Wpisz nieodmienialne części szukanych fraz, np. "ław fund", wciśnij klawisz SZUKAJ, a będą wyświetlone wyniki zawierające wszystkie odmiany: ław fundamentowych, ławą fundamentową, ławami fundamentowymi itd.
Osiadanie podłogi i spękania ścian - czy to po deszczach?
Szanowny Panie, chciałbym przedstawić
swój problem. Mieszkamy w nowym domu od 4 lat. Jest wybudowany z ytonga odm. 400 gr 36,5 cm, ścianki
działowe też z ytonga odm. 600, gr. 11.5 cm (nie ma nośnych wewnętrznych). Fundament i konstrukcja
dostosowane do kategorii szkód górniczych (m. in.odpowiednie stężenia, wieńce, grubość ścian
fundamentu 30 cm, beton B15). Pod fundament usunięto humus, wybrano także ziemię na głębokość
ok. 80 cm (po zbudowaniu fundamentu nadsypywano wokół 20-30 cm ziemi). Podłoga na gruncie,
fundament wypełniony piaskiem (przywiozłem go ok. 130 m3), zagęszczonym zagęszczarką. Na tym chudy
beton (10 cm), XPS (15 cm), w nim instalacje c.w.u. i c.o. w peszlu (rury pex-al-pex) i zbrojona
siatką wylewka, 5 cm grubości, po czym mozaika parkietowa.
W tym roku, po intensywnych,
kilkudniowych opadach grunt wokół budynku wręcz przestał przyjmować wody opadowe i przez 1 dzień
przed domem utrzymywała się duża kałuża, co nigdy przedtem nie miało miejsca. Ostatnio
zauważyliśmy pękanie ścian działowych w części domu oraz osiadanie podłogi. W tej chwili pęknięcia i
szczeliny
ściany i podłogi mają max. po 1-1,5
cm.
Znajomy inżynier poradził by wykonać
badania stanu gruntu wokół budynku oraz pod podłogami. Zleciłem wykonanie badań georadarowych w tych
strefach. Badania wykazały, że: "1). Wokół budynku występuje układ warstw gruntu typowy dla
zasypanych po robotach wykopów i pewnym samo- lub mechanicznym zagęszczeniu. Na głębokości ok. 4,0 m
p.p.t. występuje zwierciadło wody gruntowej. Miejsc i przestrzeni zawieszonych w gruncie nie
stwierdzono. 2). Pod podłogami na gruncie stwierdzono występowanie ugięć warstw gruntu pod
pomieszczeniami gdzie występują zapadnięcia podłogi i pękaniu ścian działowych. Na pozostałej
powierzchni parteru nie występują ugięcia warstw gruntu".
Pojawił się też nowy element: wykonaliśmy
inspekcję kanalizacji kamerą, która wykazała, że woda z wanny w łazience nie schodzi w ogóle do
głównej kanalizacji. W całości spływa do podsypki piaskowej. Rura podejściowa do tej wanny jest
prawdopodobnie rozłączona. Na głębokości ok. 0,8 metra widać zatkanie tej rury piaskiem.
Co
mamy robić w tej sytuacji? Skąd takie objawy i jak
zaradzić?
Ocieplenie termorenowacyjne ściany domu istniejacego
Dobór izolacji termicznej dla grubego muru o nieznanej budowie. Dom budowany w latach
80-tych o grubości muru 45 cm. Przy okazji wymiany stolarki okiennej udało się nieco poznać jego
budowę. Jak dobrać grubość i materiał dla ocieplenia takiego muru? Wiem,że można zamówić analizę cw,
ale obawiam się ,że będzie zrobiona na sztukę.
Pozwolę sobie w tym samym wątku zapytać o miejsce
montażu nowych okien. Zamierzam zamontować je w licu ściany. Będą więc głębokie wnęki wewnątrz
pomieszczeń. To wariant w przypadku zastosowania ocieplenia. Czy poprawny?
Zalewane wodą piwnice domu jednorodzinnego, mimo akcji fachowców
Witam,
Wracam do Pana po pomoc. Może Pan
pamięta, kilka lat temu zwracałem się po pomoc z zalewaniem piwnic wodą, ale podane wtedy przez Pana
rozwiązania wydały mi się zbyt drogie na tle propozycji kilku firm budowlanych z doświadczeniem w
tych sprawach. Niestety zawierzyłem im, wydałem prawie 50 tysięcy złotych i jak było źle tak jest
nadal i się nic nie poprawiło.
