Przykład beztroskiej renowacji nadziemnej części murowanego fundamentu zabytkowej plebanii.
Pomijając fakt, iż prace te wykonano bez wymaganej zgody konserwatora zabytków, to narażono
użytkownika na niepotrzebne wydatki na usunięcie "dzieła" i wykonanie poprawnej renowacji. Po
wykonaniu odkrywki, okazało się, że wykonawca pokrył fundament w strefie cokołowej najpierw mocnym
tynkiem cementowym, a na to naniósł mozaikową wyprawę akrylową.
Pęknięcia i odspojenia wyprawy mozaikowej na cokole. Jerzy Zembrowski
Widok po wykonaniu odkrywki na cokole. Jerzy Zembrowski
Ślady po zaciekach wyprawy mozaikowej cokołu. Jerzy Zembrowski
Zniszczenia wyprawy mozaikowej w strefie obudowy schodów do piwnicy. Jerzy Zembrowski
Niszczejący cokół zabytkowego ratusza mimo renowacji
Cokół
zabytkowego Ratusza Miejskiego wykonany z piaskowca - coraz bardziej niszczeje, pokrywa się czarnym
i szarym nalotem oraz glonami. Dwa lata wcześniej wykonana kompleksowa renowacja cokołu nic nie
poprawiła.
Widok nieszczejącego cokołu z piaskowca. Jerzy Zembrowski
Przykład często spotykanego bubla budowlanego, tj. jak mocno można zepsuć stan, wygląd i wartość obiektu zabytkowego przez błędnie opracowany projekt
renowacji, niedbałe wykonawstwo i ... taki sam nadzór.
Zbliżenie na spękany tynk na zabytkowej elewacji. Jerzy Zembrowski
Dwa lata później, skuto odpadające tynki, wykonano nowe i ponownie pomalowano elewację. Rok później pojawił się taki oto obraz. Jerzy Zembrowski
Dwa lata później, skuto odpadające tynki, wykonano nowe i ponownie pomalowano elewację. Rok później pojawił się taki oto obraz. Jerzy Zembrowski
Dwa
lata temu wykonano pełną renowację elewacji zabytkowej bramy w związku z występującymi już
znacznymi wykwitami solnymi oraz spękaniem tynku. Niestety, w strefie cokołowej (do wys. 1,5 m
ponad poziom terenu) już po kilku tygodniach ponownie wystąpiły spękania tynku, a w wielu miejscach tynk wydaje "głuchy"
odgłos podczas jego ostukiwania. W niektórych miejscach po kilku miesiącach ponownie pojawiły się glony i wykwity
solne.
Strefa cokołowa bramy po renowacji. Jerzy B. Zembrowski
Zbliżenie na pęknięcia tynku renowacyjnego. Jerzy B. Zembrowski
Strefa cokołowa po renowacji. Jerzy B. Zembrowski
Glony, wykwity i spękania od strony północnej. Jerzy B. Zembrowski
Zawilgocenia i zasolenia na elewacji zabytkowego Domku Napoleona
Od ponad 30 lat zabytkowy Domek Napoleona w
Białymstoku przedstawia sobą obraz nędzy i rozpaczy. Wykwity solne na murach, odpadająca i łuszcząca
się farba, pękający i odpadający tynk, zawilgocenia, pleśń i glony, we wnętrzu zagrzybienie. Naprawy
są wykonywane w ten sam nieudolny sposób: miejscami skuwa się odpadający i popękany tynk, a potem
wykonuje nowy i maluje. Po 2-3 latach sytuacja się powtarza i ... tak w kółko bez oczekiwanych
efektów.
Widok ogólny Domku Napoleona w roku 2006. Jerzy Zembrowski
Obraz zniszczeń z bliska w roku 2006. Jerzy Zembrowski