Wpisz nieodmienialne części szukanych fraz, np. "ław fund", wciśnij klawisz SZUKAJ, a będą wyświetlone wyniki zawierające wszystkie odmiany: ław fundamentowych, ławą fundamentową, ławami fundamentowymi itd.
Dzień dobry, Od blisko roku
mieszkam w starej warszawskiej kamienicy (3.3m wysokość) i pojawił się problem pleśni na ścianie.
Znalazłem podobny temat (nr 7), dostęp do niego jest jednak płatny, pomimo zalogowania się do
serwisu. Problem pleśni pojawił się wraz z nadejściem zimy. Występuje on na 1 ścianie w
największym pokoju (przy podłodze) oraz w kuchni łazience w górnej warstwie albo na styku
okien-ściana w 3 innych sypialniach. Do tej pory mieszkanie zamieszkiwała 1 osoba która nie
korzysta z większości pomieszczeń i nie jest w stanie stwierdzić czy to pojawiało się
wcześniej.
Kamienica
jest praktycznie nie do ruszenia z zewnątrz. Czy można zastosować np. eps wewnątrz na jednej ścianie
albo jakiś preparat antygrzybiczny? W kuchni po każdym gotowaniu jest wilgotno. Niestety
niekorzystna ekspozycja powoduje że każde otwarcie okna to wiatr w całym mieszkaniu (ciągnie po
ziemi gdzie biegają małe dzieci). W salonie ściana jest po prostu lodowata.
Hydroizolacja podczas przebudowy piwnicy i schodów
Istniejący budynek z lat 20tych
XXw. - schody wewnętrzne na gruncie prowadzące do piwnicy będą wykonywane od nowa w nowej geometrii.
W jaki sposób wykonać termo- i hydroizolację tych schodów aby zapewnić ciągłość z termo- i
hydroizolacją tą układaną na nowej płyty na gruncie w piwnicy? Brak możliwości wykonania poziomej
płyty na gruncie pod schodami na całą ich długość. Schody muszą zostać wykonane z szalunkiem
traconym.
Układ warstw płyty na gruncie następujący: - płytki gresowe na kleju -
wylewka betonowa zbrojona (zbrojenie rozproszone 50/1 – 20 kg/1m3) na folii oddylatowana obwodowo
gr. 5cm - polistyren ekstrudowany o wsp.λ=0,036 gr. 10cm - hydroizolacja pozioma Köster NB
Elastik na gr. >2,5mm wywinięta na ściany fundamentowe, w których to ścianach zostanie wykonana
pozioma przepona w technice iniekcji ciśnieniowej Köster Mautrol 2K w celu połączenia z
hydroizolacją poziomą płyty - Płyta fundamentowa wg proj. Konstrukcji gr. 30cm - folia
poślizgowa czarna PE 0,3mm na zakład - podbudowa - stabilizacja cementem wg proj. konstrukcji gr.
20cm
Czy schemat pokazany na rysunku z prowadzeniem termo- i hydroizolacji pod schodami i
przeprowadzeniem hydroizolacji z poziomu płyty będzie poprawny?
Wg opinii geotechnicznej
nawiercone i ustabilizowane zwierciadło wody jest położone ok. 4m poniżej poziomu posadowienia płyty
poziomu -1. Ok. 70cm poniżej poziomu posadowienia płyty poziomu -1 występują sączenia wód
gruntowych.
Ocieplenie dachu skośnego wełną, celulozą czy pianką?
Jako projektant mam obowiązek w
sposób świadomy dobrać możliwie najlepsze rozwiązanie projektowe, a w przypadku dachów skośnych
wybór materiałów termoizolacyjnych jest spory, zmiennych które należy uwzględnić jeszcze więcej, a
marketing robi pranie mózgu nie tylko inwestorom, ale mi również. Jestem też kierownikiem
budowy. Uważam, że ma Pan rację, że konieczna jest dokładna analiza aby dobrać prawidłowe
rozwiązanie, ale na podstawie doświadczenia można stwierdzić, że pewne rozwiązania sprawdzają się
lepiej inne gorzej i w analizie dobrać grubości czy opory sd dla założonego rozwiązania.
