Wpisz nieodmienialne części szukanych fraz, np. "ław fund", wciśnij klawisz SZUKAJ, a będą wyświetlone wyniki zawierające wszystkie odmiany: ław fundamentowych, ławą fundamentową, ławami fundamentowymi itd.
Witam Po ostatnich bardzo obfitych opadach, na piętrze, na ścianie komina pokrytego
tynkiem i pomalowanego pojawiła się spora plama wody. Komin jest zbudowany z bloczków keramzytowych.
Wkład dymowy jest z ceramiki, a obok przebiega kanał wentylacyjny. Góra komina zwieńczona jest jakąś
rurą metalową (dym) a otwór wentylacyjny obok "patrzy" sobie w niebo. Drugi komin na moim dachu to
tylko wentylacyjny, ale mocno zalazł mi za skórę! Po ostatnich opadach pojawił się zaciek na skosie
z płyt G-K, które stykają się z kominem, dokładnie na granicy styku! Co może być tego przyczyną?
Z góry dziękuję za poradę.
Dziurki w hydroizolacji po naniesieniu masy typu KMB
Panie Jerzy, Na betonie podkładowym pod płytę miałem robioną hydroizolację z Bornit
Fundamentdicht 1K. Był kładziony najpierw Fundamentgrund, potem jedna warstwa KMB, w niej siatka
szklana, a na to (dobę później) druga warstwa. Krótko po przeschnięciu drugiej warstwy pojawiły się
w niej małe dziurki o średnicy ok. 0.5-1 mm. Mam wrażenie, że po pewnym czasie takich dziurek
pojawiło się więcej. Trudno powiedzieć, czy sięgają one tylko pierwszej warstwy czy samego betonu,
ale wyglądają na dość głębokie. Co mogło być przyczyną i czy należy podjąć jakieś
działania?
Witam serdecznie Panie Jerzy, Kiedyś pomógł mi Pan wpisem na pewnym forum za co
dziękuję, a teraz chciałbym poprosić już o bardziej konkretną konsultację. Kupiłem Pana poradnik ale
wcześniej wykonano fundamenty podczas mojej nieobecności (wyjazd). Syn wykonywał zdjęcia w czasie
robót i mam dowody.
Badania gruntowe wykazały że można posadowić dom, ale może nierówno
osiadać (soczewka z gliny z jednej strony). Okresowo wody gruntowe podchodzą na 80cm ppt. W efekcie
podjęta została decyzja przez kierownika budowy że poszerzamy ławy z 70 do 90cm i stosujemy beton
B-25 (zamiast B20). Dodane zostały również 2 pręty zbrojeniowe (górą i dołem na środku ław).
Wykonawca zastosował wylewanie ław w gruncie na folii. Zamiast chudziaka ława została pogrubiona do
50cm wysokości. Tuż po betonowaniu spadł deszcz (45 minut średniego padania). Błędy które zostały
popełnione: Z przodu domu na długości 7m ława ma 68cm (mniej niż w oryginalnym projekcie!)
zamiast 90cm. Z przodu garażu na długości 6m, jest 73cm zamiast 90cm. W pozostałej części jest 84cm
zamiast 90cm. Ułożone bardzo rzadko dystanse pod zbrojeniem (raz na 3-5m) i użycie nierówno
pokruszonych bloczków spowodowały że miejscami zbrojenie pospadało podczas betonowania na folię i
przesuwało się od osi ławy na 10-15 cm. Stało się tak w 2 miejscach. Pod czterema słupami
żelbetowymi w obrębie budynku BRAK jest SIATKI ZBROJENIOWEJ, która jest w projekcie. Co gorsze, w
miejscu słupa żelbetowego w salonie nie tylko brakuje siatki, ale zbrojenie obsunęło się z kawałka
podłożonego bloczka i leży na folii 10 cm poza osią ławy. Na tym słupie opiera się nadproże nad
parterem, duża część masy piętra i środek konstrukcyjny dachu.
W jednym miejscu ława
jest niższa o 8cm niż powinna bo woda zalegała tam po opadach przez praktycznie 72h i wymyła zaczyn
cementowy. Oś C jest przesunięta o 10cm względem projektu i tyczenia. Ktoś z ekipy wyjął
gwóźdź wbity przez geodetę i potem wbił 10cm dalej. Tak też zostały wylane fundamenty. Zbrojenia
pionowe słupa który jest w tej osi są wbite pod kątem i przesunięte o kolejne 10cm względem osi
ławy. W efekcie krzywe zbrojenia na słup wychodzą 20 cm od miejsca gdzie powinny być. Na tym słupie
trzyma się strop, piętro i jest to punkt podporu dachu.