Przypomnę więc jak się sprawy mają. Mam
kłopot bo piwnica w domu od 2010r. jest zalewana przez wody gruntowe. Dom budowałem 28 lat temu i
wtedy nie było mowy o żadnych wodach gruntowych. Najbliższa woda była położona 23 m poniżej terenu a
w wykopach był czysty i suchy piasek. Sytuacja zmieniła się w 2010 i podczas nawalnych deszczy w
piwnicy pojawiła się woda stopniowo osiągając wysokość do 60 cm od posadzki. Jedynie rok 2012 był
dla piwnicy suchy ale potem woda pojawiała się na nowo.
Ławy były wylane z betonu prosto w
grunt. Przykryte 2 razy papą celem izolacji fundamentu odscian. Z zewnątrz dano lepik zgodnie z
projektem. Podłoga w piwnicy to warstwa keramzytu.
Na keramzyt wylewka betonowa.Następnie styropian dla instalacji mat grzewczych (obecnie
nie działa). Na to położona wylewka
i następnie płytka gresowa. Cały dom jest
podpiwniczony. Wysokość piwnicy 2,20 m.
Potem przyszła firma która miała problem rozwiązać i
wykonała drenaż ale zrobiono źle gdyż do spodu
fundamentu pozostał jeszcze 1m. No i nie ma w okolicy kanału melioracyjnego do
którego można byłoby przesłać wodę, więc
woda stoi w drenażu. Fachowcy skuli sporo tynków w piwnicy ponoć żeby ściany szybciej
wysychały.
Potem
zleciłem wykonanie badań geologicznych i te wykazały że wokół ław fundamentów i 2 m niżej jest
piasek, ale pod nim leży twarda glina która wody opadowej nie przepuszcza. Po ulewnych deszczach
poziom wody w gruncie się podnosi do 1,2 m poniżej terenu - tak opisał
geolog.
Teraz wiem
że jednak musi być cały program technologii robót do wykonania, a nie pomysły firm i innych
fachowców. Bardzo Pana proszę o przedstawienie możliwych do zastosowania metod poradzenia z
zalewaniem piwnicy wodą i podania orientacyjnych kosztów każdej z
nich.
Witam Pana, Pytanie jest specyficzne ponieważ mieszkam na Malcie - a tutaj panuje budowlana indolencja umysłowa (najdelikatniej mówiąc) i nie znam nikogo kto byłby mi w stanie doradzić a jakość budowlanki jako rzemiosła jest poprostu tragiczna.
Moim zamiarem jest ograniczenie utraty ciepła z mieszkania podczas maltańskiej zimy - najniższe temperatury to około 6C w nocy i 11-12C w dzień - czyli na pewno nie mrozy. Wewnątrz mieszkania nawet podczas najzimniejszych nocy temp nie spada poniżej 12C (w nie ogrzewanych pomieszczeniach).
Problemem jest natomiast duża wilogotność powietrza sięgająca nawet 80% (mimo że nie pada deszcz) - średnio jest około 65-70%. Temperatury letnie dochodzą do 30C wewnątrz mieszkania przy wilgotności również 70-80% (w skrajnych przypadkach jest to kilka dni w roku - sierpień zazwyczaj).
Dlaczego ciepło tak szybko ucieka? Mur zbudowany jest z betonowych pustaków. Problem jest taki że moje mieszkanie jest na 3cim piętrze i sąsiednie budynki są poprostu niższe i nie ma osłony tych ścian - są zawsze zimne. Izolacja od zewnątrz nie wchodzi w grę (zasady maltańskie). Mieszkanie ma dobrą wentylację - i w zimie planuję ogrzewać podnosić temperaturę o 3-4C za pomocą klimatyzacji (nie ma centralnego ogrzewania - tu nie znają takich udogodnień).
Czy w związku z tak niewielkimi różnicami temperatur istnieje ryzyko zapleśnienia/grzyba etc. Czy ocieplenie od środka nie wywoła skraplania?
Pozdrawiam,
Zgłaszamy następujący problem. Dom ukończony w ub. roku. Dach jest czterospadowy i był
kładziony w lutym przez renomowaną firmę z tradycjami. Dachówka Roben Plus, na krokwiach
membrana wysokoparoprzepuszczalna, pod nią 25 cm wełny mineralnej, folia paroizolacyjna Rockwool i płyta g/kna
stelażu. Na początku maja zostały położone tynki a pod koniec czerwca wylane
posadzki. Od września działa rekuperacja a od początku października centralne ogrzewanie.
Temperatura w domu utrzymywana jest na poziomie 22 st.C. Wprowadziliśmy się do domu przed Bożym
Narodzeniem.