Odrzucam izolację dachu skośnego celulozą (materiał organiczny, impregnowany solami boru), które
w małych stężeniach nie są szkodliwe, ale informacji dotyczących szkodliwości dla długotrwałego
przebywania w małym stężeniu nie otrzymałem. Odrzucam też obiecująco wyglądającą wełnę drzewną w
płytach (materiał o dobrej gęstości, ale organiczny a o zabezpieczeniu przed korozją biologiczną
handlowiec nie wiedział nic, więc nie wiem czy w ogóle jest zabezpieczany). Zastanawia mnie też
skuteczność impregnacji celulozy w czasie - czy po 20 latach impregnacja jest tak skuteczna jak w
momencie instalacji? Została mi wełna mineralna i piana PUR Teoretycznie najlepszym wyborem
jest wełna mineralna, bo zastosowana w setkach tysięcy m2 dachów na całym świecie - tylko w
większości przypadków z którymi się zetknąłem zastosowana całkowicie źle. Czy jako projektant mogę
brać pod uwagę materiał, który jak wynika z mojego doświadczenia jest montowany przez pracowników
bez wyobraźni? A czy jako kierownik budowy mam polecić inwestorowi materiał, który albo będzie
zastosowany z poważnymi błędami, albo będę musiał najpierw wyedukować inwestora a potem wykonawcę
jak prawidłowo mają to zrobić, a na końcu i tak wykonawca zrobi po swojemu - bo wszędzie tak robi i
jest dobrze. Doskonale Pan wie, jak trudno przekonać wykonawców do prawidłowych (pracochłonnych)
rozwiązań. Na naszym rynku mamy jeszcze pianę PUR stosowana natryskowo na budowie. Porównałem na
tyle na ile potrafię pianę PUR otwarto komórkową z wełną mineralną i wygląda to mnie obiecująco dla
piany. Nie znalazłem żadnego potwierdzenia mitów krążących wśród wykonawców dotyczących np. gnicia
dachu z pianą PUR. Moim zdaniem pod względem np. gnicia dachu piana jest tak samo niebezpieczna jak
wełna - tzn. odpowiedzialne jest błędne wykonawstwo a nie materiał sam w sobie. Porównując wełna
vs piana mamy szereg parametrów, ale do inwestora przemawia lambda i tak dla wełny deklarowane
wartości zaczynają się od 0,032 ale i tak należy brać pod uwagę wsp. obliczeniowy. Dla piany PUR
jest na rynku produkt gdzie lambda deklarowana wynosi 0,033-0,036 (tak podaje producent w karcie
technicznej, sprzedawcy podają wartość niższą co budzi moje duże wątpliwości) ale generalnie
deklarowane wartości dla piany PUR są w granicach 0,038 - 0,039 w zależności od produktu (ze względu
na strukturę komórkową podobną do styropianu lambdę obliczeniową przyjmuję jak dla styropianu -
możliwe, że błędnie). Drugi parametr to mi, dla wełny mi=1,3 dla piany PUR mi= od 2 do 5 (w
zależności od producenta). Wartości mi i lambda dla wełny i piany mamy porównywalne z tym, że mi
piany jest korzystniejsze? Marketing wełny podkreśla jej wysoką paro przepuszczalność - zastanawiam
się czy to nie jest przypadkiem wada? Przegrody projektujemy tak, aby obniżyć ciśnienie pary wodnej
w miejscu gdzie może nastąpić jej skroplenie (im mniejsze ciśnienie pary tym mniejsze ryzyko
skroplenia). I tak mam do wyboru wełnę mineralną gdzie lambda obliczeniowa jest gorsza niż piany PUR
i gdzie mi jest mniej korzystne niż piany (tak myślę ale pewności nie mam). Wydaje się, że piana
jako tako jest materiałem lepszym (pomijając na ten moment montaż). Wełna vs Piana w
