Wpisz nieodmienialne części szukanych fraz, np. "ław fund", wciśnij klawisz SZUKAJ, a będą wyświetlone wyniki zawierające wszystkie odmiany: ław fundamentowych, ławą fundamentową, ławami fundamentowymi itd.
Skutki bezmyślnego wykonawstwa przy posadowieniu domu
Dzień dobry, Chciałbym zasięgnąć porady odnośnie niestety chyba dość powszechnego
zaniedbania / pójścia na łatwiznę budowlańców. Sytuacja jak na zdjęciach, rury zbyt blisko ścian,
przerwana papa, do tego połamane kielichy dylatacyjne. W jednym miejscu zupełny brak kielicha
dylatacyjnego. Wspierając się istniejącymi tematami jak 1708, 114 oraz instruktażem 006 będę
zabierał się za naprawy hydroizolacji, chciałbym jednak dopytać:
1. Jak podejść do tematu
kielichów dylatacyjnych, biorąc pod uwagę iż niektóre z nich są wyłamane do poziomu betonu
podkładowego, czy obciąć je wszystkie do poziomu betonu podkładowego?
2. Czy przestrzeń
pomiędzy kielichem dylatacyjnym a rurą kanalizacyjną należałoby czymś wypełnić? Obecnie przy spodzie
jest tam piasek (z warstwy piasku pod betonem podkładowym).
3. Dodatkowo zastanawiam się czy papa nie
wystaje za bardzo poza lico ścian? Jak widać nie jest ona zgrzana a jedynie położona, zbiera się
wiec pod nią piach i kurz.
zwracam się z prośbą o konsultację w kwestii usunięcia wilgoci w
piwnicy starego domu i zabezpieczenia przed nawrotem. Postaram się
dokładnie streścić sytuację.
Dom zakupiłam w 1999 r., wykonany był
generalny remont wewnętrzny plus ocieplenie ścian zewnętrznych
(styropian 10) i cokołu ok 45 cm wysokiego (styropian 5 plus płytka
elewacyjna). Piwnica znajduję się w centrum domu tylko pod korytarzem
i częściowo pod dobudowaną w latach 20-tych klatką schodową.
Remontu piwnicy nie było, na ścianach cegła, na
posadzce klepisko. W piwnicy nie było wilgoci, przynajmniej
wyczuwalnej, co najwyżej okresowo zawilgocenie na posadzce w narożniku
północno-wschodnim w pobliży małego okienka - ale nie pod nim -
dawnego zsypu węgla. We wrześniu 2008 roku zrobiłam remont piwnicy i z
tego co pamiętam wykonano na posadzce cienką szlichtę betonową - nie
pamiętam czy z izolacją z folii, następnie masa samopoziomująca i
płytki zwykłe.
Na ścianie tynk tradycyjny i farba lateksowa Beckers
(bo została z remontu). Niestety przed zimą, około listopadzie pękła
rura z wodą, która poprowadzona była gdzieś pod domem i wchodziła do
piwnicy w okolicy komina, czyli w centralnej części domu. Nastąpiło
przeciekanie wody przez ściany, w największym stopniu nie przy wejściu
rury do piwnicy tylko w ścianie zewnętrznej starej części domu, gdzie
dobudowano klatkę schodową. Woda spływała w kierunku
okienka zsypowego i stała na wysokości ok 4-5 cm. Po odkryciu zalania w ciągu 12 godz. została zakręcona
woda na przyłączu. Niestety nie wiem dokładnie od kiedy się
przesiąkała, pamiętam że słyszeliśmy jakiś szum ale już nie pamiętamy
ile czasu minęło do odkrycia zalania. Myślę, że wszystko trwało 24-48 godz.
Po usunięciu awarii i zamontowaniu rur z tworzywa piwnica
suszyła się grawitacyjnie bez dogrzewania. Dodam, że zawsze zimą w
piwnicy temperatura nie spada poniżej 8 stopni. Niestety latem
zauważyliśmy pęknięcia a nawet jakby rozsadzenie płytek podłogowych
głównie w narożnikach - 3 szt, wzdłuż cokołu ściany północnej (gdzie
stała woda) i przy cokole na którym są wsparte drewniane schody.
