Wpisz nieodmienialne części szukanych fraz, np. "ław fund", wciśnij klawisz SZUKAJ, a będą wyświetlone wyniki zawierające wszystkie odmiany: ław fundamentowych, ławą fundamentową, ławami fundamentowymi itd.
co zrobić w przypadku źle wymierzonego i wykonanego słupa
żelbetowego. Słup został osadzony o około 10-15 cm od osi ławy. Wydawałoby się to łatwe do
wychwycenia ale ani budowlańcy, ani ja, ani kierownik, który sprawdzał zbrojenie ze mną, tego nie
zauważyliśmy. Dopiero na kolejnej z rzędu wizycie na budowie to spostrzegłem. Pewnie z tego powodu,
że górne pręty słupa są w osi - dlatego, że są ukosem (na wysokości 1m nad powierzchnią ławy,
wszystkie 4 pręty przechodzą jak należy przez skrzyżowanie sznurków wyznaczających osie
ławy). Stan na dzisiaj - ława wylana 2 tygodnie temu i za około 2 tygodnie będziemy zabierać się
za jej hydroizolację (ława z betonu napowietrzonego). Na ścianie fundamentowej będzie wieniec
choć w projekcie go nie ma. Ściana fundamentowa będzie z bloczków
betonowych.
Załączam grafiki.
Teraz nie wiem czy to kwestia żaby zalać to
pod ukosem i naprostować te pręty od wieńca na fundamencie w górę; czy dodać do tego grubszy
fragment lanej ściany fundamentowej, dodatkowo zazbrojonej. Ale tak właściwie, to proszę Pana o
poradę w tej sprawie.
Hydroizolacja nietypowej podłogi betonowej zespolonej z wieńcem fundamentu
Witam, przychodzę z pytaniem dotyczącym poprawnego zaprojektowania płyty posadzkowej,
zbrojonej zespolonej z wieńcem na ścianach fundamentowych z bloczków betonowych, z której będą
wypuszczane słupy żelbetowe. O ile jestem świadom tego iż płytę należy chronić izolacją ciągłą, to
nie jestem na ten moment w stanie zaprojektować tego w taki sposób, aby było to technologicznie
wykonalne. Na podstawie mojego rozwiązania w załączniku, tak wyobrażałem sobie kolejność wykonania
robót:
1. po wykonaniu ław fundamentowych i wymurowaniu ścian fundamentowych do poziomu
dolnej krawędzi wieńców posadzki [9] należałoby wykonać pionową izolację przeciwwilgociową i
ochronić ja folią kubełkową 2. następnie zasypać wykop i wykonać warstwę z kruszywa płukanego
oraz wywinąć pas ok. 10 cm folii kubełkowej na podłoże 3. następnie na tym ułożyć folię na suchy
zakład, wykonać szalunek chudziaka pod płytę posadzkową 4. wykonać warstwę betonu podkładowego,
dylatację brzegową [11] i izolację poziomą na betonie;
I w tym momencie powstaje problem, jak
zapewnić ciągłość izolacji pomiędzy izolacją ponową ścian fundamentowych a izolacją poziomą wykonaną
na podkładzie betonowym. Nasuwa mi się tylko wykonanie izolacji pionowej z papy termozgrzewalnej,
pozostawienie pasa około 30-40 cm powyżej ściany fundamentowej, a po wykonaniu betonu podkładowego
wywinąć ją i wtopić w izolację poziomą, którą w wtedy również raczej należałoby wykonać z papy.
Ewentualnie zastosować połączenie taśmą kauczukową.
płyta jest zbrojona dlatego zależało mi
na jej zaizolowaniu od spodu. Analogiczną sytuację znalazłem w książce rys. 1.9.-7 jednak należałoby
go rozpatrzyć w przypadku ław z betonu nienapowietrzonego i wypuszczonymi słupami
żelbetowymi.
Jakie byłoby najlepsze rozwiązanie w mojej sytuacji.
mam pytanie odnośnie fazowania słupów/rdzeni.
Zgodnie z tym czego się tutaj dowiedziałem, fazowanie wykonujemy po to żeby przy zasypywaniu nie
ukruszył się beton ławy, słupa i nie przerwał hydroizolacji. Jeżeli w projekcie domu w każdym
narożniku jest zaplanowany słup (jak widać na przykładowym obrazku) to rozumiem, że jego zewnętrzny
narożnik też trzeba sfazować. Jak to należy zrobić? Czy dreikanty mają być przykręcone w szalunku
słupa tylko poziomu do którego słup będzie zasypany a powyżej już może zostać bez fazowania? Czy
może skoro fazujemy część podziemną słupa to już też cały słup powyżej gruntu, aż do wieńca na samej
górze też musi mieć sfazowanie?