dachu: Staram się, przekonać inwestora, że pełne deskowanie dachu jest zbędne, a wręcz szkodliwe
(potem przychodzi dekarz i ani się obejrzę deski i papa lądują na dachu - bo projektant i kierownik
budowy książek się naczytał i się mądrzy a dekarz przecież setki dachów zbudował to wie. Ale o ile
inwestor mnie posłucha i wstępne krycie wykonane będzie membraną wysoko paroprzepuszczalną to nie
widzę większych problemów wykonawczych związanych z izolacją wełną (wymagana jest jedynie staranność
z którą niestety bywa różnie), w przypadku izolacji pianą wszystko zależy od aplikatora (można tak
ułożyć pianę aby nie nastąpiło wybrzuszenie membrany w górę, ale jest to dość duże utrudnienie dla
aplikatora, a dyletant nawet nie pomyśli, że trzeba tak zrobić aby nie wypchnąć membrany w górę). W
tym wypadku projektuję kontrłaty wysokości 4cm (dla dachów 35-45 stopni), ale ten wymóg często na
budowach nie jest spełniony (bo dekarz wie lepiej a kierownik budowy to jakiś kosmita co wymyśla
dziwne teorie).
W przypadku wstępnego krycia
deską + papa wymogi wykonawcze są takie same dla wełny i piany (konieczna szczelina wentylacyjna
wykonana membraną montowaną pod deskowaniem z odpowiednimi wlotami i wylotem powietrza). Jestem
zdecydowanym wrogiem tego rozwiązania ponieważ jest ono wykonawczo trudne, a wymogi są często
lekceważone przez wykonawców (w praktyce wentylacja po prostu nie działa wcale lub nie działa
prawidłowo). W przypadku gdy inwestor chce np. ze względów akustycznych wykonać pełne deskowanie
wymagam, aby zamiast papy na deskach pojawiła się membrana sd<3. (nawet jeżeli chce tymczasowo
przykryć dach papą, to przed montażem dachówki wymagam demontażu papy i montażu membrany. Wtedy
nawet jeśli wentylacja pod deskami nie działa prawidłowo część wilgoci wydostanie się przez
deskowanie i membranę (taki zawór bezpieczeństwa) Dodatkowa korzyść z membrany na deskowaniu pojawia
się w przypadku awarii wstępnego krycia lub niedokładnego wykonania (jeżeli wstępne krycie nie
będzie 100% szczelne i wilgoć dostanie się pod papę mamy poważne kłopoty, jeżeli nieszczelność nie
jest duża to przez membranę wilgoć odparuje. W przypadku pełnego deskowania wykonawcy piany
nakładają izolację bezpośrednio na deski przykryte papą co jest błędem, ale wnoszą, że nic z takim
dachem się nie dzieje, wg. mnie jest to podejście niebezpieczne i niedopuszczalne (jest producent
który uznaje to rozwiązanie za prawidłowe przy zastosowaniu paroizolacji sd>150 czyli na granicy
paroszczelności. W wytycznych montażowych producentów piany jest rozwiązanie z natryskiem izolacji
na deski - ale przykryte membraną sd<3 co wydaje się prawidłowe i takie rozwiązanie trafia do
moich projektów.
Panie Jerzy, gdybym był tylko projektantem w moich projektach byłaby wełna
mineralna, ale jako kierownik budowy sugeruję pianę na deskowaniu pokrytym membraną sd<3
(oczywiście paroizolacja i grubość piany jest dobierana z marginesem bezpieczeństwa). Wydaje mi się,
że w tym układzie warstw lepiej wybrać pianę o wsp. mi bliżej 5 niż mi=2 i tak dobrać paroizolację i
grubość piany aby uniknąć kondensacji pary. Z projektowaniem wełny mam problem - bo w
obliczeniach uznajemy materiał za jednorodny doskonale przylegający do elementów dachu (krokwi).