Piwnica nadal się suszyła.
W tym roku chcę ją oczyścić i
odremontować ponownie uszkodzenia po zalaniu. Niestety nadal posadzka
albo tylko masa samopoziomująca, jest mokra a dokładniej mówiąc
gliniasta - da się ugniatać. Płytki zostały jakby
wypchnięte do góry w trzech narożnikach i pod schodami na styku z
cokołem, także całe płytki podniosły się
wzdłuż ostatniego stopnia schodów. Są też pojedyncze pęknięcia w
płytkach wzdłuż ścian lub w sąsiedztwie tych wybrzuszonych. Odpadł też
cokół na ścianie przez którą przesiąkała woda. Na ścianie narożnej
gdzie przesiąkała woda widać okrągłe jasnoszare wykwity pleśni
a w kilku miejscach
wzdłuż cokołu na ścianie czarne jakby pierścienie na
wysokość ok 5cm.
Farba na ścianie odparzyła się w
miejscu przecieku wody a tynk uległ skruszeniu. Poradzono mi odkopać ściany i zabezpieczyć dysperbitem i
folią kubełkową na całej wysokości ścian ok 145 cm. Ściany są z cegły z zaprawą chyba wapienną, dom obsypany
gruntem rodzimym - drobny piach. Ma być zrobiony wykop by ściana się suszyła. Mam obawy
czy tak szczelnie zaizolowana ściana nie zaszkodzi piwnicy, czy będzie
mogła z niej wychodzić wilgoć na zewnątrz? Czy ściany będą się mogły
wentylować? Myślę by osuszyć piwnicę za pomocą agregata do
pochłaniania wilgoci ale nie wiem co dalej.
Nie wiem jak interpretować wilgoć w piwnicy i pęknięte płytki: 1) czy
jest to efekt zalania, nasiąknięcia materiałów i naprężeń z tym
związanych oraz długiego czasu na wysuszenie po awarii, czy 2)
zawilgocenie to skutki podciekania lub przesiąkania wody przez ściany
zewnętrzne piwnicy z gruntu, i nie wiem czym najlepiej dla takich
murów wykonać izolację przeciwwilgociową od strony gruntu by nie
popsuć czegoś - a informacje o stosowaniu folii kubełkowej i
hydroizolacji mam sprzeczne.
Proszę o szybką pomoc, jeśli to możliwe,
bardzo zależy mi na czasie.
Osiadanie podłogi parteru i pękanie ścian po zamieszkaniu
Dzień dobry
Zbudowałem dom i mieszkam 2 lata.
Parametry budynku - dom jednorodzinny, niepodpiwniczony, parterowy, bez użytkowego poddasza, pow.
całk. 196m2. Ściany nośne z Porothermu 25P+W, działowe Porotherm 12. Konstrukcja dachu z wiązarów
kratowych, dach pokryty dachówką ceramiczną. Posadzka na gruncie. Prace murarskie wykonane w lipcu
2018, budynek zamieszkany w październiku 2019.
Osiadają posadzki
znajdujące się w części sypialnej: łazienka, 3 sypialnie. Przed budową wykonałem badanie
geotechniczne, które wykazało, że woda znajduje się na poziomie 1m, a 20 cm poniżej posadowienia
fundamentów. Głębokość pod ławy została zwiększona o 40 cm za namową KB. Pod fundament została
wylana warstwa betonu B10 (nie pamiętam jak gruba) a na to przyszła zbrojona ława, na której
wymurowany został mur z bloczków betonowych (zgodnie z projektem).
Piasek z wykopów pod fundament został wrzucony do środka budynku. Wyższe warstwy podsypki
pod posadzkę zostały wykonane z piasku (zakupionego ze żwirowni). Podsypka została zagęszczona wodą,
nie było zagęszczenia mechanicznego. Na moje pytanie do wykonawcy, później do kierownika, czy
to wystarczy usłyszałem od tego ostatniego, że takie zagęszczanie jest najlepsze. Nie przypominam
sobie, żeby zagęszczali warstwowo. Podejrzewam teraz też, że został wykorzystany materiał pochodzący
z korytowania pod budynkiem i bardzo drobny piasek pochodzący z warstwy pod humusem (w zasadzie z
tego piasku robił się pył jak tylko się osuszy). I ten piasek również został gdzieś wrzucony, ale w
które miejsce pod budynkiem, to teraz nie wiem.
