Wpisz nieodmienialne części szukanych fraz, np. "ław fund", wciśnij klawisz SZUKAJ, a będą wyświetlone wyniki zawierające wszystkie odmiany: ław fundamentowych, ławą fundamentową, ławami fundamentowymi itd.
Mam ogromny problem z domem w którym mieszkamy już 30 lat.
Zgłaszaliśmy zapytania do różnych firm i inżynierów budowlanych, ale mamy wątpliwości.
Kilku fachowców stwierdziło, że to fundamenty są już nieszczelne i należy je naprawić. Poczekać rok i
być może posadzki także trzeba będzie izolować.
Okoliczni sąsiedzi
też izolują fundamenty i robią drenaże bo im też woda zalewa domy. Może to wina
przerwania poniemieckiego drenażu przy wykonywaniu remontu kanalizacji ogólnospławnej w naszej ulicy
przez gminę, a może powodzi 1997? Wrocław leży na podmokłym terenie. Taki "kaczy dół" . Tato
zbudował ten dom na poniemieckich fundamentach. Na całym parterze mamy mokre ściany od kilku
lat.
Poza tym mamy garaż w piwnicy, a w nim kanał rewizyjny, który mój
pracowity tato wykopał samodzielnie. Teraz stoi w nim woda, jakieś 20cm poniżej posadzki.
Fundamenty można odkopać tylko ręcznie bo ogród zagospodarowany i ziemię transportować na taczkach.
Czy warto mieć jednak projekt na wykonanie tych prac? Dom ma wymiary 13m x 12m.
Jedna firma chce odkopać na 1,5m głębokości, otynkować ściany,dać izolację
bitumiczną, folię kubełkową, 3 studzienki, rurę drenarską, geowłókninę i zasypać żwirem. Całość
prac za około 50.000 zł.
Zgłaszamy następujący problem. Dom ukończony w ub. roku. Dach jest czterospadowy i był
kładziony w lutym przez renomowaną firmę z tradycjami. Dachówka Roben Plus, na krokwiach
membrana wysokoparoprzepuszczalna, pod nią 25 cm wełny mineralnej, folia paroizolacyjna Rockwool i płyta g/kna
stelażu. Na początku maja zostały położone tynki a pod koniec czerwca wylane
posadzki. Od września działa rekuperacja a od początku października centralne ogrzewanie.
Temperatura w domu utrzymywana jest na poziomie 22 st.C. Wprowadziliśmy się do domu przed Bożym
Narodzeniem.
Jednak już w 1 dzień świąt podczas odwilży
0 - 1 st.C w garażu (między krokwiami jest tylko wełna mineralna) po krokwiach spływały małe stróżki
wody. W części mieszkalnej na sufitach na poddaszu na płytach g/k pojawiło się wiele zacieków. Po
nocy przy temp. ok 2 st.C z sufitu w salonie (mamy antresolę) zaczęła kapać woda, a w pokojach na
poddaszu ponownie pojawiły się zacieki. Zacieki są również na ścianach zewnętrznych - woda zacieka
spod podbitki.
Wykonawca po wizycie przy pierwszej odwilży w święta stwierdził, że są to skropliny pary
tzw. technologicznej, która po zetknięciu się z mroźną membraną zamarza pod nią, przy dodatniej
temp. spływa pod nią i po krokwiach i nie trzeba się
przejmować.
Pragniemy nadmienić, że we wszystkich pomieszczeniach na poddaszu jest założona folia
paroizolacyjna łączona na zakładkę taśmą dwustronnie klejącą, więc zbyt wiele pary nie powinno się
przedostać do wełny. Jednak membrana jest mokra prawie na całej powierzchni spodniej, co widać na
załączonych zdjęciach. Co jest przyczyną? Podejrzewamy, że woda przecieka przez podziurawione
miejsca, które zostały zrobione przez gwoździe i buty chodzących po dachu dekarzy (w trakcie
nabijania łat wiele gwoździ nie zostało wbitych w krokwie, tylko obok, dziurawiąc membranę.Takich
miejsc jest wiele.
Zacieki się powiększają a krokwie są coraz bardziej
mokre!