Pręty zbrojeniowe krzyżują się
na rogach, ale nie ma „L-ek”. Majster zobowiązał się że zostaną zamocowane. Niestety przed
wylewaniem okazało się że ekipa zrobiła to tylko w kilku miejscach. W dwóch rogach oprócz tego że
nie ma założonych „L-ek”, nawet nie wszystkie pręty się ze sobą krzyżują! W kilku rogach pręty
zbrojeniowe wystają poza narożniki i dotykają folii (są zbyt długie)
Pręty zbrojeniowe
pionowe słupów nie były połączone strzemionami i przygotowane przed laniem betonu, tylko były
wbijane na oko pionowo w ziemię podczas betonowania. Przebiły folię i od spodu leżą w wodzie
gruntowej i będą korodować.
Na razie wstrzymałem budowę, ale co mam robić z tym co
wykonano? Pozdrawiam,
Witam Pana. Wszystko zaczęło się po tej zimie. W domku mieszkamy od 6 lat i do tej pory
prawie nic się nie działo ale tej wiosny zaczęło się dziać czyli podłoga na parterze na gruncie obniżyła się o 2-3
cm. Pękają ściany działowe i mam wrażenie, że to katastrofa budowlana!
Domek jest parterowy, bez poddasza użytkowego o powierzchni ok 130 m.
Strop drewniany. Ściany zewnętrzne z betonu komórkowego 30 cm, ściana nośna, wewnątrz
budynku, dzielące dom na dwie części o gr. 24 cm, ścianki działowe z bet. komórkowego gr 12 cm.
Wewnątrz na ścianach płyty karton-gips, na zewnątrz
ocieplenie.
Fundament był wylewany w postaci ław, a potem murowany z bloczków, wybrany humus położona
kanalizacja i zasypany podsypem, zagęszczonym zagęszczarką płytową, ale nie warstwowo tylko na
koniec zasypania. Na tym wylana płyta ok 10 cm z "gruszki" betonu B15. W takiej postaci fundament
"odstał" kilka miesięcy.
Po
kilku miesiącach wykonawca przystąpił do wznoszenia ścian zewnętrznych, wewnętrznych, działowych,
wykonania wieńca, kominów, aż po więźbę dachową.
Następnie wykonane zostały instalacje
wewnętrzne: elektryczna, gazowa, co. Część pomieszczeń tj. kuchnia, łazienki, hol, ogrzewane są
także podłogówką (poza grzejnikami). Po wykonaniu instalacji, została ułożona izolacja
przeciwwilgociowa - folia, następnie styropian 10 cm (klasy EPS-80), znowu folia, a następnie
"szlichta" z miksokreta grubości 6-8 cm zbrojona siatką 10x10cm. Szlichta była dylatowana od ścian i
w przejściach między pomieszczeniami.
Rozumiem, że trudno postawić diagnozę po samym opisie i trzeba zobaczyć
jak to wygląda, ale mam jedno tylko pytanie: Jeśli jest to kwestia złego zagęszczenia podsypu pod
chudziakiem, czy jedynym rozwiązaniem jest rozebranie podłóg, prawidłowe zagęszczenie i ułożenie
podłóg od nowa? Czy są jakieś inne rozwiązania? Będę wdzięczny za
odpowiedź. Pozdrawiam
Panie Jerzy Wykonawca wylał masę samopoziomującą w całym domu na grubość od 5 do 15
mm. Twierdzi, że wykonał ją zgodnie z instrukcją producenta, ale jest problem, bo na drugi dzień po
wylaniu ten samopoziom popękał niemiłosiernie. Pęknięcia dochodzą nawet do 1 mm i mają długość od 30
do 80 cm. Nie mają jakiejś linii regularnej bo są w różnych kierunkach. Widziałem jak mieszają
proszek z wodą w wiadrach 30 litrowych mieszadłem elektrycznym i potem wylewali masę a na koniec
taczali wałkami igłowymi. Z tym, że mieszali tylko raz a kiedyś widziałem jak Pan pisał że takie
masy miesza się dwukrotnie. Czy to może być przyczyną popękania wylewki? Co dalej począć -
skuwać?
Rury kanalizacyjne przechodzące przez beton podkładowy podłogi
nie mają rury osłonowej, ani żadnej dylatacji, większość rur jest zlicowana z powierzchnią betonu
podkładowego, tak że nie ma możliwości wykonania na nich fasetki ochronnej z KMB. Są również rury
"wychodzące" na ścianę fundamentową i "wchodzą" w ścianę z betonu komórkowego oraz jedna w komin
(nie ma dostępu w celu zabezpieczenia hydroizolacją). proszę o podanie technologii
napraw.