Na podsypce wykonana została płyta z
betonu B15, zgodnie z projektem, następnie zostały wymurowane ściany nośne i działowe. Na tym
położona została folia, na to 2 warstwy styropianu EPS 100 (15 i 3 cm), dalej zbrojenie i posadzka
właściwa.
W łazience, holu i kuchni położone jest ogrzewanie podłogowe. Posadzka wylewana była z
zachowaniem dylatacji pomiędzy większymi płytami, ale pamiętam, że pojawiły się pęknięcia, chociaż
nie tam, gdzie nastąpiło osadzenie posadzki. Prace murarskie wykonywane były w lipcu 2018 a
posadzkarskie w maju 2019.
W trakcie murowania, prac posadzkarskich
nie było widać żadnych oznak osiadania, pękania murów, itd. Chociaż przy pracach wykończeniowych,
malarskich pojawiło się jedno pękniecie, które obecnie nadal jest widoczne (nadproże nad łazienką).
Efekty osiadania zauważyłem ok. listopada 2020, chociaż szczelina pomiędzy podłogą a listwami
przypodłogowymi pojawiła się wcześniej, latem 2020.
Osiadanie objawia się szczeliną pomiędzy
listwą przypodłogową lub płytkami (przymocowanymi do ściany) a podłogą. Obecnie szczelina ma rozmiar
ok 1 cm na "prawej" stronie płyty, na stronie "lewej" płyty szczelina jest mniejsza. Trudno w
tej chwili określić o ile posadzka osiadła ponieważ zastosowana była dylatacja pomiędzy płytką a
podłogą wypełniona kitem bądź silikonem, ja określam ją na ok. 1cm, przyrost jest ok. 1 mm/miesiąc.
Oprócz szczeliny pojawiają się pęknięcia na ścianie korytarza. Pęknięcia na ścianie
działowej ostatniej sypialni. Zauważalne są też pęknięcia pionowe na styku ściany
działowej z murem zewnętrznym. Widać również pęknięcia na styku sufitu i ścian działowych.
Pytania mam następujące:
1. czy na podstawie powyższego opisu można
stwierdzić jednoznacznie, że osiadanie jest wynikiem błędów w wykonaniu (np. brak zagęszczania
mechanicznego)?
2. czy osiadanie jest skutkiem podwyższenia poziomu wód gruntowych i wypłukiwania
drobnych frakcji?
3. czy przyczyną osiadanie może być słaby materiał pod posadzką?
4. czy
można przeprowadzić teraz jakieś badania, które mogłyby odpowiedzieć na pytania o przyczynę
osiadania?
5. czy znane są jakieś metody stabilizacji podsypki pod posadzką na obecnym etapie tak,
żeby zapobiec dalszemu osiadaniu?
6. czy drenaż opaskowy ochroniłby budynek przed dalszym osiadaniem?
na jakiej głębokości musiałby być wykonany?
7. czy usprawnienie odpływu wód gruntowych przez pogłębienie rowu (jest
obok działki) zahamuje efekt osiadania, czy może przyśpieszy?
8. czy przerwanie izolacji poziomej
spowoduje nasiąkanie wilgoci z gruntu na ściany budynku?
chciałbym zapytać czy zastosowanie typowej taśmy do
membran dachowych o wysokiej paroprzepuszczalności będzie najlepsze do naprawy wiatroizolacji od
wewnątrz? - małe uszkodzenia od 5mm x 5mm od gwoździa lub zszywki. Zastosowana blachodachówka
więc niestety nie mam już dojścia od zewnątrz.
proszę o wskazanie prawdopodobnej przyczyny odspajania się wyprawy
tynkarskiej od sztukaterii elewacyjnej. Budynek zrealizowany 10 lat temu. Wady widoczne na zdjęciach
dotyczą elewacji południowej i zachodniej.