Chcemy zapytać Pana czy jest dopuszczalne aby dekarz docinał dachówkę szlifierką kątową
na dachu (producenci dachówek zdecydowanie nie zalecają bo gorące iskry wtapiają się w powłokę
dachówek - utrata gwarancji) na którym jest już ułożona membrana paroprzepuszczalna i pozostawił na
niej taki bałagan oraz warstwę pyłu, kurzu i trocin że prawie nie widać napisów na membranie.
Po opadach śniegu pod dachówką przez długi czas na membranie zalega gruba warstwa śniegu.
Podobno to
normalne że może być tam nawiewany jednak czy w takich ilościach? Jak to może wpłynąć na samą membranę i jej
paroprzepuszczalność?
Co do samej jakości położenia membrany: jest położona z pofalowaniem. Dekarz
twierdzi, że jest zgodne z wytycznymi producenta membrany. Czy na zakładach powinna być ona
klejona taśmą dwustronnie klejącą?
Czy dopuszcza się docinanie dachówek w kalenicy. Ostatni rząd
dachówek jest przycięty z długości i trzyma się tylko dzięki taśmie uszczelniająco-wentylacyjnej, a
może to brak wiedzy dekarza?
I ostatnia sprawa to niewyprowadzenie membrany w okapie nad pas
nadrynnowy (nie ma też pasa podrynnowego) - skutki zaciekanie wody w podbitkę dachową i po
ścianach. Wykonawca tłumaczy to tak: "Brak pasa podrynnowego wymuszony był obniżeniem kosztów
wykonania pokrycia dachowego. W normalnych warunkach powietrzno-wilgotnościowych pas podrynnowy nie
jest potrzebny".
Co Pan o tym myśli i jak ocenia? Czy opinia techniczna wystawiona przez Pana
będzie wiążąca w sądzie, bo przypuszczamy, że sprawa skończy się w tej instytucji, ponieważ
wykonawca odmawia jakichkolwiek napraw.
Fuszerka dewelopera wobec nabywcy mieszkania z tarasem
Dzień dobry,
z wielkim niepokojem obserwuję remont mojego tarasu przeprowadzany przez
dewelopera. Nawet jako laik a po zapoznaniu się z Pana książką - szczególnie - dostrzegam ewidentne
wady tych prac. W związku z tym chciałbym uzyskać jakieś wsparcie merytoryczne od Pana przy odbiorze
prac kiedy je zakończą, za co z góry dziękuję.
Opis
problemu.
W ub. roku zakupiłem od dewelopera mieszkanie w Poznaniu w domu bliźniaku jako ekskluzywne, bo z garażem na 2 auta i tarasem nad nim. Właśnie chodzi o ten taras. Pierwsza moja negatywna obserwacja dotyczyła jakości spoinowania - wykańczający moje mieszkanie inni fachowcy stwierdzili, że nie widzą fugi, a między płytkami dano tylko sam klej. Spoiny te zaczęły pękać i wykruszać się pomiędzy płytkami. Cokoły zaczynały odpadać od ścian wokół tarasu tworząc nawet 1 cm szpary. Do garażu poniżej tarasu kapie woda i następuje ogólne zagrzybienie na suficie (TO STAŁO SIĘ GŁÓWNĄ PRZYCZYNĄ MOJEJ REKLAMACJI U DEWELOPERA). Woda ściekała po ścianach z tarasu w związku z brakiem odpływu wód z blachy, która przykrywa ścianki tarasu. Są zacieki kleju widoczne przy odpływie wody w kierunku rynny. Przy opukiwaniu niektóre płytki wydają pusty dźwięk. Zalega woda na tarasie w 3 miejscach po ustaniu opadów. Dodam, że taras wykonywano w porze zimowej (luty - marzec) korzystając z namiotu i nagrzewnicy.
Po reklamacji deweloper nawet nie próbował dyskutować tylko zapowiedział naprawę polegającą na zerwaniu płytek, oczyszczeniu powierzchni i położeniu nowych płytek korzystając z kleju Sikabond T-8.
Zakupiłem projekt altany ogrodowej, tylko wydaje mi się że chyba nie jest to
kompletny projekt zawierający dużo błędów. Panie Jerzy czy mógłby Pan spojrzeć na ten projekt i
wyrazić swoją opinię. Może po prostu ja się nie znam i projekt jest jak najbardziej poprawny.
Niejasne elementy zaznaczyłem w projekcie.