Wykonawczo wygląda to całkowicie inaczej, a założenia projektowe mają być możliwie jak najbliższe
temu co w praktyce wykonujemy czyli powinienem uwzględnić szczeliny powstałe w skutek cięcia i
szczeliny powstałe na styku krokwi z wełną bo one powszechnie występują na budowie. Przesuwają nam
punk rosy głęboko w izolację co jest bardzo niebezpieczne a uwzględnić tego w obliczeniach nie
potrafię.
Proszę o odniesienie się do moich
przemyśleń i wskazanie ewentualnych błędów.
Jest sobie mur. Kiedyś był w
całości, dzisiaj już niekoniecznie. Podczas mojego mieszkania od 2016 roku obserwowałem, że
stopniowo odchyla się od pionu i kwestią czasu było, kiedy coś się wydarzy. No i się wydarzyło - mur
spadł na drogę.
Pytanie jest jedno: co dalej z tym począć? Jak widać - od razu "odbijanie
piłeczki": gmina do powiatu, powiat do gminy - a za chwilę mur całkiem fiknie na ulicę i winny
będzie właściciel/mieszkaniec domu. Mur sprzed 150. lat, stał przez ponad 100, zaczął się sypać
jakiś czas po ingerencji ciężkiego sprzętu. Tak, znany mi jest temat projektu przez konstruktora,
pozwolenia na budowę...
Nauczony wskazówkami Pana Jerzego nigdzie nie dzwoniłem, z nikim nie
rozmawiałem - wszystko pisemnie (przez e-PUAP). Cała historia korespondencji w załącznikach.
Identyczne pismo poszło wcześniej do Urzędu Gminy. Nie załączam, bo nie ma sensu. Pismo sygnowane
przez moją żonę, bo to ona ma tu prawa do tego domu. Danych osobowych nie wymazuję - nie mam nic do
ukrycia.
Szkodliwe dyskusje o hydroizolacjach na forach budowlanych
Dzień dobry.
Zapewne zdziwi Pana mój wpis,
ale jestem pod wrażeniem. Składam podziękowania za szereg informacji jakie Pan przedstawia tu na tym
forum.
Dziwi mnie, że na innych forach w sieci informacje nieprawdziwe trafiają
do użytku codziennego. A chodzi przede wszystkim o informacje, które mówią, że przy izolacjach
wystarcza tylko folia. No i właśnie tu zaczyna się mój problem. Rok temu znalazłam firmę (oczywiście
reklamuje się w internecie na forach i ma swoją stronę) teren wokół budynku. I mam wrażenie, że
"facet" z tej firmy występuje w programie "Mój pierwszy raz". Na moje uwagi dotyczące np. ułożenia
folii, drenażu, głębokości wykopu, no i przede wszystkim konieczności zastosowania izolacji, np.,
masy bitumicznej, ten pan twierdzi, że dawniej owszem - tak robiono, ale dzisiaj w internecie podaje
się nowsze metody. Wg niego informacje z tego forum, które rozpowszechnia niejaki p. Brzęczkowski to
novum w budownictwie.
Nasze "stosunki" są napięte. Przerzucamy się tylko argumentami,
chociaż moje do tego człowieka nie docierają. Do dnia dzisiejszego "kopię się" z tym panem. Ostatnio
poprosiłam właściciela jednej z firm (zajmuje się osuszaniem budynków, remontami generalnymi), no i
potwierdził konieczność izolacji masą bitumiczną, następnie folia kubełkowa (odpowiednio ułożona,
odpowiedniej szerokości), wskazał na pewne standardy w zakresie odwodnienia.