Teoretycznie można by też wylać cały słup bez dreikantów i
potem sfazować szlifierką kątową... ale mój wykonawca powiedział, że tak nie będzie robił. Ale
nawet jeśli by tak robić to też, czy ścinać narożnik całego słupa czy tylko tego pod powierzchnią
gruntu?
Zapomniano o fasecie w pachwinie między hydroizolacjami
Dzień dobry,
zaczęliśmy budowę domu i od początku problemy. Robimy zgodnie z książką p. Jerzego hydroizolację fundamentów masą
polimerowo-bitumiczną. Fachowcy pięknie zrobili wyoblenia z masy zmieszanej z piaskiem zgodnie z
wytycznymi Pana Jerzego wszędzie oprócz pachwiny między chudziakiem a ławą w środku budynku, a
wszystko już 2 razy pokryli masą polimerow-bitumiczną. Ponieważ mamy słupy żelbetowe, poprawność
hydroizolacji w każdym miejscu jest b. ważna.
Stąd teraz pytanie, czy możemy wykonać te
wyoblenia teraz i tez będzie dobrze? Czy jeszcze coś musimy zrobić?
Popękane słupy żelbetowe podczas budowy domu i co dalej?
Jak doprowadzić do ładu popękane krawędzie, pęknięcia na wylanych betonowych słupach? Po
rozszalowaniu widać zauważalną ilość ukruszeń na krawędziachi jedno większe pęknięcie, które mnie
poważnie zaniepokoiło - na zdjęciu.
Niby deski czyste, zalane wodą przed betonem, beton
wydawał się ok, zawibrowane na moich oczach, a potem taka niespodzianka. W ogóle nie wygląda
"ładnie" po wyschnięciu ten beton i nie wiem czy to efekt wyższej temperatury przy zalewaniu,
mieszanki, czy jeszcze czegoś innego, ale potrzebuje pomocy co z tym dalej zrobić co się na tym
jednym mocniej ukruszyło.
Kierownik budowy stwierdził, że stal jest otulona i że
konstrukcyjnie nie ma niczego złego, ale że przede wszystkim estetycznie wygląda to słabo na
całości.
Jak można naprawić to jedno większe pęknięcie, ukruszenie? Potrzebuje podpowiedzi
zanim wykonawca z kierownikiem budowy coś ustalą chcę wiedzieć na czym stoję i co byłoby najlepszym
rozwiązaniem w tym przypadku, abym mógł spokojnie spać po
nocach.
Wykonawca przez błąd przesunął zbrojenie słupa oraz jednego rdzenia o 30cm w
domu posadowionym na płycie. Słup ma zbrojenie 4x fi 20, rdzeń 6x12. Dom na szkodach górniczych.
Płyta fundamentowa 28cm zbrojona siatką 15x15 fi12. Proszę o poradę jak bezpiecznie naprawić ten
problem?
Mam wykonane rynny Siba Modern i teraz przyszedł czas na wykonanie rur spustowych
ukrytych w izolacji. Wiem, że to jest kontrowersyjne rozwiązanie, ale zadecydowały względy
estetyczne. Mam dwie prośby o poradę. Załączam rysunek detalu z katalogu. 1. 5 cm ocieplenia
(nie zapewniane przez producenta systemu) 2. Kształtka systemowa ze styropianu (widoczna na
pozostałych zdjęciach).Warstwa pomiędzy rurą, a ścianą ma 3 cm 3. systemowy dekiel ze styropianu
grubości 2 cm.
System jest zaprojektowany na minimum 15 cm ocieplenia. Montaż w grubszym
ociepleniu wymaga dodatkowej warstwy izolacji pomiędzy ścianą a kształtkami
systemowymi.
Pytanie 1. Producent pisze w instrukcji, żeby pozycję 1 wykonać z tego materiału
z jakiego jest ocieplenie (u mnie styropian 20 cm λD = 0,031 Swisspor). Wydaje mi się, że całość
skorzystała by przy wykonaniu tego elementu z płyt termPIR ETX λD = 0,027 (
https://termpir.eu/produkty/plyty-izolacyjne-termpir/termpirreg-etx ). Czy takie rozwiązanie to
dobry pomysł? Czy można ewentualnie jakoś jeszcze poprawić to rozwiązanie? Nie za bardzo mogę
się w tym miejscu wkuć głębiej w ścianę bo te kształtki styropianowe minimalnie nachodzą na słupy
żelbetowe.