Zanim przejdę do istoty mojego problemu, chciałbym Panu
podziękować za Pański wysiłek włożony w propagowanie i tłumaczenie zagadnień związanych z szeroko
rozumianym budownictwem. Potrafi Pan w sposób rzetelny, jasny i prosty przedstawić zjawiska
fizykochemiczne oraz ich konsekwencje.
Niestety, za późno dostałem Pana książkę i dostęp
do wiedzy na portalu, ale cóż zrobić? Przynajmniej wiem, co do tej pory zrobiłem źle. Mogę, patrząc
w projekt budynku wyłapać błędy projektowe (takie jak zlewozmywak w kuchni pod oknem). O perypetiach
z hurtownikami, wykonawcami nie będę wspominać. Czytając wiele porad budowlanych na portalu, nie
znalazłem podobnego problemu do mojego. Z tego powodu proszę Pana o pomoc.
Na początku
przedstawiam stan budowy na dziś: W terenie gliniastym został zrobiony szeroki wykop pod ławę
fundamentową z odejściem do studzienki odwadniającej, w związku z możliwością zalania deszczem. Z
jednej strony wykop jest dość głęboki, ponieważ teren jest pochylony (nachylenie 4%). Sama głębokość
posadowienia fundamentów została określona po badaniach geologicznych na jednorodnej warstwie.
Oczywiście został spełniony warunek usadowienia ławy poniżej poziomu przemarzania. Ława ma wysokość
35 cm i szerokość 65 cm. Poza tym planowane jest wymurowanie 9 warstw bloczków o wysokości 14 cm.
Wokół budynku planuję zrobić drenaż.
Na dno wykopu dzięki poradzie KB wylałem beton
chudziak. Na tę warstwę (niestety bez izolacji) wylałem ławę fundamentową (c20/25 w8). Po ok. 10
dniach została nałożona tylko na wierzchu warstwa Izohandysperbitu. Malowałem to 3 razy dzień po
dniu, wyszło ok 55kg na 35m2. Co daje 1,57kg/m2.
Schemat ideowy fundamentów mojego domu
przedstawia rysunek 1.9.-10 ze strony 162 pana książki. Poza kilkoma szczegółami. W moim projekcie
nie ma wieńca. Na to miejsce mamy „pustak cokołowy izolacyjny”. Ściana powyżej tego pustaka jest
jednorodna. U Pana, jak mi się wydaje, pierwszy pustak nad wieńcem powinien mieć lepsze parametry
cieplne. Logika zabezpieczenia termicznego budynku podobna. Przekrój w kolejności od zewnątrz to
folia kubełkowa, polistyren 10cm, dysperbit x3, bloczek, dysperbit x3. Pod bloczkami na ławie papa
termozgrzewalna. Ja jednak zrobię ścianę fundamentową zgodnie z pana propozycją z rysunku
umieszczonego w książce (masa polimerowo-bitumiczna, wewnętrzna termoizolacja ściany,
itd.).
Nasuwają się następujące pytania:
1. W tym momencie wierzch ławy fundamentowej
jest pomalowany dysperbitem. (Jak rozumiem, dysperbit jest emulsją bitumiczną?) Czy powinienem w
jakiś sposób zabezpieczyć boczne ściany ławy? Skoro nie ma hydroizolacji od dołu na chudziaku.
Prawdopodobnie nie ma to sensu?
2. Czy mogę na taką ilość dysperbitu ok. 1,57kg/m2 położyć
papę termozgrzewalną? Jeśli tak to jaką? Niestety nie doszukałem się konkretniejszych
informacji. Czy chodzi o papę modyfikowaną SBS? Na jakie parametry należy zwrócić uwagę?
3.
Czy papa powinna pokrywać cały wierzch ławy? Czy może lepiej będzie podłożyć tylko pod bloczki plus
kilka cm, aby zmieścić fasetę?
4. Na papę powinienem nałożyć folię hdpe gładką. Jaką
grubość?
5. Na rysunku hydroizolacja pionowa oznaczona jest jako 7. Czyli masa
polimerowo-bitumiczna po zagruntowaniu emulsją bitumiczną. Owa emulsja to dysperbit?
6.
Kwestia wieńca. Jeszcze tego nie konsultowałem z KB. Myślę, że przy takiej wysokości ściany
fundamentowej (ok. 135 cm) a co za tym idzie ilości warstw bloczków, powinniśmy zrobić wieniec. Mam
rację? Przy okazji równomierne obsypywanie ścian od wewnątrz i zewnątrz.