I tu
chylę czoło przed Panem: skoro w internecie będą takie bzdury wypisywane, to pseudofachowcy zrobią
więcej szkody niż pożytku. Ale pretensje mogę mieć tylko do siebie. Sama wybrałam, jeszcze
zapłaciłam. haha. A teraz muszę prosić, by skontrolował mój znajomy jakość tych robót.
Uparcie
trzymam się tego, co Pan zaprezentował w książce i tu na forum. Serdecznie dziękuję i
pozdrawiam.
Bardzo proszę
o podpowiedź, co robić w sytuacji, w jakiej znalazła się moja siostra i szwagier. Otóż kupili dom
jednorodzinny nad jeziorem w okolicach Piły w stanie praktycznie deweloperskim. Dom ma swój projekt,
jednak przewiduje on posadowienie na ławach fundamentowych i od razu parter, jednak dom jest
wybudowany na niewielkim zboczu, przez co część z tarasem jest mocno obniżona. Od strony tarasu
jest bardzo mocno podniesiony poziom podłogi (zbocze) i podniesione ścianki fundamentowe czego nie
było w projekcie. Do tego ktoś na etapie budowy wpadł na pomysł, że skoro ścianki fundamentowe od są
tak wysokie od strony tarasu, to czemu nie wykorzystać tego i nie zrobić sobie
piwnicy?
Jak pomyślano, tak zrobiono – od
strony tarasu pod całym salonem jest podpiwniczenie, czego nie przewiduje projekt. Ściany
fundamentowe wysokie, na zdjęciach nie widać wieńca fundamentowego – tak jakby płyta podłogi parteru
leżała na ścianach fundamentowych.
Mam więc dwa pytania 1a. Czy można w jakiś sposób to zalegalizować? Czy jest to
w ogóle możliwe? Dom jest odebrany, czyli raczej nikt z urzędników nie był na budowie, a odbiór był
zdalnie. 1b. Czy taka samowolka jest niebezpieczna konstrukcyjnie? Czy da się to w ogóle jakoś
przeliczyć, czy konieczna będzie wizja lokalna konstruktora? Wg mnie zmiana wysokości ścianki
fundamentowej zawsze wpływa na jej wytrzymałość (wyboczenie) plus dodatkowo jak nie ma wieńca u
góry…
2. Niezależnie od pytania 1, czy warto poprawić zewnętrzne warstwy ścian
fundamentowych, jeśli chodzi o hydroizolację? Zamieszczam zdjęcia i póki co nie wygląda to zbyt
dobrze. Ławy fundamentowe nieizolowane, na wierzchu widać wystającą papę. Ściany fundamentowe –
nieznany stan hydroizolacji, pokryte styropianem, w części folia kubełkowa (kubełkami do styropianu
niestety) a w części masa klejowa i siatka, zapewne najtańsza. Część gruntu przekracza wysokość
folii kubełkowej i zachodzi na masę klejową. Zdecydowano się na odkopanie małego fragmentu
fundamentów. Czy można odkopywać więcej, czy nie ruszać?
Proszę poradzić jak przeprowadzić
remont takiego zbiornika, czym uszczelnić przestrzenie między elementami betonowymi? Czy samą
powierzchnię betonową także należy pokryć hydroizolacją lub inną nawierzchnią? To jest zbiornik
zbierający wodę deszczową z placów i dróg wewnętrznych będący jednocześnie zbiornikiem p.poż.
Błędy podczas remontu starego budynku z fundamentem z kamienia
Dzień dobry Nie znalazłem na tym portalu
bliższego opisu mojego problemu więc postanowiłem napisać do Pana celem uzyskania "porady" jeśli
taka możliwości istnieje.
Sprawa dotyczy dokładnie
fundamentów z kamienia (stare budownictwo). Z tego co zauważyłem izolacji poziomej niestety nie ma.
