z wełny ma być grubości 27 cm. Murłata jest wymiarów 14x14 cm i leży bezpośrednio na
stropie więc nie ma wystarczająco miejsca aby tyle wełny ułożyć. Może jedynym słusznym rozwiązaniem
będzie domurowanie 1 warstwy bloczka z tego samego materiału co ściana (solbet klasy 600) i dopiero
na nim ułożyć murłatę?
Murłata położona na porothermie, czy to błąd? Dom parterowy 16x17m, strop monolityczny,
dach wielospadowy. W projekcie jest wieniec a na nim np. porotherm i dopiero na to przychodzi
izolacja i murłata. Czy to dobre rozwiązanie? Więźba ma przewidziane słupy podparte na podwalinach.
Szpile zakotwione we wieńcu. Bać się czy spać spokojnie?
Szanowny Panie Jerzy, Na budowie zauważyłam, iż murłata
na jednej ze ścian, nie jest całkowicie oparta na wieńcu. Między pozostawioną szczeliną, włożone
są kawałki drewna, chyba po to, aby zachować proporcjonalny spadek dachu. Podejrzewam, że
taka technika praktykowana jest przez wielu wykonawców. Jednak ja mam obawy, czy taka szczelina
może pozostać, a jeśli nie, to w jaki sposób można to
naprawić? Pozdrawiam, Agnieszka
Panie Jerzy. Chciałem poruszyć temat dotyczący zasad montażu śniegołapów. Nawet w
poradach producentów są bardzo ogólnikowe informacje na ten temat, które mówią że: 1. Należy
montować śniegołapy mijankowo w dwóch lub trzech rzędach w zależności od kąta dachu i rodzaju
pokrycia. 2. Dodatkowo śniegołap nad oknem połaciowym. Nigdy pod żeby śnieg nie zalegał na
oknie. 3. Dodatkowo nad wywiewką kanalizacji sanitarnej. Moje pytania do poszczególnych
punktów: 1. Do jakiego kąta, długości "krokwiowej" połaci dwie, a od jakiego kąta i dł.
krokwiowej połaci trzy rzędy? Dlaczego na mijankę? Często widuje się połacie gdzie pierwszy rząd
śniegołapów przy okapie jest na całej długości, a kolejne rzędy na mijankę. 2. Jak damy śniegołap
nad oknem połaciowym to przysłonimy otwór wlotowy wentylacji dachu. Podejrzewam, że nie trzeba się
tym przejmować bo krótkotrwałe zaślepienie otworów będą zawsze występować w zimie czy damy śniegołap
czy nie. 3. Wydaje mi się że jeżeli wywiewka jest blisko kalenicy to nie ma potrzeby dawać
śniegołapów. Jeżeli blisko okapu to już rozumiem (śnieg może ją urwać), ale gdzie mamy punkt
graniczny kiedy trzeba, a kiedy nie? Jeżeli to możliwe to proszę o jakieś bardziej szczegółowe
informacje w tym temacie.
Czy chcąc układać styropian podłogowy jeszcze w tym roku będzie to możliwe? KT mojego
styropianu podpowiada temperaturę 5 stopni. Jak jest z rurami od kanalizacji i od ciepłej zimnej
wody? Zawsze pilnować granicznej temperatury 5 stopni? Dom jest nieocieplony i dach także. Brak
źródła ciepła. Jak można ogrzewać dom? Koza, piec na butlę gazową + wyjście przez mur kominem
itd? Największy problem to strefa murłaty tam wiatr hula i właściwie wewnątrz budynku jest ta
sama temperatura co na zewnątrz. Myślałem aby tymczasowo poupychać tą strefę wełną najtańszą?