7. Ściany domu
planuję zrobić z silikatu. Z informacji uzyskanych z Pana portalu, w miejscu łączenia podłogi i
ścian może pojawić się problem za niskiej temperatury i skraplania się wody. Pan doradza, aby nie
kombinować z powiększaniem grubości termoizolacji w strefie cokołowej. Lepiej jest użyć odpowiednich
materiałów na pierwsze warstwy ściany. Co Pan poleca w tej sytuacji?
8. Ostatnie pytanie
dotyczy fasety i papy. Czy pod fasetę na papę i warstwę istniejącego już dysperbitu powinienem
nałożyć masę polimerowo-bitumiczną? Po czym wszystko jeszcze raz zabezpieczyć masą? To znaczy
pomalować masą polimerowo-bitumiczną ścianę z bloczków, fasetę oraz papę pokrytą wcześniejszą
warstwą?
Mam nadzieję, że pomoże mi Pan wyjaśnić powyższe kwestie. Z góry dziękuję.
Projektowanie detalu połączenia podłogi na gruncie ze ścianą zewnętrzną
Panie Jerzy,
w moim projekcie nie ma wkładki dylatacyjnej między betonem podkładowym
podłogi na gruncie a ścianą fundamentową. Zamiast tego jest folia kubełkowa kubełkami w stronę
betonu. Czy tak może być? Można uznać, że ta folia i kubełki będą dylatacją czy muszę te folię
obciąć i wkleić paski styropianu grubości 1cm? Czym może skutkować brak dylatacji? Chodzi o
popękanie betonu a przez to przerwanie izolacji?
Panie Jerzy, Jaka jest maksymalna dopuszczalna wilgotność płyty fundamentowej przed
położeniem na to styropianu i wylaniu jastrychu. Rozważania dotyczą płyty z układem: -
XPS -papa izolacyjna -beton płyty -folia pod styropianem -styropian eps
-jastrych
Czy przy obecnej deszczowej aurze ewentualna wilgoć zamknięta w płycie nie narobi w
przyszłości szkód?
w projekcie architektonicznym w łazience głównej mamy zaprojektowaną
murowaną boczną ściankę wraz z siedziskiem. Czy tego typu detale powinny być w jakiś szczególny
sposób murowane lub zabezpieczane? Czy powinniśmy zastosować jakąś hydroizolację tych elementów? Czy
po prostu i ściankę i siedzisko wymurować z SILKI, otynkować i położyć
glazurę? W
załączniku wysyłam zdjęcie projektowe (tak docelowo ma to
wyglądać).
Warstwa termiczna na fundamencie i jego ocieplenie
Dzień dobry, Chciałbym zapytać w temacie izolowania ław i ścian fundamentowych. W
książce „Sekrety tworzenia murowanych domów bez błędów” w rozdziale 1.5 ”Dobór termoizolacji
fundamentów i podłóg” między innymi analizuje Pan izolowanie ław i ścian fundamentowych. Jako
element „domykający” liniowy mostek termiczny na ścianach fundamentowych rozważane jest zastosowanie
bloczków z betonu komórkowego (rys. 1.5.-12, rys. 1.5.-35), jest to zalecane rozwiązanie optymalne
(technicznie i kosztowo). W analizie fundamentu wewnętrznego jako alternatywne rozwiązanie
przeliczał Pan izolowanie ścian fundamentowych (rys. 1.5.-33), które to jak zrozumiałem nie wypadło
najkorzystniej.
W moim projekcie domu mam zastosowane podobne rozwiązanie z elementem „domykającym”
liniowy mostek termiczny, lecz jest to realizowane poprzez bloczki ISOMUR, ale tylko po obwodzie
fundamentów zewnętrznych domu. Ściany wewnętrzne stojące na fundamentach jak również ściany
zewnętrzne garażu posiadają nadal mostki liniowe. Bloczki ISOMUR są rozwiązaniem dość drogim. Koszt
to ok. 50 PLN (60 cm długości) co daje ok 85 PLN/mb i jak wspominałem nie eliminują wszystkich
mostków na projekcie. Chciałem więc zapytać, czy rozwiązanie proponowane w „Książce …..” z bloczkami
z betonu komórkowego jest możliwe przy zastosowaniu ciężkich ścian wykonanych z bloczków
silikatowych (ewentualnie z ceramiki). Czy ze względów na niewielką wytrzymałość na ściskanie
bloczki z betonu komórkowego mogą być użyte jako pierwsza warstwa przy takich murach, nie
popękają?