Jednak już w 1 dzień świąt podczas odwilży
0 - 1 st.C w garażu (między krokwiami jest tylko wełna mineralna) po krokwiach spływały małe stróżki
wody. W części mieszkalnej na sufitach na poddaszu na płytach g/k pojawiło się wiele zacieków. Po
nocy przy temp. ok 2 st.C z sufitu w salonie (mamy antresolę) zaczęła kapać woda, a w pokojach na
poddaszu ponownie pojawiły się zacieki. Zacieki są również na ścianach zewnętrznych - woda zacieka
spod podbitki.
Wykonawca po wizycie przy pierwszej odwilży w święta stwierdził, że są to skropliny pary
tzw. technologicznej, która po zetknięciu się z mroźną membraną zamarza pod nią, przy dodatniej
temp. spływa pod nią i po krokwiach i nie trzeba się
przejmować.
Pragniemy nadmienić, że we wszystkich pomieszczeniach na poddaszu jest założona folia
paroizolacyjna łączona na zakładkę taśmą dwustronnie klejącą, więc zbyt wiele pary nie powinno się
przedostać do wełny. Jednak membrana jest mokra prawie na całej powierzchni spodniej, co widać na
załączonych zdjęciach. Co jest przyczyną? Podejrzewamy, że woda przecieka przez podziurawione
miejsca, które zostały zrobione przez gwoździe i buty chodzących po dachu dekarzy (w trakcie
nabijania łat wiele gwoździ nie zostało wbitych w krokwie, tylko obok, dziurawiąc membranę.Takich
miejsc jest wiele.
Zacieki się powiększają a krokwie są coraz bardziej
mokre!
Chcemy zapytać Pana czy jest dopuszczalne aby dekarz docinał dachówkę szlifierką kątową
na dachu (producenci dachówek zdecydowanie nie zalecają bo gorące iskry wtapiają się w powłokę
dachówek - utrata gwarancji) na którym jest już ułożona membrana paroprzepuszczalna i pozostawił na
niej taki bałagan oraz warstwę pyłu, kurzu i trocin że prawie nie widać napisów na membranie.
Po opadach śniegu pod dachówką przez długi czas na membranie zalega gruba warstwa śniegu.
Podobno to
normalne że może być tam nawiewany jednak czy w takich ilościach? Jak to może wpłynąć na samą membranę i jej
paroprzepuszczalność?
Co do samej jakości położenia membrany: jest położona z pofalowaniem. Dekarz
twierdzi, że jest zgodne z wytycznymi producenta membrany. Czy na zakładach powinna być ona
klejona taśmą dwustronnie klejącą?
Czy dopuszcza się docinanie dachówek w kalenicy. Ostatni rząd
dachówek jest przycięty z długości i trzyma się tylko dzięki taśmie uszczelniająco-wentylacyjnej, a
może to brak wiedzy dekarza?
I ostatnia sprawa to niewyprowadzenie membrany w okapie nad pas
nadrynnowy (nie ma też pasa podrynnowego) - skutki zaciekanie wody w podbitkę dachową i po
ścianach. Wykonawca tłumaczy to tak: "Brak pasa podrynnowego wymuszony był obniżeniem kosztów
wykonania pokrycia dachowego. W normalnych warunkach powietrzno-wilgotnościowych pas podrynnowy nie
jest potrzebny".
Co Pan o tym myśli i jak ocenia? Czy opinia techniczna wystawiona przez Pana
będzie wiążąca w sądzie, bo przypuszczamy, że sprawa skończy się w tej instytucji, ponieważ
wykonawca odmawia jakichkolwiek napraw.
Fuszerka dewelopera wobec nabywcy mieszkania z tarasem
Dzień dobry,
z wielkim niepokojem obserwuję remont mojego tarasu przeprowadzany przez
dewelopera. Nawet jako laik a po zapoznaniu się z Pana książką - szczególnie - dostrzegam ewidentne
wady tych prac. W związku z tym chciałbym uzyskać jakieś wsparcie merytoryczne od Pana przy odbiorze
prac kiedy je zakończą, za co z góry dziękuję.
Opis
problemu.