Pytanie 2. Element 3. na rysunku to dekielek systemowy z 2 cm styropianu. Na dotyk
bardzo delikatny (EPS 80 prawdopodobnie). Uważam, że to nie jest dobre rozwiązanie. Elewacja byłaby
w tym miejscu zbyt słaba moim zdaniem. Chcę zastąpić ten dekielek i mam dwie opcje: - docięty
element z XPS - płyta włókno- lub wiórocementowa o grubości 2 cm. Z jednej strony płyta jest
zdecydowanie wytrzymalsza, ale boję się różnicy w rozszerzalności cieplnej. O brak izolacji
termicznej tutaj chyba nie ma co się przejmować bo i tak za tym jest otwarty gruby kanał powietrzny
więc te 2 cm przed rurą raczej nie mają znaczenia - czy się mylę? XPS jest bezpiecznym wyborem,
ale wszystkie płyty o grubości 2 cm które znajduję na składach są z XPS 250. Zawsze to lepiej niż
lekki styropian, ale do wytrzymałości płyty daleko. Przyjmę chętnie również inne sugestie
wykonawcze.
Po wymurowaniu ścian działowych dwa słupy żelbetowe wewnątrz budynku są głębiej niż
ścianki działowe do nich przylegające. Głębokość to około 1 cm. Poprosiłem głównego wykonawcę by
wyrównał tą różnicę natomiast on powiedział że jak przyjdzie tynkarz to wszystko wyrówna i nie widzi
potrzeby wyrównywania słupa do wysuniętej silki bo boi się że albo ta nadlewka popęka albo nie
będzie się trzymać.
Czy faktycznie zostawić to do wytynkowania? Czy w inny sposób rozwiązać
problem?
czy produkt "folia fundamentowa pozioma o specyfikacji jak w załączeniu
nadaje się do izolacji poziomej pomiędzy ławą fundamentową, a fundamentem oraz pomiędzy
fundamentem, a ścianą? Jakie są zalecenia przy stosowaniu tego typu produktów? czy lepiej jednak
wybrać papę do izolacji poziomej.
link do strony producenta
folii https://www.seven7.pl/produkty/folie-budowlane-malarskie-okienne/folia-do-izolacji-poziomej-super-elastyczna/
Zauważyłem,żew
budynkach z lat 70-tych izolację poziomą pomiędzy fundamentem, a ścianą wykonywano w następujący
sposób warstwa papy na to kładziono warstwę białej cegły i dopiero stawiano ściany. Czy obecnie
zasadnym jest stosowanie tego typu rozwiązania?
Zamiana słupów podpierających belkę kalenicową na grzędy w więźbie dachowej
Panie Jerzy, piszę ponieważ chciałbym rozwiać swoje wątpliwości związane z więźbą
dachową. W projekcie mam więźbę krokwiowo jętkową z płatwią kalenicową. Pierwotnie płatew kalenicowa
miała się opierać na słupach żelbetowych w ścianach szczytowych oraz trzech słupach drewnianych pod
którymi w stropie teriva były przewidziane wzmocnienia w postaci HEB-ów. (Rys. 1 ) Na etapie
adaptacji strop teriva nad parterem został zamieniony na monolityczny oraz zaprojektowany został
strop ze skosami żelbetowymi nad poddaszem, wówczas słupy podpierające płatew kalenicową miały
oprzeć się na nadciągu biegnącym równolegle do kalenicy, będącym elementem stropu nad poddaszem.
Ze względu na koszty i długi czas wykonania finalnie zrezygnowałem ze stropu nad poddaszem i
pojawił się problem z podparciem płatwi kalenicowej. W stropie nad parterem nie ma podciągów czy
wzmocnień w miejscach gdzie wcześniej były HEB-y (przed adaptacją), a miejsca oparcia słupów
podtrzymujących płatew nie zostały w żaden sposób dozbrojone. Po konsultacjach z projektantką i
kierownikiem budowy stanęło na tym, że zrezygnujemy z jednego słupa (nr 3), a w zamian za to
zastosujemy grzędy o przekroju 5x12 pod płatwią kalenicową (po dwie na każdej parze krokwi) oraz
płatwie pośrednie na łączeniu pomiędzy jętkami a krokwią, które nie będą w ogóle podparte.
Szukam jednak niezależnej opinii, ponieważ mam pewne wątpliwości: 1. Czy strop w miejscu
oparcia słupa nr 1 wytrzyma dodatkowe obciążenie? (projektantka nie przeprowadziła żadnych obliczeń
uwzględniających dodatkowe obciążenie, pod słupem nr 2 jest słup żelbetowy, więc zakładam że tu nie
będzie problemu). 2. Czy zastosowanie grzęd zamiast słupa nr 3 będzie wystarczające? 3. Czy
grzędy stosować na każdej parze krokwi czy tylko na kilku parach w miejscu gdzie miał być słup nr 3
(skoro wcześniej ich nie było, to po co stosować je w miejscach gdzie płatew będzie podparta słupami
nr 1 i nr 2?) 4. Czy płatwie pośrednie mają jakikolwiek sens jeśli nie będą
podparte?