Drugą alternatywą usunięcia mostków termicznych o której myślę i jak mi się wydaje z
wielu powodów korzystną jest szalunek tracony z izolacji XPS na ławy i ściany fundamentowe. Dodam
może, że fundamenty chcemy robić własnymi siłami (rodzina, przyjaciele) i szukam rozwiązań
najprostszych wykonawczo i najmniej czasochłonnych z zachowaniem rozsądku ekonomicznego. Jest kilka
firm, które oferują modułowe systemy szalunku traconego, jak również są firmy, które wykonują je z
płyt XPS ogólnie dostępnych, przykład zamieszczam.
Niestety nie znalazłem na ten temat
niezależnych materiałów. Dlatego chciałem poznać Pana opinie na temat tego rozwiązania. Z mojego
punktu widzenia widzę same zalety zarówno pod względem wykonawczym jak i termicznym: - brak
szalunku drewnianego - dużo łatwiejszy i szybszy montaż - brak konieczności demontażu
szalunku - brak konieczności wykonania podkładu z chudego betonu - brak konieczności
wykonywania hydroizolacji - wylewanie ścian fundamentowych (brak murowania bloczków
fundamentowych) - ograniczenie (likwidacja) liniowego mostka termicznego na wszystkich
fundamentach. Czy wszystkie powyższe zalety są prawdą?
Na zewnętrznych powierzchniach ścian
fundamentowych w projekcie mam płytę XPS o grubości 15 cm. Pozostaje kwestia grubości płyt XPS na
pozostałych powierzchniach. Przy grubości płyty XPS 5 cm przeliczyłem, że na metr bieżący fundamentu
zewnętrznego będę potrzebował 0.1125 m3 XPS, a na fundamenty wewnętrzne 0.1475 m3. Co przy cenie 600
PLN/m3 dałoby koszt odpowiednio 68 PLN/mb i 89 PLN/mb. Jest to koszt porównywalny z bloczkami
ISOMUR. Przy wyżej wspomnianych zaletach, gdzie odchodzą np. koszty szalunku tradycyjnego, braku
podkładu z chudziaka, braku dodatkowej izolacji przeciwwilgociowej, wydaje się, że takie rozwiązanie
może być również ekonomicznie uzasadnione?
Mam natomiast cały czas wątpliwość czy 5
cm XPS jest wystarczającą grubością pod względem termicznym, a przede wszystkim mechanicznym (w
trakcie zalewania betonu). Oczywiście zakładam, że na czas zalewania betonu płyty XPS byłyby już
obsypane piaskiem i zastosowane byłyby rozpórki/blokady.
Mam również dodatkowe pytanie wykonawcze.
Czy przy takich szalunkach (pomimo klejenia krawędzi boków pianką) nie trzeba dodatkowo zastosować
foli, która zagwarantuje szczelność, tak aby przez łączenia płyt nie dostawała się żadna
wilgoć?
Co do kwestii termicznych, to załączam termogram przedstawiający właśnie taki
przypadek dla fundamentów zewnętrznych i wewnętrznych, gdzie dodana jest izolacja XPS na
fundamentach w postaci szalunku traconego o grubości 5 cm. Izolacja zewnętrznej ściany fundamentowej
ma 15 cm grubości, a izolacja na podłodze i ścianie 20 cm. W pomieszczeniu jest temperatura 20 oC,
na zewnątrz jest temperatura – 10 oC.
Wydaje się, że grubość izolacji szalunkowej na
zewnętrznych fundamentach powinna być grubsza niż 5 cm, szczególnie to dotyczy zewnętrznej
powierzchni ławy fundamentowej? Co Pan sądzi o takim rozwiązaniu?
W jaki sposób można ograniczyć mostek cieplny w miejscach zaznaczonych na
czerwono? Betonowa "opaska" równoległa do budynku jest posadowiona na stopach fundamentowych i
pewnie te belki łączące ją z budynkiem nie muszą być super solidne? Czy można wstawić jakiś
element izolujący miedzy budynek a część każdej z belek (XPS) i jak to rozwiązać?