W ub. roku zakupiłem od dewelopera mieszkanie w Poznaniu w domu bliźniaku jako ekskluzywne, bo z garażem na 2 auta i tarasem nad nim. Właśnie chodzi o ten taras. Pierwsza moja negatywna obserwacja dotyczyła jakości spoinowania - wykańczający moje mieszkanie inni fachowcy stwierdzili, że nie widzą fugi, a między płytkami dano tylko sam klej. Spoiny te zaczęły pękać i wykruszać się pomiędzy płytkami. Cokoły zaczynały odpadać od ścian wokół tarasu tworząc nawet 1 cm szpary. Do garażu poniżej tarasu kapie woda i następuje ogólne zagrzybienie na suficie (TO STAŁO SIĘ GŁÓWNĄ PRZYCZYNĄ MOJEJ REKLAMACJI U DEWELOPERA). Woda ściekała po ścianach z tarasu w związku z brakiem odpływu wód z blachy, która przykrywa ścianki tarasu. Są zacieki kleju widoczne przy odpływie wody w kierunku rynny. Przy opukiwaniu niektóre płytki wydają pusty dźwięk. Zalega woda na tarasie w 3 miejscach po ustaniu opadów. Dodam, że taras wykonywano w porze zimowej (luty - marzec) korzystając z namiotu i nagrzewnicy.
Po reklamacji deweloper nawet nie próbował dyskutować tylko zapowiedział naprawę polegającą na zerwaniu płytek, oczyszczeniu powierzchni i położeniu nowych płytek korzystając z kleju Sikabond T-8.
Hydroizolacja i obróbka komina przed murowaniem ścian działowych
Dzień dobry, Komin będzie z dwóch stron obudowany ścianami działowymi z betonu
komórkowego (załączam rzut). Jak prawidłowo położyć hydroizolację przy kominie? Na zdjęciu
widoczna hydroizolacja KMB wyciągnięta na pierwszy bloczek ściany nośnej (będzie jeszcze podwyższona
do wysokości wylewki), na betonie podkładowym będzie nakładany szlam mineralny flex. Czy przed
murowaniem ścian działowych należy wypełnić szczelinę między kominem a ścianą nośną? Czy otynkować
komin?
Dodatkowo mam pytanie dotyczące wymurowanej z rozpędu pierwszej warstwy ściany
nośnej - widoczna na zdjęciu. Bloczki są wymurowanie w miejscu, gdzie powinno być przejście do
drugiego pomieszczenia i wylewka. Jak usunąć bloczki, żeby była zachowana ciągłość hydroizolacji?
Czy usunąć je tylko do pewnej wysokości, żeby udało się wtopić taśmę w masę KMB naniesioną na beton
komórkowy?
Mam wykonane rynny Siba Modern i teraz przyszedł czas na wykonanie rur spustowych
ukrytych w izolacji. Wiem, że to jest kontrowersyjne rozwiązanie, ale zadecydowały względy
estetyczne. Mam dwie prośby o poradę. Załączam rysunek detalu z katalogu. 1. 5 cm ocieplenia
(nie zapewniane przez producenta systemu) 2. Kształtka systemowa ze styropianu (widoczna na
pozostałych zdjęciach).Warstwa pomiędzy rurą, a ścianą ma 3 cm 3. systemowy dekiel ze styropianu
grubości 2 cm.
System jest zaprojektowany na minimum 15 cm ocieplenia. Montaż w grubszym
ociepleniu wymaga dodatkowej warstwy izolacji pomiędzy ścianą a kształtkami
systemowymi.
Pytanie 1. Producent pisze w instrukcji, żeby pozycję 1 wykonać z tego materiału
z jakiego jest ocieplenie (u mnie styropian 20 cm λD = 0,031 Swisspor). Wydaje mi się, że całość
skorzystała by przy wykonaniu tego elementu z płyt termPIR ETX λD = 0,027 (
https://termpir.eu/produkty/plyty-izolacyjne-termpir/termpirreg-etx ). Czy takie rozwiązanie to
dobry pomysł? Czy można ewentualnie jakoś jeszcze poprawić to rozwiązanie? Nie za bardzo mogę
się w tym miejscu wkuć głębiej w ścianę bo te kształtki styropianowe minimalnie nachodzą na słupy
żelbetowe.
Pytanie 2. Element 3. na rysunku to dekielek systemowy z 2 cm styropianu. Na dotyk
bardzo delikatny (EPS 80 prawdopodobnie). Uważam, że to nie jest dobre rozwiązanie. Elewacja byłaby
w tym miejscu zbyt słaba moim zdaniem. Chcę zastąpić ten dekielek i mam dwie opcje: - docięty
element z XPS - płyta włókno- lub wiórocementowa o grubości 2 cm. Z jednej strony płyta jest
zdecydowanie wytrzymalsza, ale boję się różnicy w rozszerzalności cieplnej. O brak izolacji
termicznej tutaj chyba nie ma co się przejmować bo i tak za tym jest otwarty gruby kanał powietrzny
więc te 2 cm przed rurą raczej nie mają znaczenia - czy się mylę? XPS jest bezpiecznym wyborem,
ale wszystkie płyty o grubości 2 cm które znajduję na składach są z XPS 250. Zawsze to lepiej niż
lekki styropian, ale do wytrzymałości płyty daleko. Przyjmę chętnie również inne sugestie
wykonawcze.