Dzień dobry, moim wykonawcom podczas czyszczenia miksokreta po wykonaniu jastrychów
odpięła się rura od stojaka i zabrudziła cementem z wodą wszystko dookoła. Zabrudzenia z okien
zmyłem od razu strumieniem wody i przetarciem szmatką. Dopiero po 5 dniach zauważyłem, że zabrudzony
został także dach. Pokryty on jest matową blachodachówką w kolorze antracytu. Widoczne są jasne
kropki z cementu na powierzchni ok 10m2. Miejscami prawie całkowicie pokrywają blachę. Po mocnym
dociśnięciu mopa da się usunąć zabrudzenia. Nie chcę jednak ryzykować porysowania połaci. Czy
powinienem w ten sposób usuwać te zabrudzenia, czy np użyć środków chemicznych przystosowanych do
tego rodzaju zabrudzeń i powierzchni?
Szanowny Panie Jerzy Mój szwagier ma problem z kanałem samochodowym w garażu. Proszę o
doradztwo czym ma uszczelnić od wewnątrz kanał samochodowy, który 5 lat temu adoptował na piwnicę
dla warzyw z ogrodu. W tym roku na wiosnę pierwszy raz pojawiła się woda i długo napływała. Obecnie
jest sucho. Handlowcy w sklepach nie mają ZIELONEGO POJĘCIA! Mówią o wodzie szklanej aby wysmarować.
Jeśli można proszę o rychłą informację gdyż szwagier ma właśnie urlop i ma zamiar wykonać te
prace. Z góry dziękuję
Brak ocieplenia wkładu ceramicznego w kanale spalinowym
Komin kominka do palenia rekreacyjnego znajdującego się na
parterze w domu piętrowym z poddaszem nieużytkowym. Komin systemowy z wkładem ceramicznym otulonym
wełną. Doradzono mi, żeby wełnę wokół wkładu ceramicznego dać tylko w części nieogrzewanego
poddasza (strychu), a w części mieszkalnej zostawić wkład bez wełny (tylko punktowo dać opaski wełny
co trzecią rurę by stabilizowana była ceramika wewnątrz pustaka). Czy Pana zdaniem to jest
rozwiązanie poprawne i uzasadnione? Załączam poglądowy rysunek oraz przekrój pustaka
kominowego.
Problematyczne posadowienie na płycie z pianobetonu
Dzień dobry Panie Jerzy. na wstępnie zaznaczę, że wiem, iż moja płyta fundamentowa nie
została wykonana zgodnie ze sztuką. Ja nie doczytałem w Pańskiej książce prawidłowego rozwiązania,
zaufałem projektantowi i wykonawcy, kierownik budowy jest jednocześnie konstruktorem domu, więc błąd
na błędzie. Płyta została zrealizowana jak na dołączonym rysunku ze strony producenta -
https://www.pianobeton.pl/zastosowanie/plyta-fundamentowa/ z jedną różnicą - u mnie, ze względu
na opadający teren działki, został wykonany zagęszczony nasyp (wskaźnik zagęszczenia 1,01) z
pospółki, w nim koryto pod płytę, w którym została rozłożona gruba folia PE w dwóch warstwach na
suchy zakład 30-50 cm i w to koryto została wylana płyta z pianobetonu o grubości 35 cm. Na tej
płycie zostały wykonane zbrojone podwaliny pod ściany nośne o grubości 10 cm i szerokości 50 cm.
Rzeczone podwaliny zostały następnie od wewnątrz i zewnątrz również zalane
pianobetonem. Pianobeton stanowi u nas podbudowę oraz izolację termiczną (stąd jego
grubość).
Pierwotnie w projekcie (dołączony detal cokołu) było założenie, że na 15 cm
wyrównującą warstwę pianobetonu przyjdzie membrana EPDM, jednak po dobrym wykonaniu nasypu,
wykonawca płyty dogadał z projektantem, że na tak przygotowane podłoże mogą bezpośrednio ułożyć
folię PE w dwóch warstwach i to załatwi sprawę wilgoci, i tak też zrobili. Po wnikliwej analizie
Pana książki oraz wątków na forum zakładam, że owa sprawa nie jest załatwiona. Czy mogę jeszcze
cokolwiek zrobić, aby wykluczyć podciąganie kapilarne?
Kolejne pytanie o zabezpieczenie boków
fundamentu oraz ściany. Obecnie stan jest taki jak na dołączonym zdjęciu - folia PE wywinięta jest
pod podwaliny, które od czoła docieplona są opaską z pianobetonu - od góry przyjdzie na nie
styropian. Czy wykonać izolację zgodnie z rysunkiem "szczegół cokołu" - na opasce z PB i
podwalinie 3 lub 4 warstwy masy dysperbitowej zachodzące około 30 cm na ścianę oraz folia kubełkowa
zachodząca na XPS?