Od wewnątrz budynku wybrałem ziemię - wylałem chudziaka, położyłem folię, styropian i posadzkę
wylałem. Tak mam wszędzie tylko w jednym pokoju miałem od samego początku wylany beton i nie wiem co
tam jest. Najprawdopodobniej to jest piach i 15-20 cm betonu. W tracie zimy i na wiosnę miałem do
czynienia z grzybem na ścianie akurat w tym pokoju. Zamierzam ocieplać cały dom i zastanawiam się
nad tymi fundamentami. W tym miejscu od zewnętrznej strony fundament jest odkryty tak z 50 cm
(ukształtowanie terenu takie).
Dodam tylko że Pana książkę
kupiłem dopiero kilka dni temu i widzę że chyba wszystko mam źle zrobione. Kierowałem się poradami z
filmików na yt.
Pytanie brzmi co teraz zrobić aby pozbyć
się grzyba? Odkopać fundament i położyć warstwę bitumiczną potem folię kubełkową czy bez foli
czy coś innego? Czy dołożyć styropian a później folię kubełkową?
Dodam że jestem amatorem. W
kwestii fundamentów przyznam, że zagubiłem się a nie chciałbym popełnić więcej błędów aby kolejnej
zimy ponownie w pokoju pojawił się ten grzybek :).
Przygotowanie podłoża po skuciu płytek ceramicznych na podłodze
Witam panie
Jerzy.
Skuwając stare płytki w
remontowanej łazience w wieżowcu okazało się że pod spodem zostaje klej. Trzyma on się podłoża dość
mocno i moje pytanie brzmi: czy jest jakiś preparat do usuwania takiego starego kleju? Skuwałem go
młotowiertarką, ale zajmuje to dużo czasu. A może wyrównać tą powierzchnię jakąś masą i dopiero na
to dać folię w płynie? Co by Pan doradził?
Przygotowanie fundamentu z cegły pełnej do naniesienia hydroizolacji od zewnątrz
Proszę o wskazanie w jaki sposób
przygotować do hydroizolacji ścianę fundamentową wykonaną z cegły czerwonej w dwóch miejscach: A.
Część podziemna fundamentu wykonana z cegły czerwonej murowanej na zaprawę cementowo-wapienną.
Zakładamy, że ściana ta jest wilgotna. B. Część nadziemna ściany (strefa cokołowa) murowana z
cegły na zaprawę wapienno-piaskową. Ściana jest sucha. W obu przypadkach warstwa tynku została
wcześniej odkuta.
Który ze sposobów postępowania jest najbardziej słuszny: 1. Gruntowanie
preparatem z grupy grunty głęboko penetrujące (jakim) + wyrównanie powierzchni zaprawą wyrównawczą
(jaką) i następnie nanoszenie systemowego gruntu + hydroizolacji bitumicznej
bezrozpuszczalnikowej. 2. Gruntowanie (wzmacnianie) podłoża preparatem lub gruntem krzemianującym
i następnie mokre na mokre nanoszenie izolacji polimerowo-cementowej sztywnej jako warstwy szczepnej
pod dalsze prace – wyrównanie powierzchni, następnie gruntowanie i nanoszenie
hydroizolacji?
Jaka metoda da najlepsze efekty wzmocnienia fugi w przypadku cegły murowanej
na zaprawę wapienno-piaskową? Jak dobrać zaprawę do wyrównania powierzchni w przypadku takiej ściany
– mocne zaprawy wyrównujące wydają się zbyt twarde i obawiam się odspajania.
Czy na
nadziemne części piwnic należy nanosić hydroizolację bitumiczną (jak na części podziemne) czy
hydroizolację polimerowo-cementową flex jak na cokoły? Czy ma znaczenie czy piwnica jest
ogrzewana?
Czy przygotowanie omawianej
ściany budynku do ocieplenia wymaga wcześniejszego otynkowania lub wyrównania ubytków, czy wystarczy
zagruntować preparatem dobranym do systemu BSO i wziąć poprawkę na większe zużycie kleju do
przyklejenia ocieplenia ze względu na nierówności?