Fuszerka wykonawcy i bezmyślność kierownika budowy przy betonowaniu
Witam Panie Jerzy.
Proszę o wskazanie tego co mogło się stać z betonem wylanym w
listopadzie. Odpryskuje górna warstwa betonu.grubości od 3 mm do nawet 1 cm. Wydarzyło się to na ok
1/6 połaci gdzie od 3 miesięcy stoją kałuże. Beton b25 w8 z dodatkiem przeciwmrozowym
(prawdopodobnie bo nie wiem jak to zweryfikować) wylany o 10 rano w temp +7 stopni. Pierwsze drobne
przymrozki w okolicy 0 nastąpiły co najmniej po 7 dniach. Strop wykonywała firma która "zniknęła*
kierownik budowy zgodził się na betonowanie w takich warunkach, a betoniarnia była podobno jedna z
lepszych w okolicy. Przebiegu zalewania pilnowałem osobiście brak przestojów gruszek na budowie.
Wibrowane 2 wibratorami (tzw. kijem). Od boku wieńców i od boku stropu brak rys luźnego betonu i
pustych miejsc co wskazuje na właściwe zawibrowanie. Po wylaniu beton przeciągany niestety dość
niechlujnie łatą aluminiową (taka standardowa dostępna w handlu). Kogo winić? Wygranie sprawy z
ogromną betoniarnią to jak wojna z wiatrakami. Czym to uzupełniać? A może nie uzupełniać? Posprzątać
to co luzem i zapomnieć?
proszę o zaproponowanie materiałów do renowacji tralek betonowych schodów
zewnętrznych widocznych na zdjęciu. Oprócz powyższego, proszę o wskazanie jakie prace naprawcze w
Pana ocenie należy wykonać, aby wodę opadową „odsunąć” od lica muru (opady zbierające się na
schodach ściekają w miejscu połączenia stopnicy i podstopnicy).
Witam panie Jerzy. Na budowie jestem na etapie wylewek i przed zakupem styropianu pod
wylewkę. Idąc za pana radami jak to zwykle bywa muszę tłumaczyć się wykonawcom dlaczego nie
robię tak jak wszyscy. Czasami puszczam ich rady mimo uszu, ale w tym przypadku się zastanawiam.
Chodzi o
twardość styropianu eps cs(10)200. Wykonawca oczywiście twierdzi że za twardy i doradza eps 100,
argumentując tym że się ułoży lepiej. I tu moje pytanie. Chudziaki zazwyczaj nie są idealne jeżeli
chodzi o płaskość, są dołki górki. Styropian miękki eps 100 podda się i powinien ułożyć się na
chudziaku, ale nie jest wystarczający jeżeli chodzi o wytrzymałość, natomiast eps 200 jest na tyle
wytrzymały ale mam obawy że w niektórych miejscach będą powstawać przestrzenie a płyty będą pracować
w zależności gdzie będzie nacisk na zasadzie dźwigni. W moim przypadku potrzebuje 3 warstw po 5cm.
Czy mógłby Pan się odnieść do tego przypadku. Czy jest się czego obawiać? Czy płyty są na tyle
cienkie ze poddadzą się pod ciężarem czy może należałoby najpierw wyrównać chudziak?
Podłoga na gruncie z powielonymi błędami z projektu
Panie Jerzy
proszę o komentarz w opisanej poniżej kwestii. W
budynku mieszkalnym wielorodzinnym z pełnym podpiwniczeniem autor projektu przyjął następujący układ
warstw: wylewka betonowa 5cm, styropian 5cm, 2 x folia izolacyjna sklejana na zakładach, wylewka
betonowa, ubity piasek. Tak zaprojektowany poziom posadzki piwnicy znajduje się 2,7m poniżej poziomu
otaczającego terenu. Poziom wód gruntowych poniżej poziomu posadowienia obiektu. Czy jako izolację
przeciwwilgociową można przyjąć ww. folię izolacyjną? Z DB wynika, że roboty wykonano zgodnie z ww.
treścią projektu. Efekty wykonanych robót w oparciu o ww. informacje, widoczne są na załączonej
dokumentacji fotograficznej…