Próba maskowania czerpni i wyrzutni powietrza wentylacyjnego
Chciałbym estetycznie zamaskować czerpnię i wyrzutnię powietrza do wentylacji
mechanicznej. Na elewacji będę miał płytki ceglane. Pod nimi 20 cm styropianu. Wymyśliłem, że
mógłbym zamaskować te brzydkie otwory tak żeby wyglądały jak tradycyjne otwory wentylacyjne w
ścianach szczytowych domów ceglanych wykonane z muru ażurowego. Proszę o rady jak poprawnie wykonać
taką maskownicę.
Rysunek A pokazuje planowany wygląd tego rozwiązania. Prześwitów jest 12 na
każdy z maskowanych otworów. Każdy prześwit ma wymiar 5x7 cm co sumarycznie daje 420 cm2 otworów
wentylacyjnych. Kanał fi 200 który będzie tam wyprowadzony ma ok 314 cm2 przekroju więc ta
maskownica nie będzie raczej powodowała tłumienia.
Rysunek B pokazuje konieczne poszerzenie
kanału (nie da się estetycznie rozłożyć wystarczających otworów na powierzchni przekroju kanału).
Poszerzenie ma kołnierz do przykręcenia płyty nośnej dla cegieł. Płytę nośną planuję zrobić z płyt
cementowych (Siniat Bluclad lub Siniat Hydropanel). Planuję wykonać to tak, żeby powierzchnia płyty
była zlicowana z powierzchnią warstwy zbrojonej na styropianie. Poszerzenie ma mieć na dole
podwyższony brzeg, który będzie kierował ewentualne skropliny lub opad atmosferyczny do rynienki
wychodzącej przez fugę pomiędzy cegłami ok 5 cm poza powierzchnię elewacji. Płytę nośną od strony
wewnętrznej planuję zabezpieczyć dodatkowo np. preparatem Soprema Aslan Flashing (żywica
poliuretanowo - bitumiczna). Nie mogę się zdecydować z czego zrobić tą część poszerzenia o
kształcie ściętej piramidy. Waham się pomiędzy blachą ocynkowaną a płytą cementową zabezpieczoną
Aslanem. Z blachy ocynkowanej łatwiej będzie wykonać okapnik wystający poza elewację. Łatwiej też
zrobić kołnierz do przymocowania płyty do której będą klejone płytki. Które rozwiązanie by Pan
polecał? Czy może jeszcze inny sposób
Na rysunku C przekrój przez ścianę (1 styropian, 2 mur,
3 otulina rury, 4rura). Wykonawca wentylacji powiedział, że standardowo dają przez mury rurę sztywną
ocynkowaną w otulinie 5cm (styropian lub wełna, ale on poleca wełnę - czy ma rację?) Czy otulina
rury powinna sięgać do samego poszerzenia, czy powinna się kończyć na równo z murem?
Sztywna
rura generuje pewien problem wykonawczy. Bardzo ciężko będzie zgrać położenie maskownicy (okapnik w
fudze) z położeniem płytek ceglanych. Rura spiro dałaby możliwość delikatnej korekty położenia
maskownicy. Czy zamiana sztywnej rury na spiro to akceptowalny kompromis? Jeśli nie to
prawdopodobnie trzeba będzie robić otwory wentylacyjne dopiero gry ekipa kładąca płytki dojedzie już
od dołu do tego poziomu.
Gdzie powinna być siatka zabezpieczająca przed owadami? Na tylnej
ścianie płyty do której będą przyklejane płytki ceglane, czy może można ją zrobić wewnątrz kanału
już po stronie strychu w wyjmowanej ramce? Czy widzi Pan jakieś inne problemy na które nie zwróciłem
uwagi?
W analizach numer 2084/2020 mamy przewidzianą dla tarasu nad ogrodem zimowym warstwę
dociskową ze spadkiem 3% z keramzytobetonu. Z czego wynika tak duży spadek? Na 4 metrach tarasu daje
to 17 cm grubości warstwy dociskowej w najgrubszym miejscu. To bardzo dużo. Co się zdarzy jeśli
spadek zrobimy mniejszy, np 1% lub 1,5%? Nadmienię, że 3/4 tarasu jest zadaszone. Czy wielkość
spadku jest związana z tym czym będzie wykończony taras, czy wpływają na to inne czynniki? U nas
planowany jest pomost z desek kompozytowych. Czy przy wykończeniu płytkami można byłoby zastosować
mniejszy spadek?